#18 Odpoczynek dzień 1

130 11 8
                                    

Po 3 godzinach drogi byliśmy na miejscu. Byłam lekko zmęczona ale miałam na tyle śił by wstać z miejsca i wyjść z autobusu. Gdy byłam już przy wyjściu potknęłam się o Własne nogi  ale się nie przewróciłam, złapał mnie mój wspól lokator
Five
Uważaj
Maja
Dobra wiem jak się chodzi ale nie najlepiej się czuje.- five stał ale po chwili odwrócił się do mnie plecami i kazał na nie wejść więc tak też zrobiłam
Maja
Wiiii- five się tylko zaśmiał na moje wiii wsumie już się czuje trochę lepiej. Poszliśmy Do naszego domu wyglądał on mniej więcej tak:

 Poszliśmy Do naszego domu wyglądał on mniej więcej tak:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Mają
Wow
Five
Nie wiedziałem że będzie tak przytulnie.- powiedział zeczywiscie było zarąbiście taki hipi nastrój ale serio jeden z lepszy domków letniskowych jakie widziałam. Poszłam w stronę pokoju 2 osobowego. Jpd mam pokuj z five dobrze że chodziarz łóżka są 2.
Five
Chodź Maja idziemy się przejść po lesie
Mają
Okej zaraz przyjdę bo muszę się ogarnąć
Five
Ok ja będę czekał
Maja
Oke
Weszłam do łazienki żeby się ogarnąć. Gdy wyszłam już się ściemniało ale nie byłam tam aż tak długo bo tylko 5 minut a to już się tak ściemniało. Weszłam w głąb lasu ale cały czas miałam wrażenie jakby ktoś za mną szedł więc obracałam się za siebie czasem, w pewnym momencie ktoś wyskoczył z krzaków
Five
Boooo!
Maja
Aaaa!
Five
Hahaha
Maja
To nie było śmieszne
Five
Oj daj spokój no przyznaj że jednak trochę było
Maja
No dobra masz rację- i się wyszczeżyłam nagle usłyszeliśmy jak ros idzie sobie drogą, Five od razu zaciągnął mnie w krzaki z których przed chwilą sam wyskoczył po chwili ukazała się nam Vanya oczywiście nie mogliśmy przegapić takiej okazji
Maja i Five
BOOOO
Vanya
JEZUS AAAAA, COŚ JEST W LESIE POMOCYY
Maja
Wiedziałeś jej minę
Five
Tak a jak uciekała na trening nawet tak nie biega
Oby siwek zaczęliśmy się śmiać w między czasie szliśmy sobie przez drogę do domu dalej się śmiejąc w niebo głosy. Gdy wyszliśmy zobaczyliśmy wszystkich przy ognisku gadających i roztrzęsioną Vanye. Z nowy wybuchliśmy niekontrolowanym śmiechem po chwili poczułam jak Five ciągnie mnie za rękę i ciągnie w kierunku jeziora. Pobiegłam z nim do wody i zaczęliśmy się chlapać, chłopak postanowił że sobie popływa jakiś pojeb w rzeczach ale w sumie i tak był mokry bo go pochlapałam. Wiśnie nie miałam nic do stracenia i wskoczyłam za nim, w koniec w końcu doliczyli do nas reszta i świetnie się bawiliśmy. Jeszcze nigdy nie byłam taka szczęśliwa moje życie to głównie smutek ale to chyba się skończyło, dostałam kolejną szansę od losu i nie mogę jej zmarnować. Tosia i Klaus to takie słodziaki nie mogłam przestać na nich patrzeć dla mnie to para idealna Tosia na niego zasługuje jak Klaus na Tosie. Wyszliśmy z jeziora cali mokrzi i poszliśmy do ogniska się ogrzać dalej się śmiejąc. Usiadłam na jednym pieniu i koło mnie usiadł Five
Five
To dla ciebie- podał mi przepiękną samo robioną bransoletkę z zielonej muliny. ( Mulina to taki sznurek no zobaczcie sobie w necie) Na środku widniało imię chłopaka
Maja
o good... To jest ZAJEBISTE nigdy jej nie zdjemnę
Five
Mam taką samą tylko z twoim imieniem
Maja
Dziękuję..- i przytuliłam już w miarę suchego chłopaka i wypuściłam pojedynczą łzę, oczywiście szczęścia
Maja
Mam pomysł idź po gitarę
Five
Dobra idę od razu się przebrać
Maja
To ja też od razu- i weszliśmy do naszego domku, podeszłam do walizki z rzeczami i wyjęłam jakieś różowo czarne dresy i bluzę również tego samego koloru. Wyszła z łazienki i weszła do pokoju gdzie stał Five... Bez koszulki. OMG ale ona ma klatę, nie ogarnij się.
Maja
Jezu sorry- wyszłam zasłaniając oczy i dostałam rumienica, po chwili wyszedł Five z gitarą
Maja
Five słuchaj ja serio...
Five
Spokojnie nic się nie stało jest okej
Maja
Czyli nic to nie zmieniło?
Five
A co by to miało zmienić hah- i wyszliśmy. Siedliśmy w koło ogniska tak jak wcześniej. Five zaczął grać na gitarze jedną z moich ulubionych piosenek...( Jak coś możecie sobie wybrać) zaczęłam śpiewać. Nawet nie wiem kiedy, po chwili włączył się Five i śpiewaliśmy razem asz się skończyła piosenka. Wszyscy byli pozytywnie zaskoczeni tym jak nasze głosy doskonale się łączą i brzmią. Zaczęłam się robić śpiąca wiec pożegnałam się ze wszystkimi i poszłam do domku. Wzięłam do ręki pidżamę, ręcznik i bieliznę. ( Po umyciu się) Weszłam do pokoju gdzie leżał Five oczywiście na łóżku bo nie był najebany jak reszta, chyba tylko my dwojga nie byliśmy najebani, ale nie był do konica taki szczęśliwy jak przed ten więc postanowiłam ruszyć do akcji
Maja
Hej wszystko okej?
Five
Tak...
Maja
Znam cię na tyle dobrze że wiem kiedy kłamiesz
Five
Dobra chce być z tobą szczery więc jest jedną chyba jedna rzecz której nie wiesz ..
Maja
Zamieniam się w słuch
Five
Bo zawsze się mnie każdy pyta jak mam na imię i chce poruszyć ten temat bo czuję że jestem gotowy i ci ufam więc chcę też to zostało między nami
Maja
Okej
Five
Aidan
Maja
Masz na imię Aidan?
Five
Po co ja ci to mówiłem teraz...
Maja
Ładnie... czemu go nie używasz?
Five
Zawsze myślałem że jest obciachowe imię więc zawsze mówiłem żeby mówili na mnie Five i tak zostało...
Maja
Będę do ciebie mówić Aidan jak nikogo nie będzie 😉
Five
Jakoś się przyzwyczaję, ale ja też mam pytanie
Maja
No słucham
Five
Jak masz na drugie imię zawsze mnie to interesuje
Maja
Ehhh... Quini to moje drugie imię
Five
Zajebiście teraz idziemy spać bo mamy wszystko obgadne do jutra
Maja
DOBRANOCCCC- podbiegłam do chłopaka i go przytuliłam on odwzajemnił uścisk i poszliśmy spać.

• Trust In The End• Five HargreevesWhere stories live. Discover now