7.Najebani w huj

189 13 0
                                    

Mają
Ciekawe
Five
Co?
Maja
nic nic rób to co robiłeś- odezwałam się do brata. Bardzo chciałam zobaczyć co on tam robi ale nie pozwalał mi za wszelką cenę
Five
Nie tak szybko później zobaczysz siostrzyczko
Mają
A od kiedy ty taki miły jesteś co?- Five się nie odzywał i nic nie robił jagby go zacieło ale nagle do pokoju wbił nasza ukochana klusencja
Klaus
OBIA...- i go zacieło
Mają
ŻYJACIE?!- krzyknęłam i Five wraz z Kluską się ocknęli.
Five
Tak
Kluska
Co tu się działo?
Mają
Ni...- Klaus nie pozwolił mi dokończyć
Klaus
OMG czy wy się całowaliście!?
Five
Z TĄ PRZYBŁĘDĄ NIGDY- Five krzykną na Kluskę i gdzieś poszedł a ja zastanawiałam się co się przed chwilą stało. Stałam jak taki Ciołek i analizowałam chwilę, było mi smutno że nazwał mnie przybłędą ale nie płakał z powodu jakiegoś głupka który jest totalnym gburem i nudziarzem
Kluska
Wszystko ok?
Mają
Tak..- wyszłam z pokoju zostawiając tam Kluskę i powoli i skocznym krokiem schodziłam ze drewnianych schodów. Na dole spotkałam Diego i weszłam z nim do jadalni i podeszłam do mojego miejsca. Staliśmy i czekaliśmy na Ojca żeby się przywitać i zjeść razem, mama już przynosiła talerze ( Madison to tak jagby Grace) z jedzeniem wypełnionym aż po brzegi. W końcu ojciec się zjawił i kazał nam jeść więc wykonaliśmy jego polecenie. Ja cały czas gadałam z Diego bo w sumie fajny gość z niego, Ben gadał z Vanya według mnie między nimi jest coś więcej niż przyjaźń albo poprostu coś mi się zdaje postanowiłam porozmawiać później o tym z nikim innym jak z Klausem. Zjadłam obiad i ojciec się do nas zwrócił
Tata
Jutro mamy trening od razu po śniadaniu więc proszę o przygotowanie się szybciej żeby nie było żadnych spóźnień.- powiedział spokojnym i miłym głosem. Szłam w stronę mojego pokoju byłam już prawe przy nim ale ktoś chwicił moje ramię tak żeby na niego spojrzeć
Diego
Hej może chcesz gdzieś dziś ze mną wyjść?- zapytał się i miał w głosie wyczówalną nutkę nadzieji
Maja
Ta...- nie dokończyłam bo przerwał mi już dobrze mi znany głos
Five
Ona nigdzie nie idzie - i zrobił swój tradycyjny uśmiech
Diego
Ale ja nie pytałem ciebie tylko Maję- Five był w stanie lekkiego wkurwa ale nie dawał po sobie tego poznać
Mają
Dobra koniec, a teraz Five wybacz ale chciałbym przejść do mojego pokoju żeby się legnąć, ale teraz mi się przypomniało że idę przecież do Klausa więc nara- pożegnałam się i poszłam w stronę pokoju Kluski i co tam zobaczyłam gdy weszłam najebanego po całości Klausa a obok siedział Ben i czytał książkę nawet nie zauważył kiedy weszłam co było dla mnie śmieszne. Podeszłam na osimiorniczki i zamknęłam mu książkę przy tym kładąc ręce na jego. Chłopak się wystraszył i spojrzał na mnie, a ja cały czas miałam ręce na jego
Ben
Czego szanowna pani sobie od dennie życzy?- zapytał z uśmiechem na twarzy
Maja
mam pytanie CZEMU DOPROWADZILES DO TAKIEGO STANU KLUSKE ?!- zapytałam na początku spokojnie ale mój ton zaczął się zmieniać w krzyk
Ben
Co ty plecież przeniesz on jest .... Oł żeczywiście- spojrzał na Klausa który był totalnie spity, normalnie aż ja musiałam się napić więc wzięłam łyka różowego wina które leżało na szafce kluski
Ben
Co ty robisz ?
Maja
ty nawet dobre to
Klaus
N-o WidZIsz jA to jEDbak mAM dOBRy gusT- powiedział spity Klaus a ja dalej brałam łyka za łykiem i chyba możecie się domyślać że się również upiłam, oczywiście mój kochany braciszek Ben mi odmawiał ale no musiałam bo to było silniejsze o dennie przez to co się stało dziś musiałam poprostu zapomnieć o moich zmartwieniach.
Ben
Maja już starczy dużo wypiłaś- mówił mi Ben, czy ja już wspomniałam jak bardzo go kocham no chyba nie więc, kocham go całym swym sercem.
Maja
No oKe AlE jA dOcH TaM nIe dOjDe zA HujalA PaNa- powiedziałam ledwo co stojąc na nogach
Ben
W takim razie idę po posiłki- powiedział i wyszedł z pokoju Kluski a ja wraz z Klausem zacieliśmi się śmiać w niebo głosy nawet nie wiadomo było z czego poprostu chyba z Bena ale nie wiem bo Klaus się śmiał a on ma taki śmieszny śmiech że ja z niego nie mogłam i zaczełam wraz z nim ryć banie. W końcu Ben przyszedł z Diego, Lutherem i Piątką.
Maja
Czyli cała obsada chłopów to twoje posiłki - i znów się śmieliśmy razem
Ben
A żebyś wiedziała a teraz tak Luther pomóż mi z Klausem bo on jest ciężki a wy dwojga weście Maję w zasadzie jeden ją raczej weźmie bo jest lekka- Diego i Five  spojrzeli po sobie morderczym wzrokiem
Maja
SaMA DAm sE raDe- i podeszłam do drzwi. Nagle noga mi się sama z siebie ugięła i już miałam upadać ale dzięki Diegowi nie upadłam ( poprawcie bo nie wiem jak się odmienia ich imiona xd)
Maja
DzięKuLe Za pOmoC- i się uśmiechnęłam
Diego
Choć bo ty jesteś totalnie spita- zaproponował Diego na co przystałam i poszłam wraz z Diego na korytarz ale Luther zawołał Diego i przekazał mnie w ręce Five
Diego
Jeżeli coś jej zrobisz nie ręczę za siebie- i odszedł a Five chwycił mnie tak jak Diego
Maja
Ehhh spAć Mi się chCe
Five
Widzę że księżna już wytrzeźwiała co
Maja
Taaa NapEniO- i weszliśmy do mojego. Five położył mnie na moje łoże a ja przykrywam się kordłą i przytuliłam się do mojego miśa i nawet nie wiem kiedy odpłynelam do krainy snów.

• Trust In The End• Five HargreevesWhere stories live. Discover now