Sangwoo *Spałem z Yoonbumem w jednym łóżku a on rano usiadł mi na płucach, ucałował mnie w czoło, a ja zrozumiałem że to byl tylko sen. Zrzuciłem go ze mnie. *
Sangwoo: Co do kurwy?
Yoonbum: Wybacz mi sangwoo!! - odparłem z żalem. - Zjadłem tego Borowika, co rósł koło domu bo byłem głodny, a ty później zlizałeś mi z zębów te resztki i upadłeś. Tak sie bałem!!!
Yoonbum *Popatrzylem na niego, a on nie odpowiadał. Wyciągnął rękę w moją stronę.*
Yoonbum: Spałeś trzy godziny.
Yoonbum *Odwróciłem się i chciałem wyjść z pomieszczenia.*
Sangwoo *Ale faza, to musiało się stać gdy namiętnie całowałem się z Yoonbumem. Wstałem i kazałem mu przynieść mi wody. Wyszedłem z sypialni, a na stole ujrzałem specjalność Yoonbuma - zupa z bobra. Yoonbum czekał na mnie, żeby razem móc skonsumować posiłek. Podszedłem do niego i kazałem wziąć pierwszy kęs, aby upewnić się, że nie chce mnie otruć.*
Yoonbum *Patrzylem na mojego ukochanego jedzącego zupę, którą mu przygotowałem. Podnosił łyżkę powoli, powąchał ciecz i spojrzal na mnie. Przysunął łyżkę do moich ust, zaczął mnie karmić, jednak byłem niezdarny i zupa zaczęła mi kapać po brodzie, Sangwoo jednak nie znosił tego jak na stole zostawały jakieś resztki, więc przysunął się do mnie i zlizał kropelki z mojej twarzy. Zarumieniłem się wtedy, bo rzadko kiedy mój ukochany jest tak blisko mnie. Gdy okazało się że żyję, on też zaczął jeść zupę. Siedzieliśmy w ciszy, ale Sangwoo ciągle patrzył mi w oczy.*
Sangwoo *Oczy mojego kochanka są niesamowite, ciemne i jednocześnie tak delikatne. Przeleciałem wzrokiem na jego usta. Są tak niewymowne, ale mówią wszystko. Gdy skończyłem jeść zupę podniosłem Yoonbuma i zaniosłem go do sypialni. Rzuciłem go na łóżko... *
Sangwoo *... i zacząłem się rozbierać.*
Sangwoo *Zobaczyłem go roznegliżowanego, co spowodowało moją potężną erekcję. Zaczęliśmy nasz stosunek.*Yoonbum *Gdy sangwoo rzucił mną na łóżko i zaczął rozbierać, wewnętrznie błagałem, żeby teraz nikt ani nic nam nie przeszkodziło. Mój kochanek złapał mnie za włosy i złączył nasze usta w skromnym, ale namiętnym pocałunku, jego dłoń zaczęła schodzić coraz niżej. Gładził mój kark, a później przejechał kciukiem po moim kręgosłupie. Przeszedł mnie dreszcz, wtuliłem się w jego ramię i jęknąłem mu w ucho. Poczułem jak Sangwoo sie rozluźnia i jak cicho zaśmiał się pod nosem, byłem wtedy taki szczęśliwy - mogłem sprawić mu radość po tylu nieprzyjemnych chwilach.*
Yoonbum *Zielonooki sangwoo odsunął mnie od siebie i pochylił się nad moją szyją, składał na niej małe pocałunki, a jego druga ręka wędrowała koło mojego bing digi donga. Złapalem się go za kark, gdy ten mnie podniósł.*
*koniec stosunku.*
YOU ARE READING
Killing Stalking HIDDEN EPISODE: Kiss me, kill me
RomanceNiezwykle emocjonująca kontynuacja manhwy pt. "killing Stalking". Powieść z głębokim przesłaniem, która poruszy serca czytelników. Elementy miłosne, niespodziewane zwroty akcji i różne wątki zbliżają do siebie głównych bohaterów, którzy coraz bardzi...