ᴍɪɴᴇ

1.7K 68 32
                                    

Jego dłoń znalazła się pod jej stanikiem, a drugą rękę wciąż trzymał w jej włosach.

"Musisz przestać mi się opierać, kochanie. Możesz to zrobić?"

Chciała się roztopić pod jego dotykiem, kiedy wsuwał jej sutek między palce.

Cichy jęk wyrwał się z jej ust, gdy jej oczy zaczęły tracić ostrość.

"Mhm" skinęła głową, kiedy puścił swój uścisk na jej głowie. Oczy Lii zatrzepotały i nerwowo przełknęła.

Jej głowa pulsowała od bębnów podniecenia, kiedy zostawiał na jej ustach mokre, niechlujne pocałunki. Zaczynał ją ozdabiać wspomnieniami, które będzie pamiętać przez wiele nadchodzących nocy.

Jego język był gotowy do zademonstrowania talentu jak żaden inny, a ona nie chciała, żeby żaden inny mężczyzna sprawiał, by znowu tak się czuła.

"No dalej," jego usta opadły na jej szyję, całując ją tuż pod uchem. "Muszę usłyszeć, jak mówisz tak"

Odchylila głowę do tyłu umożliwiając pozostawienie śladu siniaków na skórze. Jego nastrój zmienił się tak szybko. Kiedy go uderzyła, jego agresja przełożyła się na coś innego. Ten ostry, kłujący ból wywołał w nim podekscytowanie i poczucie winy.

"Tak"

"To wszystko, co chciałem usłyszeć"

W chwili, gdy to powiedziała, jej koszula była zdjęta i została wepchnięta na łóżko. Pościel była zimna na jej oklep. Zdjęła stanik, gdy on ściągnął swoją koszulę przez głowę i wspiął się na nią, opierając biodra między jej udami.

Magnolia słyszała plotki o Draco...
O jego rozmiarze, dźwiękach, które był w stanie wydobyć z każdej dziewczyny...
Ze względu na nią, miała nadzieję, że to prawda.

"Draco," wypuściła, kiedy połączył usta z jej piersiami, przesuwając językiem po wrażliwym pąku. "Ja nigdy tego nie robiłam..."

Zatrzymał się na chwile aby połączyć ich usta, używając swoich utalentowanych dłoni do wędrowania po jej ciele. "Jeśli chcesz, żebym przestał, po prostu to powiedz"

Nie obchodziło go, że była dziewicą.
On to już wiedział. Zapewnił go o tym delikatny pocałunek, który mu dała pierwszy raz. Jeśli już to urok rąk na niej, pchnął go do robienia tego dalej.

Draco odsunął się od ich pocałunku i kontynuował atak na jej klatkę piersiową, zostawiając malinkę wszędzie tam, gdzie dotykały jego usta.

Czuł jak jej ręce wędrują dookoła, aż znalazła tył jego głowy, chwytając blond włosy. Szybko złapał ją za nadgarstki i przyszpilił je po bokach.

Dominacja była spleciona z jego zachowaniem. Domagał się kontroli, gdy pod nim zaczęła potrzebować pomocy.

"Nie możesz nic zrobić, chyba, że powiem, że możesz. Rozumiesz mnie, Magnolio?" jego ręce mocno trzymały ją w miejscu, gdy wiła się pod nim.

Słysząc jak jej imię spływa z jego języka, niemal zaniemówiła. Od lat nikt, nie zwracał się do niej pełnym imieniem.

"Draco" jęknęła, kiedy całował ją w brzuch.
Było tak, jakby jego imię, było jedynym słowem, które mogła powiedzieć.

[𝐓] 𝐀 𝐒𝐞𝐜𝐫𝐞𝐭 𝐏𝐥𝐚𝐜𝐞 - 𝐃.𝐌 𝟏𝟖+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz