Przypomniałem dziś swojej mamie, że jestem niebinarną osobą, a ona na to, że ok, ale i tak jestem jej córką bo ona będzie mówić to co widzi a nie to co jej ja mówię :)
Powiedziała to "humorystycznie", ale i tak zabolało.
Moja siostra próbowała mnie bronić, ale moja mama stwierdziła, że ona jak zawsze ma coś do powiedzenia i skończyła temat.
Wiem, że nie ma nic złego na myśli, ale to czasami boli.
W podobny sposób podeszła do mojej orientacji.
Ale się teraz chujowo czuję, w sam raz na powrót do elekcji
VOUS LISEZ
Dziennik Pewnego Asiątka
AléatoireBędzie to miejsce gdzie będę pisać swoje rozkminy życiowe, co mnie boli, co jest fajne, co się dzieje i jak się czuję. Takie coś. Więc jak jesteś ciekaw życia aromatycznego asa, który nawet nie jest pewny kim jest to proszę bardzo: Oto moja książka...