XXIV

49 18 7
                                    

Niedoskonałości ciała
odzwierciedlają zaklętą w nim duszę.
Stan krytyczny, alarm -
to powłoka.

Smutku wypisanego na wargach
nie zmyje szminka.
Tusz do rzęs nie zamaże
szklistego spojrzenia z pajęczynką.

Wicher nie ugasi ognia,
rozniesie go, wspomoże
w skutek czego spłoną
wydawać by się mogło... bezpieczni.

Granie z duszą w a wytrzymaj!
Albo berka, uciekanie, chowanego...
Życie w bezsensie sprzeczności
zmyje w końcu sen z powiek...

I zagoni w kozi róg,
bez szans, bez wyjścia, bez klucza.
Nie bez przyczyny w powiedzeniu jest koza - ona zjada wszystko.

Spokój ducha także.

(nie)poezja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz