♫︎𝒳ℒℐ𝒳- ℐ 𝓅𝓇𝓸𝓂𝒾𝓈ℯ..♫︎

405 25 39
                                    

Chwile później staliśmy przed Malfoy Manor.

Szybki skurcz w brzuchu, a obraz uległ zmianie na taki, którego nie spodziewałam się nawet za cały Bank Gringotta..

==
Pov: narrator

Jego posiadłość-Riddle Manor, była przeogromna.

Budynek sam w sobie wydawał się mroczny, a na domiar złego, zła aura unosiła się w powietrzu. Wydawało jej się, że sam Tom wydzielał mrok, co spowodowało ciarki na jej ciele.

-Wszystko w porządku?- usłyszała głos przy uchu.

-Tak, wszystko w porządku, tylko.. twój dom jest naprawdę zadziwiający..

-Miło mi to słyszeć, chodź. Nie bój się, nic ci się nie stanie, nie skrzywdzę Cię.- popatrzył na nią.- Obiecuję.

Te słowa ani trochę nie dały jej uczucia bezpieczeństwa. Wręcz przeciwnie- sprawiły, że Lilia ''wrosła w ziemię''.

-Wiem, wierzę Ci.- zmusiła się do uśmiechu i weszła do środka jego domu na miękkich nogach.

Tym samym wchodząc przez bramę piekła.

==

Pov: Lilianna

Może faktycznie zaczęłam się bać niepotrzebnie? W końcu mimo, że Tom stał się inny i zabijał, czułam, że nie byłby w stanie mnie zaatakować, zwłaszcza, że gdyby chciał, już dawno by to uczynił, bez owijania w zbędne gadki typu ,,Obiecuję.'',  ,,Nie skrzywdzę Cię''.

Chociaż, kto wie?

Jego dom z wewnątrz nie był ciepły.

Dominowały kolory czerni, szarości, butelkowej zieleni, srebra i granatu. Rzadkością można było spotkać element żółci. Mimo wszystko, nie był to mój gust i zdecydowanie, nie chciałam przebywać w takich pomieszczeniach.

Fakt, nie było brzydko.. ale to nie moje klimaty.

Niepokój rósł w moim wnętrzu, kiedy Tom kazał mi iść przed nim. Bałam się, że wyjmie różdżkę i w najgorszym przypadku.. 

Lepiej nie będę o tym rozmawiać.

Obeszliśmy większość pokoi. Przeważnie- były to puste sypialnie, albo zwyczajnie puste pokoje tylko z pomalowanymi ścianami i zasłonami. Z tego co wiem, pozostało nam zobaczyć jego sypialnię i dwie biblioteki. 

Byłam najbardziej ciekawa jak się domyślacie-bibliotek. 

W końcu, co jest ciekawego w sypialni? Co innego biblioteka..

-Idź pierwsza. Widzisz te duże drzwi na końcu korytarza? Tam jest biblioteka. Wejdź do niej i pooglądaj książki. Zaraz wrócę, przypomniało mi się coś.- rzekł i zanim odwrócił się do mnie plecami- i nie bój się. Wiem, że możesz już nie mieć do mnie ogromnego zaufania tak, jak za czasów Hogwartu, ale naprawdę nic Ci nie grozi. Naprawdę.

-Dobrze, rozumiem. Nie boję się, tylko jestem skupiona. W porządku.- odpowiedziałam mu i ruszyłam do drzwi, które były zrobione z ciemnego drewna.

✔︎𝓤𝔀𝓲𝓮̨𝔃𝓲𝓸𝓷𝓪 𝔀 𝓙𝓮𝓰𝓸 𝓼𝓮𝓻𝓬𝓾-𝓣𝓸𝓶 𝓜𝓪𝓻𝓿𝓸𝓵𝓸𝓡𝓲𝓭𝓭𝓵𝓮✔︎Where stories live. Discover now