Wychodząc na zimny korytarz lochów opatulił mnie zimny powiew wiatru .
Na moich odsłoniętych nogach pojawiła się gęsia skórka, a dreszcz elektryzował mój kręgosłup.
Ruszyłam przed siebie .
Planowałam iść do biblioteki i oddać książkę , którą ostatnio wypożyczyłam
Jednak zamiast skręcić w lewo skręciłam w prawo, ponieważ usłyszałam pewien niepokojący krzyk..
==
Pov narratorKiedy Lilianna zaczęła iść w kierunku niepokojących krzyków, temperatura gwałtownie się zmniejszyła, a wiatr zaczął być bardziej odczuwalny.
Za każdym razem kiedy oddychała było widać parę, która wydobywała się z jej ust .
Uroki opuszczonego korytarzu.
Tylko kto tam jest i kto krzyczy? Puchonka przyśpieszyła kroku.
Dygotała z zimna, ale nie przeszkadzało jej to.
No, może trochę..
Nie była zwyczajna przebywać w lochach tak bardzo często.
-Proszę, zostaw mnie !- usłyszała piskliwy głos
Gwałtownie przystała i zaczęła nasłuchiwać.
-Nasza kochana krukonka! Co, nie dość, że oszpecasz swoim wyglądem to i tokiem swojego myślenia głupia szlamo!
Zaczęła iść szybkim krokiem W ręce miała już różdżkę.
-Co Ci zrobiłam, proszę zostaw mnie..
-Hej! Co wy tu robicie ? Z tego co wiem to trzeci rocznik ma teraz lekcje, prawda ?- krzyknęła Lilianna
-A ty to kto ? Obrończyni szlamowatej krwi? Rycerzyk się znalazł..
==
Pov: Lilianna-Jestem Lilianna Grindelwald. A ty masz na imię Oliwia, tak?- zapytałam zimno.
Jej okropny śmiech znikł a twarz pokryło zaniepokojenie.
Przełknęła ślinę.
-G-Grindelwald..?
-Tak?- bardziej zapytałam
Oliwia nie odpowiedziała już nic, tylko pędem uciekła przed siebie.
Krukonka, która siedziała pod ścianą miała rozbite okulary.
-Hej.. Nic ci nie jest? - zapytałam i uklękłam przy niej .
-Nie.. dziękuję, za pomoc. Gdyby nie ty nie wiem co by mi zdobiła..
-Kim była ta dziewczyna? I dlaczego Ci dokuczała? Jak masz na imię?
-Jestem Marta Jestem brudnej krwi. To była Oliwia Hornby. Od początku uważała mnie za brzydką, słabszą , kruchą.. gorszą. a to tylko dlatego, że nie byłam ze szlachetnego rodu. Ona sama nie jest ósmy cudem świata !
YOU ARE READING
✔︎𝓤𝔀𝓲𝓮̨𝔃𝓲𝓸𝓷𝓪 𝔀 𝓙𝓮𝓰𝓸 𝓼𝓮𝓻𝓬𝓾-𝓣𝓸𝓶 𝓜𝓪𝓻𝓿𝓸𝓵𝓸𝓡𝓲𝓭𝓭𝓵𝓮✔︎
Romance❗𝑍 𝐴 𝐾 𝑂 𝑁 𝐶 𝑍 𝑂 𝑁 𝐸❗ ❗POPRAWIONE!! (53/53)❗ 𝐵𝑦𝑙𝑎 𝑢𝑤𝑖𝑒̨𝑧𝑖𝑜𝑛𝑎 𝑝𝑜𝑚𝑖𝑒̨𝑑𝑧𝑦 𝑗𝑒𝑔𝑜 𝑡𝑜𝑟𝑠𝑒𝑚, 𝑎 𝑠𝑧𝑒𝑟𝑜𝑘𝑖𝑚𝑖 𝑟𝑎𝑚𝑖𝑜𝑛𝑎𝑚𝑖. -𝑶 𝒅𝒛𝒊𝒘𝒐, 𝒌𝒊𝒆𝒅𝒚𝒔́ 𝒎𝒊𝒂𝒍𝒆𝒎 𝒔𝒍𝒂𝒃𝒐𝒔́𝒄́. 𝑱𝒆𝒅𝒏𝒂. 𝑩𝒚𝒍𝒂...