Jeszcze niedawno byłam zbieraczką złomu z Jakku. Teraz moje życie zmieniło się o 180 stopni. Na lepsze? Nie wiem. Ale chyba tak... W każdym razie wszystko jest dużo bardziej zagmatwane... Zostało nas już bardzo niewielu. Leia, Poe, Finn, Rose, kilkunastu innych rebeliantów... Ehhh, jak my sobie teraz poradzimy? Po odejściu Luke'a, to chyba ja jestem ich ostatnią nadzieją... No, jest jeszcze Ben, ale nie jestem wstanie teraz o nim myśleć.