Baby, I'm your Boss | S.M.| |...

De LOVER_TIM_AND_HARRy

8K 254 60

Hej. Nazywam się Maddie Scatters. W ostatnim czasie przeprowadziłam się z Missisipi do Los Angeles. Jutro zac... Mais

Od bohaterki :))
One •
Two •
Three •
Four •
Five •
Six •
Seven •
Eight •
Nine •
Eleven •
Twelve
Thirteen
Fourteen
Fifteen
Sixteen
Seventeen
Eighteen
Nineteen
Twenty
Twenty-one
ZAPRASZAM
Twenty-two
Twenty-three
Twenty-four
Twenty-five
Twenty- six
Twenty-seven
Twenty-eight
Twenty-nine
Thirty
Thirty-one
Thirty-two
Thirty-three

Ten •

238 11 0
De LOVER_TIM_AND_HARRy

-Czy oni Ci robili krzywdę? Zmuszali do rzeczy, których nie chciałaś robić?

Słowa te ciagle siedzą w mojej głowie.

Czy oni zmusili mnie do czegoś? Nie. Przecież sama to robiłam z własnej woli.

Czy stałam się przy tym gorszym, złym człowiekiem? Tego nie wiem.

Siedziałam na łóżku i rozmyślałam. Może gdybym szybciej zareagowała Katty byłaby tutaj, ze mną. Brakuje mi jej tak bardzo.

- Nad czym tak rozmyślasz? - pyta Shawn wchodząc bez ostrzeżenia do pokoju.

- Jasne, nie pukaj. Może mam zamontować dzwonek? - zirytowana wlepiam w niego swoje ślepia, na co on jedynie przewraca oczyma. - Naprawdę? Wchodzisz jak do siebie. A co gdyby była tu moja ciotka? Co by o mnie pomyślała? - mówię coraz głośniej. - pewnie uznałabym mnie za dziewczynę lekkich obyczajów - dodaje cicho. - Nie wiesz jak to jest gdy musisz być perfekcyjny, nieskazitelny - dotykam swojej gęsiej skórki na ręce, która pojawiła się przez zimno panujące w domu. - Nie musisz się uczyć, myśleć o dobrych studiach, aby jakoś na siebie zarobić - powoli moje oczy zaczynają się szklić. - Nie musisz się bać, że ktoś cię oszuka, zrani. Zawsze masz wszystko w dupie. Jesteś ignorantem, zadufanym w sobie człowiekiem i wszystkim co najgorsze. Wiedziałeś, że byłam o ciebie zazdrosna? - wpatruje się w jego piękne czekoladowe oczy. - Oczywiście, że wiedziałeś! A teraz Katty tu z nami nie ma, a ja jestem w totalnej rozsypce - łzy spływają po moich czerwonych od złości policzków.

Siedzimy w ciszy. Chłopak wpatruje się w okno nie chcąc spojżeć w moje rozpłakana oczy.

- Chciałem... - Shawn drapie się po głowie - Chciałem Ci powiedzieć, że mam nowy trop w sprawie mordercy, ale skoro uważasz, że mam wszystko w dupie to nie musze ci o nim mówić - powoli wstaje. - Jedno mnie ciekawi, skoro tak mnie nienawidzisz to dlaczego mnie dopuszczasz do siebie? Pozwalasz spać u swojego boku. Gdybym miał wszystko w dupie i zwłaszcza ciebie, to nie jechał bym do sklepu na drugim końcu miasta żeby kupić ci ulubione żelki - rzuca na łóżko wspomnianą paczkę.

- Dziękuję. Teraz możesz wyjść - mówię od razu i bez zastanowienia.

Już wtedy wiedziałam, że popełniłam kolejny błąd - powiedziałam mu coś o sobie, uległam, wpuściłam go do siebie.

Pozwoliłam mi zobaczyć jaka jestem naprawdę. Dałam mu wolną rękę, a on to wykorzystał. Zaczął mi mącić w głowie bym znowu się w nim zakochała i robiła co chciał.

Dlaczego mu pozwoliłam?

Chciałam tego. Chciałam aby pokochał prawdziwą mnie. Dziewczynę która jest pewna siebie, pyskata i zabawna.

Chciałam mu pokazać prawdę.

Chciałam aby zobaczył, że jestem słaba, że lubię sobie popłakać i oglądać denne komedie romantyczne które zawsze cudownie się kończą.

- Maddie - nabrał powietrza. - Możesz uważać, że jestem dupkiem ale pamiętaj, że ja też mam uczucia- spojrzał zawiedziony w moje oczy, na co ja pogardliwie parsknęłam śmiechem - Zrobiłaś się suką - oznajmił chłopak wychodząc z pokoju.

Pewnie źle się zachowałam i później będę sobie pluć za to w brodę, ale chce o nim zapomnieć.

Włączyłam moją ulubioną playlistę i wsłuchując się w pierwsze nuty piosenki zasnęłam.

- I jak? - pyta się Shawn łapiąc mnie w tali od tyłu.

- Co jak? - odwracam się w jego stronę i uśmiecham się zadziornie.

- Wakacje, ja, ty, mój wujek i Katty - uśmiecha się promiennie.

- Wątpię żeby moi rodzice się zgodzili. - odsuwam się i siadam na łóżku.

- Powiesz im, że jedziesz na obóz - kładzie się na łóżku.

- Mam ich okłamać? A co jeżeli się wyda? - chłopak wzrusza ramionami i znowu zbliża się aby mnie pocałować.

- Shawn nie, już dość - kłamie. Chciałam aby mnie pocałował, ale bałam się, że dojdzie co czegoś więcej.

- Dlaczego? - delikatnie muska moje wargi - jeżeli sama tego pragniesz to co nam stoi na przeszkodzie? - kiedy widzi, że nie protestuje gwałtownie wbija się w moje usta.

Był to namiętny pocałunek, którego żadna ze stron nie chciała przerwać. Poczułam jego dłonie na moich biodrach. Wysunęłam swoje palce w jego brązowe włosy. Kiedy chłopak zaczął całować moja szyje, wiedziałam czego chce. Nie mogłam na to pozwolić. Nie chciałam być przygodą na jedną noc, czy też trofeum do pochwalenia się przed kolegami.

- Przestań - gwałtownie się odsunęłam. Chłopak zrobił to samo.

Zawsze to się tak kończyło, a mimo to na twarzy chłopaka nadal widniała nutka nadziei.

- To co z tymi wakacjami? - chłopak nagle poprawia swoje włosy. - Zastanów się jeszcze - mówi po czym wychodzi z pokoju, a z dołu słyszę dźwięk odpalanego silnika.

Pewne jest to, że chłopak się wkurzył, gdyż kolejny raz odmówiłam mu seksu.

Musi w końcu zrozumieć, ze seks nie jest dla mnie pestką. Zachowuje się tak jakby to był zwykły pocałunek. Może tylko histeryzuje. Może tylko ja coś czuje w tym ‚związku'.

Rozmażona wchodzę do pokoju. Mogłam go zaprosić na noc skoro rodzice są w delegacji.

Nie mam co się przejmować Shawnem, przecież to była jego gra wstępna która dzieje się prawie przy każdym naszym spotkaniu i nigdy nie doczekała się zakończenia. Może to sprawiłoby, że chłopak by się we mnie zakochał? Jestem głupia.

- Maddie wstawaj! Musze ci coś powiedzieć - do pokoju wchodzi Chłopak.

- Shawn? - pytam zaspana. Przecieram oczy i faktycznie widzę wspomnianego chłopaka - Myślałam, że...

- Nie mam zbytnio czasu - odpowiada szybko przeczesując włosy.

- To w takim razie o co chodzi? - podnoszę głowę patrząc na zegarek na którym widnieje godzina czwarta nad ranem. Świetnie.

- Jak już mówiłem we wcześniejszej rozmowie mam trop - siada. - Pamiętasz Andrea? Przywłaszczył sobie jakąś dziewczynę która kręciła się obok Francesco. Facet zamknął ją dla frajdy w piwnicy. Dzisiaj podobno o trzeciej poszedł zobaczyć co u niej. - wzdycha i powoli wyciąga komórkę. - zastał ją nie żywą. Myśli, że ktoś musiał ją udusić, przez ślady na szyi - przewija zdjęcia, aż pokazuje mi zdjęcia zmarłej dziewczyny. - ktoś zrobił to paskiem, mimo to na dziewczynie widać ślady przemocy, miała podbite oko jak i sine ramiona. - patrze przerażona na zdjęcia.- To jeszcze nie wszystko, morderca napisał z jej krwi napis na ścianie - Shawn pokazuje mi ścianę, na której widnieje napis

-... Na zawsze Katty- odczytuje. - Co to może znaczyć? - przecieram ponownie oczy.

- Nie wiem, ale się dowiem. O szóstej mam samolot.

- Kiedy wracasz? - pytam cicho.

- Pewnie za tydzień. Już tęsknisz? - mierzwi moje włosy.

- Chciałbyś - przewracam oczyma.

Chłopak wstaje i patrzy na mnie znacząco. Odrazu podnoszę się i przytulam Shawna.

- Tylko... Tylko uważaj na siebie. Obiecaj mi to - mówię niepewnym głosem.

- Obiecam kiedy mnie pocałujesz - wzdycham teatralnie i całuje chłopaka w policzek - liczyłem na coś więcej, ale to na początek wystarcza... Obiecuje.

Niestety tego dnia zasnąć już nie potrafiłam, więc przez kilka godzin oglądałam jakiś nudny serial. Kiedy dochodzi godzina szósta trzydzieści zaczynam się ogarniać, jem śniadanie, pakuje się i ruszam do szkoły.

~~~~~~~~~~~~~

Witam ponownie!!! Słowa: 1100. Z góry chcemy podziękować wam za aż tysiąc wyświetleń!!! Mam nadzieje, że z czasem tych wyświetleń będzie przybywać. Jedyne o co chce was prosić to o aktywność, byłabym wdzięczna gdybyście dawali gwiazdki albo chociaż jakieś komentarze.

Continue lendo

Você também vai gostar

11.2K 457 35
Siedemnastoletnia Caroline Hunter jest zmuszona do przeprowadzenia się ze Stanów Zjednoczonych do Wielkiej Brytanii oraz porzucenia świetnie rozwijaj...
Córka Mafii De OliwiaAutorka

Ficção Adolescente

64.8K 1.8K 24
Tom I trylogii Mafia Vivian Scott mając siedemnaście lat ucieka od rodziców, którzy zostali mafią. Po trzech latach dziewczyna jedzie na nielegalny w...
77K 2.8K 29
„Gdzie byłeś sześć lat temu?" Gdzie Blake Remington był kiedy Charlotte Wilson go potrzebowała? Tego nikt nie wie. Przepadł z dnia na dzień, a nikt n...
My Addiction De sweetendingss

Ficção Adolescente

720K 25.2K 73
ONA dwa lata temu skończyła studia prawnicze, ale nie może znaleźć pracy w zawodzie. Pewnego dnia trafia na tajemnicze ogłoszenie w internecie, dosta...