If you're honest this time |...

By MrsOnlyMe

23.9K 1.6K 1.4K

Kiedy w naszym życiu jest za dużo kłamstw, zwyczajnie próbujemy się od nich odciąć, zostawić w tyle i zapomni... More

Prolog
1. Więc czeka nas długa podróż
2. Z tobą, zawsze
3. Tak jest księżniczko
4. Twój chłopak byłby zły
Pytanka
Q&A
5. Kiedy zrobiłaś się taka przytulaśna?
6. Zostawisz mnie?
7. Wróci tu?
8. Shawn ci nie powiedział?
9. Nie musicie unikać jej tematu
10. To nie ma sensu
11. Bawisz się moimi uczuciami
12. Serio jesteś wariatem
13. Albo przyznasz, że jesteś zazdrosna
14. Ty mnie kochasz
15. Ucieszysz się
16. Coś się tam stało?
17. A jaka jest tamta?
18. Cassie, zwiewamy
19. Zaczynamy od rączek?
20. To było dawno
21. Chcesz spać?
22. Jestem w pracy
24. Nie wolno ci płakać
25. Obiecałem jej
26. Kazał mi coś przekazać
Epilog
Podziękowania

23. Trzeba być dobrej myśli

529 45 17
By MrsOnlyMe

CASSIE

- Już nic jej nie jest.
- Ja zostawiłbym ją jeszcze na obserwacji. - broniła swojego zdania Penny nie chcąc oddać mnie w ręce strażnika.
- Widziałem wyniki. Jest zdrowa.
- Kto tu jest lekarzem. Ja, czy ty?
- Jak chcesz, ale lepiej nie narażać się szefowi. I jeszcze jedno. Dziś wieczorem kontrola. Będą sprawdzać wszystkie pomieszczenia, cele, pokoje, przeglądać system, mają nawet sprawdzać schowek ze starym sprzętem.
- Coś poważnego jest na rzeczy?
- Nie mam pojęcia, ale jeśli coś ukrywasz to wiedz, że to znajdą.
- W takim razie jestem czysta.
Mężczyzna posłał jej chłodne spojrzenie i wyszedł.
- Słyszeliście? - zapytała gdy była pewna, że nikt nas nie usłyszy.
- Tak. - odpowiedział jej Shawn wychodząc ze swojej kryjówki, a ja przytaknęłam.
- Będziemy musieli transportować cię z powrotem do celi. - stwierdziła patrząc na bruneta - Inaczej wszyscy mamy przerąbane. Plus Nash musi oddać sprzęt. Sporo z tym zachodu.
- Dobrze, że w Nashville wiedzą gdzie nas szukać.- stwierdziłam.
- To najważniejsze.
- Nie ma co czekać. Idę po Aaliyah i zaczynamy akcję z waszym przeniesieniem. Jak na razie schowaj się Mendes.
- Jasne.
Nawet nie próbując dyskutować Shawn wszedł z powrotem do pokoiku.

NASH

- Tak, korzystają z E5 i H4 więc nie jest najgorzej.
- Okej. Spróbujemy dostać się tam od tyłu, a w tym czasie ktoś zwróci ich uwagę na główne drzwi.
- Świetnie.
- Nash. - do pomieszczenia weszła Penny wpuszczając tu trochę światła.
- Tak?
- Musimy oddać sprzęt. Dzisiaj kontrola i lepiej żeby tego tu nie znaleźli.
- Jasne, jeśli trzeba. Słyszałeś? - zapytałem do radia- Więcej nie będzie odbioru.
- Jasne, powiedz mi tylko czy z jakiegoś miejsca w tej bazie widać drogę.
Spojrzałem na Penny, która jedynie wzruszyła ramionami w akcie niewiedzy.
- Nie mam pojęcia. Być może Sivan ma coś w swoim gabinecie, a tak poza tym nic takiego tu nie ma.
- Dobra. Damy radę. Oddawaj sprzęt i nie daj się złapać.
- Jasne. Bez odbioru.
Zacząłem rozkładać części do takiego stanu w jakim do mnie trafiły i co jakiś czas patrzyłem na dziewczynę.
- Myślisz, że im się uda? - zapytałem w końcu.
- Mam taką nadzieję.
- A Shawn i Cass, są bezpieczni?.
- Będą jak tylko ich przeniesiemy.
- Okej.
- Czyli będziecie go transportować na dół?
- Tak. Jeszcze nie wiem jak, ale musi się nam udać.
Uśmiechnąłem się do niej po czym oddałem to co zostało z radia, a ona wyszła zamykając za sobą z łoskotem drzwi.
- Penny, co ty tu robisz? - usłyszałem znajomy głos.
- Zamykam drzwi celi, nie widać?
- A do czego Ci te części?
- Luke prosił żebym je dostarczyła, dzisiejszą kontrola ma być bardzo rygorystyczna.
- Słyszałem. Mam nadzieję, że Luke nie robi nic nielegalnego w tej bazie, szkoda by było gdyby stał się wrogiem Sivana.
- Też tak uważam.
Potem słyszałem tylko kroki.

***
CASSIE

- Shawn jest na miejscu. Miejmy nadzieję, że nikt się nie zorientuje, że wcześniej go tam nie było i, że monitoring naprawdę był wyłączony.
- Trzeba być dobrej myśli. Mamy dla mnie jakąś przykrywkę?
- Leżysz tu zapobiegawczo. Musimy mieć pewność, że nic Ci nie jest.
- A jak Nash? Sprzęt zabrany?
- Tak. Mieliśmy pomoc Lukea. Możemy być spokojni. Każde z was jest zabezpieczone plus ludzie z Nashville są w drodze z posiłkami więc jutro, góra po jutrze będą na miejscu, a za dwa dni będziemy znów oglądać świat jaki znaliśmy i patrzeć jak aresztują Sivana i jego ludzi.
- Oby tylko wszystko poszło zgodnie z planem.
- Ty to potrafisz zepsuć chwilę. - spojrzała na mnie z udawanym gniewem.
Nagle do pomieszczenia wpadła Aaliyah.
- Mamy problem. Duży problem.

Taki krótki rozdział na rozgrzewkę przed powrotem.
Pragnę też zakomunikować, że do końca wakacji pożegnamy się z tą książką.
Tak czy inaczej potrzebowałam przerwy i teraz jest lepiej. Mam kilka pomysłów, ale nie obiecuję, że będę tu regularnie. Jak na razie nie mogę za dużo powiedzieć o grafiku, ale was nie zostawię, będę tu co jakiś czas.

I standardowo pytanie do rozdziału.
Jaki mogą mieć problem?

Hope you enjoy

Continue Reading

You'll Also Like

9.3K 837 12
Szesnaście lat temu, kiedy jeszcze nieznane nam były losy świata w którym teraz mieszkamy, ciemny mrok spowił serca wszystkich. Czasy wojny, które sp...
137K 5.3K 41
ONA jest producentką w wytwórni „2020". A ON jest największą gwiazdą tego roku w „SBM Label". Dwie różne wytwórnie muzyczne. Dwa różne światy. A jed...
235K 8.4K 56
Bycie zawsze gorszą siostrą może być męczące. Tym bardziej po trudnym dzieciństwie. Czy coś się zmieni w 13 letnim życiu Charlotte po trafieniu do br...
73.4K 3.8K 125
Zawsze twierdziliście, że jeden dzień nie może wywrócić czyjegoś życia do góry nogami? No więc się mylicie. Zwyczajne listopadowe popołudnie mogłoby...