Dedykacja dla @Unbreakable_woman
Federico zabrał mnie do restauracji. Było cudownie. W środku, restauracja była biała z czarnymi elementami. Mieliśmy stolik przy oknie. Zasłony były w kolorze czerni, a na niej lampki. Na stole znajdowały się dwie świece, talerze i kieliszki. Byłam na prawdę pozytywnie zaskoczona. Usiedliśmy przy stole. Zamówiliśmy kurczaka w sosie miodowym.
-Podoba Ci się - spytał
-Tak. Bardzo- uśmiechnęłam się po czym zjadłam kęs dania
Po zjedzeni kurczaka i wypiciu lampki białego wina, wyszliśmy z restauracji.
-To nie wszystko - uśmiechnął się
-Jak to ?
-Chcę cię zabrać na spacer - na te słowa, uśmiechnęłam się
Chodziliśmy po parku. Trzymaliśmy się za ręce. Było idealnie. Chciałam, aby zawsze tak było. Ustaliśmy pod drzewem. Federico zaczesał kosmyk włosów za moje ucho. Uśmiechnęłam się na ten gest. Oplotłam ręce wokół jego szyi i patrzyłam na niego. On oplótł ręce wokół mojej talii. Zbliżaliśmy się do siebie powoli, cicho się śmiejąc aż w końcu nasze usta sie zetknęły.
Chłopak odprowadził mnie do drzwi. Podziękowałam mu za randkę, całując go w usta.
Obudził mnie dźwięk telefonu. Otworzyłam oczy i wzięłam do ręki telefon, który znajdował się na nocnej szafce, koło łóżka. Była 7:30. Natalia napisała:
"Śpisz? Bo jeśli nie to masz 30 minut. Jestem w drodze, będę za 5 minut. ;)"
Szybko wstałam z łóżka i skierowałam się w stronę szafy. Wyjęłam brązową zamszową spódniczke do kolan i koszulę z rękawami 3/4 w kolorze pudrowego różu, którą wkasałam. Włosy rozszesałam i ułożyłam je za ucho. Pomalowałam rzęsy i założyłam naszyjnik. Wzięłam małą, czarną torebkę z szuflady i założyłam buty o tym samym kolorze. Byłam gotowa. Zeszłam na dół. Usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyłam je, a moja przyjaciółka weszła do środka. Weszłyśmy do kuchni. Robiąc sobie kanapki, rozmawiałam z Natalią.
-I jak było na randce ? - spytała
-Cudownie - uśmiechnęłam się. Opowiedziałam wszystko to co działo się wczoraj wieczorem. Po zjedzeniu kanapki, poszłyśmy do Studia na zakończenie.