#17

239 12 2
                                    

Kolejny samotny dzień. Nie chciałam wychodzić z domu, lecz rano zadzwonili do mnie z pewną informacją. Chcieli, abym zrobiła sesję zdjęciową z Felipe. Nie byłam zadowolona z tej wieści, ale nie miałam wyjścia. Mieliśmy wyglądać na ,,dobrych kumpli". Felipe miał mnie wypromować. Nie protestowałam, nie chciałam się sprzeciwiać. 

Na miejscu byłam o 10 rano. Każdy z nas miał swoją przyczepę kempingową. Melanie była moją stylistką, fryzjerką. Jest świetną osobą. Chyba jedyną, którą tu lubię. 

Melanie zrobiła mi fale na głowię oraz delikatny makijaż

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Melanie zrobiła mi fale na głowię oraz delikatny makijaż. Ubrała mnie w zwiewną sukienkę i niskie szpilki. Efekt był świetny. Trafiła w dziesiątkę.

Wyszłam z przyczepy i czekałam na mojego towarzysza. Spóźniał się co bardzo mnie irytowało. Po 20 minut raczył wyjść ze swojej przyczepy. Uśmiechał się ciągle i ciągle denerwował.

-Gotowa kochanie - spytał

-Gotowa - powiedziałam i zmroziłam go wzrokiem

Sesja poszła całkiem nieźle. Byłam zadowolona z efektu, lecz denerwowała mnie jedna osoba. Felipe. Za bardzo wczuł się w swoją rolę. Miałam wrażenie, że zaraz mnie pocałuje.

Siedziałam w swojej przyczepie. Zmieniłam strój ze zdjęć na swój. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w domu. Dzisiejszy dzień uważam za nieudany. Pożegnałam się z Melanie i wyszłam z przyczepy. Przed nią stał Felipe.
-Hej - powiedział

-Cześć - odpowiedziałam

-Mogę odprowadzić Cię do domu ?

-Czemu nie - szliśmy dobre 20 minut. Felipe czuł się trochę skrępowany i zestresowany w czasie naszego spaceru. Byłam ciekawa, dlaczego, ale wolałam go już więcej nie stresować. Może jego praca jest ciężka ? Może ma już dość ?
Właśnie zatrzymaliśmy się przed moim domem. Ten spacer dał mi dużo do myślenia. Felipe wydawał się normalny, nie zachowywał się jak gwiazda, którą wcześniej przypominał. Staliśmy przed domem kończąc naszą rozmowę.

-Dziękuję za spacer - uśmiechnęłam się do niego. Był na prawdę w porządku.

-Wiesz, że możesz na mnie liczyć - odwzajemnił uśmiech. Pierwszy raz jego uśmiech był szczery. To jest niesamowite jak człowiek zmienia się z godziny na godzinę.

-To ja już idę. Widzimy się jutro - chciałam iść, ale mnie zatrzymał

-Czekaj -złapał mnie za rękę - i przepraszam- powiedział i pocałował mnie. Szybko się odsunęłam. Rozumiem, czyli to chciał zrobić ?
Szybko pobiegłam w stronę drzwi. Poczułam, że na kogoś wpadłam. Spojrzałam w górę i zobaczyłam Federico.

~♡~
DumDumDuuum 😁
Kolejny rozdział. Ciekawe co stanie się dalej 😄

Fedemila - Dlaczego Byłeś inny ? Where stories live. Discover now