#13

362 20 2
                                    

Zakończenie Studia było bardzo wzruszające. Nie mogliśmy uwierzyć, że te 3 lata minęły tak szybko. Nauczyliśmy się tu bardzo wiele. Podszkoliliśmy swój śpiew i taniec oraz grę na różnych instrumentach. Mogliśmy doświadczyć wielu rzeczy. Nasz cel został osiągnięty. Nasza trasa koncertowa była sukcesem. Otworzyła nam drzwi na wiele możliwości.
Pamiętam jak pierwszy raz tu weszłam. Nie wiedziała gdzie co jest. Zachwyciłam się pięknem tego budynku oraz śpiewem dochodzącym z sal. Było cudownie. A teraz ? Skończyliśmy śpiewać pożegnalną piosenkę, ostatnią piosenkę. I ostatni raz wyszliśmy z tej szkoły. Nauka w Studiu była dla mnie wielkim doświadczeniem.

Wróciłam do domu. Przywitałam się z mamą i Germanem.
-Córciu- zawołała moja mama

-Tak ?

-Chcemy z tobą porozmawiać - powiedział German

-Słucham - usiadłam na kanapie, na przeciwko nich

-Pamiętasz o tej propozycji ?

-Tak. Pamiętam. A co ?

-Zdecydowałaś - spytała mama

-Tak- odpowiedziałam

-Jaką decyzje podjęłaś - dopytał się German

-Chcę z nimi współpracować. Chce nagrać własną płytę - powiedziałam



Zaprosilam Federico do domu. Chciałam powiedzie mu o mojej decyzji. Przyszedł o 20. Zapukał do moich drzwi i wszedł do pokoju.
-Cześć - powiedział spadając na łóżku

-Hej- usiadłam koło niego

-Chciałaś mi coś powiedzieć czy po prostu mnie zaprosiłaś ?

-Chciałam ci coś powiedzieć

-Zamieniam się w słuch - patrzył uważnie

-Więc.. dostałam propozycję nagrania własnej płyty. Przyjęłam propozycję - uśmichnęłam się

-Cieszę się - wstał i rozłożył ręce. Ja wskoczyłam na niego oplatając nogi wokół jego brzucha, przytulając go mocno. - Jestem z ciebie dumny - powiedział kiedy na niego patrzyłam. Spojrzałam na jego usta i pocałowałam je. Nasz pocałunek trwał by dłużej gdyby nie German, który wszedł do pokoju.
-Na dole jest ko.... oj - powiedział przestraszony. Ja zeszłam z Federico i zachichotałam - mogłem zapukać - wszyscy zaczęliśmy się śmiać

-Kolacja - spytałam

-Tak. Chodźcie -poszliśmy na dół.

Jedliśmy kolację rozmawiając o mojej dezycji. Każdy był ze mnie dumny. Cieszyło mnie to, wreszcie byłam w centrum uwagi. Po skończonym posiłku odprowadziłam chłopaka do drzwi.
-Cieszę się, że spełniasz marzenia - powiedział

-Ja też się cieszę - lekko musnęłam jego usta i poszedł.

Fedemila - Dlaczego Byłeś inny ? Where stories live. Discover now