Środa...
22:34
FRIEND-BOT
Dołączasz do konwersacji...
FRIEND-BOT :
No proszę! Kogo my tu mamy?
A-MOL :
Tak, to ja... We własnej osobie!
FRIEND-BOT :
Co Cię do mnie sprowadza, kochanie?
A-MOL :
Sama nie wiem...
FRIEND-BOT :
Coś musi...
A-MOL
Może powiesz mi, czemu zostałam zaatakowana?! Nie tak się umawialiśmy... Chciałeś pozbyć się mnie, bo stanowię dla ciebie konkurencję?! Jestem dla ciebie zagrożeniem, co?
FRIEND-BOT :
Nie ja na to wpadłem...
A-MOL :
A niby kto?
FRIEND-BOT :
Mniej ważne. Po prostu dla tej osoby to Twoje niezdecydowanie było i jest największym zagrożeniem... Amy, słonko, posłuchaj... Dołącz do nas... My nie zabijamy tylko dla przyjemności! Robimy to, aby nasze dusze zostały odkupione. Żebyśmy mieli czyste karty. Nie chcę, żebyś była brudna. Wszyscy grzeszymy. Jedynym zbawieniem dla nas jest śmierć drugiej osoby. Wtedy przejmiemy jej... Cnotę, niewinność i wszystko inne!
A-MOL :
To nie ma sensu... Nie zabiję Olivii, ani nikogo innego! Jasne?!
FRIEND-BOT :
Wiesz... Na rozgrzewkę dałbym Ci kogoś innego :3 Kogoś... Słabego
A-MOL :
Niby kogo? Nie, nie mów... Nie chcę tego wiedzieć! Nie chcę też tego robić! Chcę, żebyście dali mi spokój!
FRIEND-BOT :
Wiesz przecież, że ja bym Cię zostawił, prawda? Ale to nie moje zdanie się tutaj liczy...
A-MOL :
Przecież jesteś starszy, do cholery! Nie dawaj sobą pomiatać przez jakąś zasraną nastolatkę!
FRIEND-BOT :
Przykro mi, ale to ona jest przewodnikiem. W tej wersji to mężczyźni są podwładnymi...
A-MOL :
Czy to ona ci wypaliła te dziwne znaki na ciele?
FRIEND-BOT :
Powiedziała, że to jest konieczne...
A-MOL :
To jest posrane. Wy jesteście posrani... Wybacz...
FRIEND-BOT :
Amy... Wiesz, że jeśli się nie zgodzisz to będę zmuszony Cię zabić, prawda?
A-MOL :
Przestań mnie szantażować, do cholery! Przysięgam na Boga, że będę walczyła... Zabiję was, jeśli tylko zechcecie mnie skrzywdzić.
FRIEND-BOT :
Zastanów się, co mówisz! Leżysz właśnie w szpitalu i jesteś podłączona pod jakąś kroplówkę. Nie masz siły, skarbie. Przykro mi.
A-MOL :
Dlaczego mi to robisz?! Odpieprz się ode mnie!
FRIEND-BOT :.
Raczej wiesz, że będzie trudno, prawda? ;)
A-MOL :
Jesteś potworem! Rozumiesz?! Przez ciebie będę miała blizny na szyi... Będę je miała wszędzie! Nie wyglądałeś na smutnego, gdy próbowałeś mnie zabić! Byłeś szczęśliwy... Jak mogę ci teraz zaufać?
FRIEND-BOT :
Dołącz do nas! Jeśli to zrobisz to będziemy mogli żyć w zgodzie i porozumieniu! A tego chcesz, prawda?
A-MOL :
Chcę, żebyście dali mi spokój! Nie zamierzam mordować niewinnych ludzi...
FRIEND-BOT :
To zabijaj tych winnych... Tych, którzy swoje grzechy rozpowiadają wszędzie, gdzie się tylko da... Tych, którzy myślą, że dzięki nim staną się kimś! Zabijaj złych ludzi, a nam pozwól zająć się tymi dobrymi. Spokojnie... Znajdziemy też jakąś ofiarę dla Ciebie :)
A-MOL :
To nie ma sensu! Nie chcę mieć z wami nic wspólnego!
FRIEND-BOT :
Pamiętasz, jak rodzice kazali Ci brać przykład ze swojego wujka? Tak więc teraz, do kur*y nędzy lepiej go weź albo zginiesz... I to nie z mojej ręki...
Wyrzucono cię z konwersacji...