Jesteś Moja (Część 1 i 2)

By MrsKate18

175K 8.4K 313

fragment: ,,Ruszył w moją stronę, a ja się cofałam aż trafiłam plecami o ścianę. Nie czułam wielkiej radośc... More

***Parę słów o mnie***
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Ciąg dalszy nastąpi
Rozdział 2.1
Rozdział 2.2
Rozdział 2.3
Rozdział 2.4
Rozdział 2.5
Rozdział 2.6
Rozdział 2.7
Rozdział 2.8
Rozdział 2.9
Rozdział 2.10
Rozdział 2.11
Przepraszam
Rozdział 2.12
Rozdział 2.13
Rozdział 2.14
Rozdział 2.15
Rozdział 2.16
Rozdział 2.17
Rozdział 2.18
Rozdział 2.19
Rozdział 2.20
Rozdział 2.21

Rozdział 11

4.2K 195 11
By MrsKate18

Niepewnie weszłam do środka rozglądając się. W środku panował półmrok. Znajdowaliśmy się w dużej sali. Kiedyś pewnie służyła jako sala balowa. Zarówno posadzka jak i ściany były bogato zdobione a z sufitu zwisały żyrandole.
Nagle trzasnęły drzwi i zapadła ciemność. Nie mogąc za wiele dostrzec, skupiłam się za zmysłu słuchu i węchu. Wyraźnie czułam obecność Lucasa. Stał ode mnie w pewnej odległości. Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać, więc przygotowałam się na najgorsze - na pewno nie dam się tak łatwo zabić.
Po chwili dało się słyszeć śmiech i w sali zapalono lampy, które dawały przestępną ilość światła.
- Ohh gdzie moje maniery. Tak dawno nie mieliśmy gości.

Odwróciłam się w stronę mówiącego.

Był to dość młodo wyglądający mężczyzna. Miał niski przyjemny dla ucha głos. Dość szczupły, ale koszulka którą miał na sobie wyraźnie podkreślała mięśnie ramion i brzucha. Największą uwagę przykuły jednak jego oczy. Przy obecnym oświetleniu były prawie czarne wyraźnie kontrastując z bladą cerą. Może i nie wypada tak się przyglądać, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam.

Głos zabrał Lucas.
- Kate, pragnę ci przedstawić mojego przyjaciela o którym ci opowiadałem.
Czy mi się tylko wydawało, że jest od dla niego kimś ważniejszym niż przyjaciel? Na pewno darzy go dużym szacunkiem...
- Miło mi cię poznać Kate i witaj w moich skromnych progach. Nazywam się Dymitr La Mattrie.
- Mnie również miło cię poznać. Lucas wiele mi o tobie opowiadał.
- Więc już pewnie wiesz, jakie są moje plany wobec Laboratorium. Nie będę ukrywać, że nie żywię do nich przyjaznych uczuć i pragnę ich zagłady oraz liczę na twoją pomoc. Też słyszałem o tobie parę ciekawostek i chętnie poznam ich więcej jeśli tylko zechcesz przystać na moje warunki.
Kiwnęłam głową, że rozumiem a Dymitr kontynuował.
- Wszelkie nasze działania są tajne i nie mogą ujrzeć światła dziennego dla dobra sprawy. Oczekuję zaangażowania i nie przyjmuję rezygnacji. W zamian oferuję zakwaterowanie, szkolenie i zaopatrzenie w broń.
Hmm propozycja warta zachodu.
- Mam tylko jedno pytanie. Lucas coś wspomniał o jakimś dodatkowym działaniu...
- Ach tak. Przejdźmy może do gabinetu, nie będziemy tu tak stać.
Dymitr poprowadził nas w głąb zamku przez liczne kręte korytarze. Gabinet był dość dużym pokojem o białych ścianach. Na środku stało duże ciemne drewniane biurko z licznymi papierami i teczkami. Przed biurkiem i pod ścianą stało kilka krzeseł. Jedna rzecz zwróciła moją uwagę - pokój bez okna?
- Usiądźcie, musisz Kate usłyszeć całą historię od początku, aby ją zrozumieć.
Usiadłam sztywno na krześle przed biurkiem. Lucas oparł się o ścianę i się nie odzywał.
Dymitr rzucił mu szybkie spojrzenie a następnie całą swoją uwagę skupił na mnie.
- Wszystko zaczęło się...


(428 słów)





Continue Reading

You'll Also Like

171K 15.8K 76
• TEKST PRZED KOREKTĄ • Victoria Woodland nie sądziła, że kiedykolwiek wyjdzie za mąż, a jeśli już jej się to uda, na pewno nie będzie to małżeństwo...
148K 7K 124
- Tato nie masz prawa mi rozkazywać w takiej sprawie. Jestem już dorosła! - wrzeszczę wściekła. Jak on w ogóle może mi coś takiego mówić. - Doskonale...
10.7K 547 46
Wampiry od wieków rządzą światem. Czas, aby ta władza wpadła w inne ręce. Bardziej słuszne i odpowiednie, które wyleczą świat z mroku. Czas odmienić...
5K 633 37
W nie tak dalekiej przyszłości, gdzie znaczenie mają jedynie pieniądze, żyje Gertie- dwudziestodwulatka mieszkająca na farmie, gdzie ludzie "hodowani...