Bonnie & Clyde | Bang Chan Ma...

By jeslikochasz

38.1K 1.6K 1.3K

"Jakim cudem nigdy wcześniej nie trzymałaś broni?" - Uwaga: przekleństwa, zabójstwa, przestępstwa - 《𝐓𝐥𝐮𝐦... More

Wprowadzenie
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 27
Bonusowy Rozdział

Rozdział 26

1.1K 46 29
By jeslikochasz

-

"I don't even know myself,

so why are you acting like you know me?

Get lost, this is our district, get outta here.

No place for you here.

District 9."

-

(<< przed tym jak Y/n i Chan zostali obudzeni <<)

Okazuje się, że EXO nie było zbyt zadowolone, gdy dowiedzieli się, że ich potomna mafia została zinfiltrowana i większość ich członków została wzięta do niewoli Włoskich oddziałów. Byli też całkiem wkurzeni, kiedy odkryli, że Lucas i Ryujin zginęli od kul ich wroga. Jeszcze bardziej wściekli byli na fakt, że ich własna rodzina wbiła im nóż w plecy i dołączyła do BTS.

Wywiad SKZ szybko odkrył jedną rzecz: mamy przejebane.

Dokładnie o 2:07, przed świtem, Felix otrzymał powiadomienie w prawym górnym rogu ekranu. Początkowo młody człowiek był zirytowany — w końcu miał zamiar zdobyć kolejny dub ze swoim teamem w Fortnite. 

Ale powiadomienie nie chciało zniknąć. Więc Felix kliknął, przeczytał wiadomość i pobiegł korytarzami, gorączkowo dobijając się do drzwi sypialni kolegów. Kontynuował sprint do sali konferencyjnej, otwierając wszystkie komputery i powiadamiając inne sojusznicze mafie. W końcu pozostali członkowie SKZ, wciąż zaspani i nieświadomi tego co się dzieje, wpadli do sali konferencyjnej. Potem zobaczyli twarz Felixa, dotknięta rozpaczą. Widzieli, jak gorączkowo otwiera rozmowy wideo.

To zdecydowanie nie wyglądało na żart.

Changbin chwycił Felixa za ramiona, zmartwiony faktem, że się trzęsą. Zmusił chłopaka, by spojrzał mu w oczy i zapytał, "Lix, co się stało?" Felix uspokoił się i dopiero gdy jego oddech wrócił do normy, odpowiedział, "W-Wysłali mi groźbę."

Bin zmarszczył brwi. Zapytał go ponownie, "Kto wysłał ci groźbę?"

"EXO."

Rozbudziło to pozostałych członków. Zajęli swoje miejsca przy stole zebrań i dalej przesłuchiwali biednego chłopca. Felix wyciągnął wiadomość ze wspólnego ekranu (po cichu przeklinając, bo jego oddział w grze przegrał i nazwali go noobem) i wyświetlił ją na dużej białej tablicy w pokoju.


Zabijacie naszych synów i córkę? My też waszych zabijemy.


Chociaż przesłanie było krótkie, wystarczyło, aby przekazać jedną konkretną myśl: wojna dopiero się zaczęła.

Wreszcie inne mafie przyjęły wideorozmowy, a SKZ kontynuowało. Changbin wysłał Woojina, aby zaalarmował Y/n i Chana, którzy nadal spali w swojej sypialni. Znajdowali się w przeciwległym skrzydle od sali konferencyjnej, więc Felix nie mógł zapukać do ich drzwi tak jak do innych.

Członkowie SKZ nieustannie rozmawiali z innymi mafiami na swoich ekranach, snując hipotezy dotyczące specyfiki zagrożenia EXO. Widać było, że wszyscy po stronie Rosjan się mobilizują. Ale gdzie? Kiedy? W jaki sposób? W kogo celowali?

Jako prawa ręka Chana, Changbin dowodził pod nieobecność lidera. Jak, u diabła, on sobie z tym radzi, pomyślał młody człowiek. Nigdy w życiu nie czuł takiej intensywności z podziemnego świata.

Nagle wszystko ucichło.

"Bin, co się do cholery dzieje?"

Changbin podniósł głowę, by spojrzeć na swojego przywódcę. Obok niego stała Y/n, równie skamieniała jak Felix. Oboje, mimo że właśnie obudzeni przez Woojina, byli teraz obudzeni i zaniepokojeni. Członek mafii zacisnął usta i odpowiedział, "Idą po nas." Chan zmarszczył na chwilę brwi, zastanawiając się przez chwilę kto dokładnie.

Ty i Chan spojrzeliście na ekran projektora, gdzie prezentowana była prosta wiadomość. Twoje oczy rozszerzyły się nieznacznie. To była bezpośrednia groźba. Niemal zbyt bezpośrednia.

Zaczęłaś żwawo chodzić po pokoju, a twój nocny szlafrok rozwiewał się z każdym krokiem. Zdejmując pokrywkę z czarnego markera, zaczęłaś szybko pisać na dużej białej tablicy. Przez ostatnie kilka tygodni uczono cię o wszystkich, co dotyczy świata, leżącego pod normalnym społeczeństwem. Uczono cię każdego aspektu podziemia, abyś mogła dorosnąć do swojej roli nowego lidera BTS. Dziękuję Bogu za te wszystkie lekcje, pomyślałaś.

Wszyscy w pokoju obserwowali, nawet ci na ekranach, jak zapisałaś wszystkie imiona różnych mafii, które brały udział w tej wojnie. Po kilku minutach twoja lista brzmiała:

Włosi

• BTS
• SKZ
• TXT
• DAY6
• A.C.E
• GOT7
• ATEEZ
• BOY-Z
• (G)-IDLE
• SVT
• iKON


Rosjanie

• EXO
• ITZY
• LOONA
• MONSTA X
• KARD
• PENTAGON
• WINNER
• EXID
• BLOCK B
• WAYV
• RV (x)
• ASTRO (x)
• NCT (x)


Zrobiłaś krok do tyłu i potarłaś miejsca na dłoniach, gdzie marker przypadkowo narysował czarne linie. Szanse Włochów jak na razie wyglądały całkiem nieźle, nawet jeśli tylko jeden syndykat przewyższał Rosjan (dzięki, iKON). Odwracając się twarzą do reszty pokoju, jakbyś była mówcą na spotkaniu biznesowym, odchrząknęłaś i powiedziałaś, "Zrobiłam dwie oddzielne listy naszych sojuszników i naszych wrogów." Wskazując na (x) po stronie Rosjan, kontynuowałaś, "Symbolizują one wyeliminowane mafie. Nie musimy się nimi martwić. Jeśli chodzi o groźbę EXO, wiemy, że ich 'synowie' to Taeyong i Lucas, a 'córka' to Ryujin. Jeśli moje instynkty nie kłamią, będą celować konkretnie w trzech z nas, ponieważ działania i motywy są zwykle odzwierciedlane."

Twój głos ucichł. Słowa, które właśnie wypłynęły z twoich ust, stały się brakującymi elementami układanki. Taeyong i Lucas byli spokrewnieni — Taeyong był potomkiem EXO, a Lucas WAYV. Ryujin nie była spokrewniona ze starszą mafią, ale była liderką ITZY. SKZ powstało tak jak syndykat Ryujin: nowicjusze kluczowi dla podziemia. To by oznaczało, że Chan będzie jednym z celów.  Lucas nie był przywódcą WAYV, ale miał ten sam rok urodzenia, co twój krewny. Yaonjun był drugim celem. Taeyong był na dobrej drodze do zostania kolejnym przywódcą NCT, a jego przedwczesna śmierć była jedyną przeszkodą w jego awansie.

To by oznaczało, że trzecim i ostatnim celem byłaś ty.

Dzieląc się spojrzeniem ze swoim mężem, ponownie zabrałaś głos, "Chan, Yeonjun i ja jesteśmy celem."

"Co?!" Usłyszałaś, jak ktoś krzyczy z ekranu rozmowy wideo. To było TXT. Podchodząc do komputera Jeongina, opuściłaś się, aż dotarłaś do kamery i spojrzałaś z powrotem na swoich przerażonych kuzynów. Ręka Soobina zakrywała usta, jego twarz była zszokowana. Oczy Yeonjuna były szeroko otwarte, a szyja wyciągnięta do przodu, co oznaczało, że był źródłem wybuchu.

Powiedziałaś drżącym głosem, "Słuchaj Yeonjun, nie pozwolę położyć na tobie ręki, rozumiesz mnie?" Jasne, był bachorem, ale był rodziną — kochającym członkiem rodziny. Nie możesz sobie pozwolić na utratę jego lub Chana w tej śmiertelnej wojnie. Straciłaś już za dużo.

Wyraz twarzy Yeonjuna stopniowo doprowadzał cię do złości. Twój kuzyn nie miał nic wspólnego ze śmiercią tej trójki. Do diabła, nawet go tam nie było, kiedy sojusznicy wdarli się do kwatery głównej NCT. Zuchwałość, że go zaatakowali, sprawiła, że poczułaś się chora. Nie zdawałaś sobie sprawy, że twoje ręce mocno ściskały krawędź stołu.

Patrząc z powrotem na Chana, powiedziałaś, a w twoim tonie można było wyczuć truciznę.


"Pokonajmy tych sukinsynów."

-

Od kilku dni alianckie mafie ciężko pracowały. Ale czasy tragedii przyniosły czasy przyjaźni, a ten poszczególny okres przyniósł najsilniejsze przyjaźnie, jakie kiedykolwiek widziałaś w swoim życiu. Różni członkowie innych syndykatów czasami nocowali w rezydencji SKZ i vice versa. Podczas przerw wszyscy po prostu spędzali czas, jak normalni młodzi dorośli. Jedli zamówione jedzenie i oglądali programy na Netflixie, rozmawiając ogólnie o życiu. Byłaś dość zaskoczona, że chociaż byli wspólnikami mafii, wszyscy potrafili żyć jak przeciętni zwykli ludzie.

Yeonjun w końcu się uspokoił. Przywiązał się do ciebie o wiele bardziej, na co wskazywały jego niedźwiedzie uściski za każdym razem, gdy czuł się emocjonalny, ale poza tym twój kuzyn radził sobie dobrze. W rzeczywistości był zbyt zajęty kłótniami z Jisungiem i Seungminem na błahe tematy, by skupić się na Rosjanach.

Chan natomiast zawsze był na skraju załamania nerwowego. Stawką były setki istnień ludzkich, a twoje było jednym z nich. Posiadanie miłości swojego życia na celowniku gównianych wrogów może mieć negatywny wpływ na zdrowie psychiczne. Późne noce były wypełnione głębokimi rozmowami i silnymi przytulaniami — jakby w chwili, gdy się od ciebie odsunie, nagle znikniesz.

-

Wywiad SVT z powodzeniem włamał się do technologii Rosjan. S.Coups szybko przekazał informacje Włochom i reszcie aliantów. Plany wrogów zostały oficjalnie ujawnione. Szanse na wygraną podniosły się teraz jeszcze wyżej, a ty miałaś przewagę.

Podczas gdy Chan i inni przywódcy mafii tworzyli swój główny plan wzięli pod uwagę lokalizacje różnych bomb MONSTA X i snajperów WAYV. Każdy krok w planie miał na celu skontrolowanie wroga i Twoim zdaniem wyszło to znakomicie. W noc w przed D-Dniem (jak ujął to Hyunjin), zarząd wszystkich liderów alianckiej mafii spotkał się w sali konferencyjnej BTS.

Jinyoung rozdał każdemu członkowi kopię planów. "Fizyczne kopie są trudniejsze do przechwycenia, dlatego napisałem je, a następnie wydrukowałem. Skopiujcie je i rozdajcie każdemu ze swoich synsykatów. Nie możemy ryzykować przesyłaniem ich pocztą elektroniczną."

Wszyscy przytaknęli na zgodę. Choć nikt ze strony wrogów nie wiedział o ich włamaniu, alianci doszli do wniosku, że korzystanie z Internetu nadal nie jest bezpieczne. Kazali zespołowi wywiadowczemu każdej mafii wzmocnić swoją technologię dziesięciokrotnie.

Czytasz artykuł napisany schludnym pismem Jinyounga:


GRA KOŃCOWA

Zakodowane słowa

- Wrogowie = Komuny (ponieważ to rosjanie duh)

- Sojusznicy (na miejscu) = Dystrykt 9 (zabrzmiało fajnie, kiedy Minho o tym pomyślał)

- Sojusznicy (wywiad) = Skauci (przypominacie mi harcerzy, sorki)

- Sojusznicy (ci potajemnie stacjonujący w kwaterach komuny) = Koty

- Whalien = BTS, SKZ, TXT, DAY6

- Fly = GOT7, A.C.E, ATEEZ, BOY-Z

- Hann = (G)-IDLE, SVT, iKON

- Mia = Y/n

- Crown = Yeonjun

- Insomnia = Chan

Plan

1. wszystkie siły przybywają na miejsce około godziny 7:00. Komuny spodziewają się, że trzy cele dotrą około 12, więc możemy śmiało założyć, że przybędą, aby ustawić się około 9 lub 10. (patrz szkic na następnej stronie, aby zobaczyć wszystkie lokalizacje)

2. komuny wysłały Mii fałszywy kupon na 60% zniżki na kolejny zakup w Nature Republic. Pobawimy się razem i poprowadzimy ją, Insomnię i Crown do centrum handlowego. (strona jest zaciszna w drodze do centrum handlowego, więc musimy mieć tylko na nich oko)

3. po rozstawieniu naszej broni ustawcie się na swoje miejsca (ponownie, patrz następna strona)

4. trzymajmy wszystkich popleczników w promieniu co najmniej pół mili, na wypadek, gdyby coś poszło nie tak (mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze)

5. ponieważ wszyscy Skauci pozostaną w swoich kwaterach głównych, w razie potrzeby powiadomią o wszystkim każdego członka Dystryktu 9.

6. Crown, Mia i Insomnia swobodnie idą razem do centrum handlowego jak szczęśliwa rodzina yay woo (zapamiętaj szkic mapy, aby nie zostać wysadzonym przez bomby). Kiedy powiadomimy Insomnię przez słuchawkę, 'upuści' swój portfel. Kiedy po niego sięgnie, snajperzy z Dystryktu 9 zajmą się snajperami Komuny.

7. Harcerze wyłączą prąd i wszystkie generatory w siedzibie Komuny.

8. niech Koty przeszturmują ich kwatery główne i zniszczą wywiad Komuny. Palimy ich kwaterę główną, zabieramy ze sobą resztę Komunów do rezydencji BTS, gdzie wszyscy spotkamy się i poczekamy na dalsze instrukcje. Upewnijmy się, że żaden z Komunów nie wymknię się spoza zasięgu. Musimy ich sprzedać na czarnym rynku (żart. zostawimy ich anonimowo na komisariacie)

9. komuny na miejscu będą zdezorientowani, gdy zobaczą, że nikomu nie rozwaliło mózgów, więc wykorzystujemy ich wahanie przeciwko nim. na rozkaz szeptany Insomnii siły Dystryktu 9 rzucą granaty w każde miejsce, w którym ukryły się Komuny i natychmiast przystąpią do infiltracji tych miejsc, strzelając do każdego, kto przeżyje wybuch.

10. zaraz po rzuceniu pierwszego granatu Insomnia, Crown i Mia biegną do lokalizacji Dom, najbliższego miejsca bezpieczeństwa.

11. ostatni raz przeszukujemy teren, a następnie się wycofujemy zanim złapie nas policja (przyślij helikoptery, tak jest szybciej)

12. spotykamy się ponownie w rezydencji BTS i celebrujemy


UWAGA: zjedzcie syte śniadanie i przynieście trochę wody. GOT7 da wam wszystkim dobre Chick Fil A na lunch, więc postarajcie się nie umrzeć. powodzenia wszystkim! - Jaebum


"Jakieś pytania?" Zapytał Jinyoung, gdy wszyscy przeczytali pakiet. Instrukcje były na tyle szczegółowe, że można je było wykonać, a mapa była łatwa do zrozumienia. "Cóż," Powiedział, wyciągając ramiona. "Powodzenia dla wszystkich. Mam nadzieję, że zapamiętacie plany i szkic strony, albo osobiście pozbawie was palców u stóp. Spotkanie zostało odroczone."

-

Wszyscy w rezydencji SKZ spali, mimo że była dopiero 9:25. Changbin chciał, aby wszyscy byli dobrze wypoczęci przed D-Dniem. Z drugiej strony ty i Chan nie mogliście nawet zamknąć oczu na dłużej niż trzy sekundy. Twój mąż trzymał cię w ramionach, gdy leżeliście na bujanym siedzeniu hamakowym na waszym balkonie. Twoja głowa leżała na jego klatce piersiowej i byłaś owinięta wygodnym kocem.

Przerwałaś ciszę, pytając go, "Boisz się?" Twój małżonek zaśmiał się żartobliwie. "Oczywiście, że się boję. Wszystko może pójść nie tak." Przyciągnął cię bliżej siebie, a jego ramiona zacisnęły się wokół twojej sylwetki. Chan wymamrotał w twoje włosy, "Po prostu boję się, że mogę cię stracić."

Odsuwając się od niego zaczęłaś badać jego rysy. Dobry Boże, nigdy nie przestawał wyglądać tak przystojnie. Pocałowałaś go ostrożnie w szyję, szepcząc, "Nie stracisz mnie. Mam dobre przeczucie, że wygramy."

Cicho jęknął, gdy poczuł twoje usta na swojej szyi. Twój ciepły oddech trzepotał jak motyle na jego skórze. Potrzeba było całej siły woli Chana, by powstrzymać go przed zabraniem cię z powrotem do łóżka i kochaniem się z tobą tu i teraz. Wiedział, że ta noc nie była właściwym miejscem ani czasem na wasz miesiąc miodowy.

Chan niechętnie podniósł cię na nogi, odprowadził do łóżka i upadł na poduszkę obok. Przyjęłaś do wiadomości, że był zmęczony, więc podążając jego śladami, położyłaś się obok zapadając w głęboki sen.

-

Czas na twoim telefonie wskazywał 11:49

Włączyłaś ekran i westchnęłaś. Jeszcze kilka minut do przedstawienia. Yeonjun też się martwił, więc trzymałaś go za rękę lekko ją ściskając. Twój kuzyn oddychał spokojnie i posłał ci nerwowy uśmiech. Chan po raz ostatni przyjrzał się planowi, zanim schował go do samochodowego uchwytu na butelki. Wasza trójka była obecnie w szarej Hondzie Civic Kevina, która udawała Ubera w drodze na stronę.

Jacob prowadził, a jego twarz była skupiona i skoncetrowana. Kevin natomiast był oszołomiony. Utrzymywał waszą trójkę w pozytywnych nastrojach swoimi głupimi żartami. Co dziwne, to działało. Nawet Chan zdołał zachichotać z kilku z nich. Trzy minuty później Jacob zaparkował samochód na poboczu krawężnika i skinął do Chana.

To był znak do rozpoczęcia planu.

W trójkę wyszliście z samochodu i zaczęliście iść na miejsce. Połączyłaś ramiona z Yeonjunem i trzymałaś rękę Chana. Yeonjun był bardziej opanowany niż wcześniej. Wydawało się, że pomogłaś mu uspokoić nerwy. Chan wyglądał normalnie, prawdopodobnie był przyzwyczajony do przybierania pokerowej twarzy w bardzo niebezpiecznych sytuacjach, takich jak ta. Wykorzystałaś swoje umiejętności teatralne ze szkoły średniej i ułożyłaś nonszalancki wyraz twarzy, mając nadzieję, że oszukasz Komunów swoją grą.

Twoje oczy wędrowały po okolicy - opuszczonym placu budowy. Wyglądał dokładnie jak mapa Jinyounga, a ty w myślach poklepałaś się po plecach za pomyślne zapamiętanie szkicu ze strony. Wasza trójka z łatwością ominęła miejsca bomb.

Potem Chan upuścił portfel. Yeonjun zesztywniał i zatrzymał się, odwracając się, by na niego nie spojrzeć. Przygotował się do pociągnięcia cię ze sobą, gdy twój mąż dał sygnał. Kiedy Chan pochylił się, by go sięgnąć, usłyszałaś serię cichych świstów - kule trafiające w snajperów Komuny. Gdy Chan dotknął portfela, usłyszałaś jak szepnął słabym głosem, "Idź."

Po prawej stronie dostrzegłaś rzucany w powietrze granat. Yeonjun i Chan pociągnęli cię do przodu, trzymając się blisko siebie, gdy zaczęła się anarchia. Praktycznie się za wami ciągnęła, gdy wasza trójka biegła do lokalizacji Whalien. Była to mała, metalowa szopa, wystarczająco przestronna, by ukryć w niej was wszystkich. Mark, Ten, Woojin, Minho, Soobin, Taehyun, Sungjin i Young K również w niej byli. Kiedy weszliście we trójkę, Sungjin szybko zamknął drzwi i powiadomił resztę Dystryktu 9, że wszyscy jesteście bezpieczni.

Nie zdawałaś sobie sprawy z tego, że drżysz, dopóki Chan nie wciągnął cię do uścisku. Yeonjun był w ścisłym grupowym uścisku z Soobinem i Taehyunem. "Jest dobrze, wszystko jest dobrze." Powiedział Chan, gładząc cię po włosach, gdy twój oddech spokojniał. Telefon Minho zawibrował. Sprawdził go i uśmiechnął się, "Kwatery główne LOONY, PENTAGONU i BLOCKU B upadły."

Pozostałe telefony zaczęły wibrować jeden po drugim.

"MONSTA X i EXID upadły."

"Tak samo WINNER, WAYV i KARD."

Nastała pełna napięcia cisza, gdy wszyscy czekali na ostatni sygnał. Drużyna Hann była odpowiedzialna za pokonanie dwóch ostatnich mafii - najsilniejszych.

Siedem minut później Wonwoo powiadomił telefon Tena.

"EXO i ITZY upadły."

Wszyscy w metalowej szopie zaczęli świętować. Ty i twoi kuzyni przytuliliście się ciepło, gdy na zewnątrz dźwięki bitwy stopniowo cichły. Jedenastu z was czekało na ostateczny sygnał - Jae miał powiedzieć "Czas na pieść zwycięstwa," a następie puścić "We Are The Champions" Queen przez słuchawkę wszystkich wracających z powrotem do siedziby BTS.

Ale od ostatniego strzału minęło już piętnaście minut, a głosu Jae jeszcze nie było. Chan, z twarzą wykrzywioną w zmieszaniu, odezwał się do radia, "San, potrzebuję uaktualnienia."

Wspomniany młody człowiek odpowiedział kilka sekund później, "Przegapiliśmy kogoś. Koty już policzyły swoich zakładników. My już policzyliśmy martwe ciała, ale... Komuny musiały uciec."

Uciec? Atmosfera natychmiast pociemniała. To zdecydowanie nie było częścią planu Jinyounga. Syngjin przemówił do własnego radia, "Dystrykt 9, niech poplecznicy zabezpieczą teren." Chan skinął głową liderowi DAY6 i obaj wymienili znaczące spojrzenia.

Ci w metalowej szopie czekali kolejne piętnaście minut, aż głos Jacoba został usłyszany przez radio Soobina, "Zaginiony personel to Yuna z ITZY, ale nie mam jej w okolicy. Nie mogła opuścić miejsca, nikt nie może stąd uciec niezauważony przez snajperów."

Oczy Taehyuna rozszerzyły się, zanim pośpiesznie powiedział, "To znaczy, że wciąż tu jest!"

Jinyoung musiał słyszeć członka TXT, ponieważ prawie wrzasnął do swojego radia, jego głos praktycznie wstrząsnął szopą, "Zepsuła mój plan? Niemożliwe!" Chan zacisnął usta, myśląc. Wszyscy czekali na jego następne polecenie. Ale wtedy w twojej głowie zaświeciła lampka.

Yuna chciała cię zabić.

Ponieważ byłaś powodem, dla którego jej szefowa mafii została zabita, po prostu uciekła przed ostrzałem i ukryła się, czekając na swoją szansę, by cię pokonać. Myśląc o sobie, prawdopodobnie nie obchodziło ją, czy umrze, ponieważ wszyscy jej towarzycze byli już trupami.

Chwytając Chana za rękaw, pospiesznie powiedziałaś, "Muszę tam iść."

Twoje słowa go zszokowały. Patrzył na ciebie jakbyś właśnie stała się szalonym pacjentem psychiatryka.

"Y/n, nie pozwolę ci na to. Zostaniesz kurwa wysadzona przez Yunę, a ja-"

"Byłam w niebezpieczeństwie przez cały ten pieprzony czas, Chris, to nie będzie nic innego." Powiedziałaś, przerywając mu. Inni w szopie byli zaskoczeni twoją śmiałością. Woojin przemówił, "Ona ma rację. To nie tak, że może tam zginąć. Nasi snajperzy zabiją Yunę, kiedy ją zobaczą. Dystrykt 9 z łatwością przewyższa liczebnie naszego ostatniego wroga. Najgorsze, co może zrobić, to strzelać w Y/n."

Oczy Chana się zwęziły. Minho się wtrącił, "Nie martw się, Chan. Jeśli zostanie postrzelona, po prostu zlikwidujemy Yunę i Sungjin będzie mógł zająć się medycznymi sprawami."

Sungjin wyciągnął dowód tożsamości i nonszalancko wzruszył ramionami, "To znaczy, że jestem licencjonowanym praktykantem."

Twojemu mężowi brakowało słów. Po prostu spojrzał na ciebie, bo wiedział, że nie ma powodu, by cię powstrzymywać. Wszyscy mieli rację. Zagryzł wnętrze policzka i włożył broń do twojej dłoni, zanim powiedział, "Udawaj, że jesteś jedyną osobą w tej szopie, dobrze? Proszę, nie daj się zabić."

Chan następnie wziął twój policzek w dłoń i cię pocałował. Wypluj to, praktycznie cię zjadał. Johny i Minho wiwatowali i gwizdali, ale twoi kuzyni wydawali odgłosy wymiotowania. W końcu się rozdzieliliście i wyszłaś z szopy, zamykając za sobą metalowe drzwi.

Twoje oczy przeszukiwały teren. Zauważyłaś różnych członków Dystryktu 9 ukrytych w swoich lokalizacjach, czekając na pojawienie się Yuny, gdy wyszłaś na światło jako przynęta. Glock który wręczył ci Chan znajdował się obecnie w twojej tylnej kieszeni, ukryty przed wzrokiem.

Po cichu szłaś po okolicy, szukając zaginionej członkini ITZY.

Minęło kilka minut i byłaś bliska poddania się.

Rozpoczęłaś swój spacer z powrotem do szopy, gotowa zgłosić się do zespołu Whalien.

Wtedy poczułaś wycelowaną w tył głowy spluwę. Nie trzeba było się odwracać, żeby dowiedzieć się, kto to był. Słodki głos odezwał się za tobą, "Hej, Y/n. Wspaniale jest poznać mordercę mojej siostry." Twoje oczy się rozszerzyły, a serce biło szybko. Yuna jest siostrą Ryujin? Zacisnęłaś usta, mając nadzieję, że zyskasz trochę więcej czasu. "Nie zabiłam jej, Yuna. Ale ona zabiła mojego przyjaciela."

Zadrwiła, wywierając większy nacisk na tył twojej czaszki. "Taeyong? Ten sukinsyn zdrajca? Mniej obchodziłoby mnie, gdyby umarł. Zaslużył na to." Zacisnęłaś szczękę w złości. Ale przynajmniej wpadła w twoją pułapkę. Jej emocje kupowały ci czas.

Yuna kontunuowała, wylewając swoje mysli, "A teraz moi przyjaciele nie żyją z twojego powodu. Przegraliśmy. Czy jesteś teraz szczęśliwa, Y/n?" Dalej przyciskała broń do twojej głowy, "Czy jesteś szczęśliwa, że jesteś powodem, dla którego wszyscy moi towarzysze teraz gniją?"

Myślałaś o sposobach wyjścia z tej sytuacji bez rozwalonego mózgu. Nie miałaś radia ani słuchawki, więc nie miałaś absolutnie żadnych środków komunikacji z sojusznikami. Wtedy zobaczyłas otwarte drzwi szopy.

Chan wyszedł, celując w Yunę z broni. Członkini ITZY, widząc twojego męża, wprawiła cię w ciasny uścisk, spluwą celując teraz w twoją skroń. Przełknęłaś ślinę, cicho przeklinając, jak głupi był Chan, ryzykując życiem.

"Tak, piękna para znowu razem." Yuna uśmiechnęła się ponuro. "Mogę to tak utrzymać, jeśli tylko pozwolisz mi zabić was oboje."

Brwi Chana się zmarszczyły. Rozmawiał z członkinią ITZY, "Yuna, odłóż broń i porozmawiamy. Niekoniecznie musisz umierać."

"Pierdolenie!" Krzyknęła. "Zabijesz mnie jak tylko zostanę rozbrojona! Wszyscy jesteście kłamcami."

Młoda kobieta przechyliła głowę na bok, w jej głosie pojawił się pomysł. "A może ty odłożysz broń, Chan? Wcisnęła pistolet głębiej w bok twojej głowy. "Chyba że chcesz, żeby twoja piękna żona poszła teraz do piekła."

Wyraz twarzy Chana się zachwiał. Powoli postępował zgodnie z instrukcjami Yunyi pochylił się, by położyć broń na ziemi. Yuna skierowała broć, celując teraz w Chana. Wykorzystałaś to i mocno uderzyłaś ją łokciem w brzuch. Zgięła się wpół z bólu, kiedy ją obezwładniłaś. Znowu próbowała sięgnąć po broń. Szybko wyjmując swojego Glocka, mruknęłaś, celując pistoletem w głowę Yuny.

"Przepraszam."

Pociągnęłaś za spust.

Jednym strzałem wojna się skończyła.

Odetchnęłaś, siedając na ziemi, podczas gdy Chan z ulgą owinął cię ramionami. Twoje oczy były skierowane na martwe ciało Yuny, a łzy spływały ci po policzkach. Bitwa się zakończyła. Alianci wyszli na tym zwycięsko.

Wkrótce przyłapałaś się na zasypianiu na ramieniu Chana, gdy helikopter wyleciał z miejsca.

Playlista Jae na Spotify odtwarzała Queen, a głos Freddiego Mercury'ego zamieniał się w twoją osobistą kołysankę. Twoje powieki się zamykały i w końcu poddałaś się senności.



Helikopter leciał przez słoneczne niebo, zabierając cię z powrotem do domu.


{Opinie?}

Continue Reading

You'll Also Like

15K 485 26
Kiedy moja babcia z którą mieszkałam umarła, musiałam próbować żyć dalej i zacząć zupełnie nowy rozdział w swoim życiu rezygnując z swojej pasji - ta...
100K 2.9K 116
Nauka koreańskiego. ✔
62.1K 1.3K 60
jest to opowieść o tym jak Hailie trafia do braci jak ma 3 latka.Vincent opiekuje się nią jak córką,nawet kazał Willowi zająć się pracą.jeśli chcesz...
1.3K 108 9
❝i was busy thinking about (eight) boys❞ Opowiadanie jest tłumaczeniem. Oryginał należy do @gochilds. ©yunhostic, 2021