Rozdział 42: Zniknęli

Start from the beginning
                                    

- Ona domyśliła się. - powiedziała, nie odrywając oczy z Peter'a. - Wygląda na to, że plan Talii jednak nie zadziałał.

- Peter, o czym ona... - zaczął Scott, a Deaton przerwał mu.

- Scott, czas ucieka. - wyjaśnił Deaton.

Scott kiwnął głową i zamknął oczy.

Otworzyła je ponownie, a jego oczy świecą na czerwono.

Odetchnął głęboko i wbił pazury w ich szyje.

***

Scott otworzył oczy i rozejrzał się.

- Brianna? - zapytał, widząc ją leżącą obok siebie.

Podskoczyła i odwróciła się w jego stronę. - Scott?

Przewróciła oczami i spojrzała z powrotem na pasy, próbując się uwolnić.

- Zwykle jestem z osobą trochę długo, a późnej pojawia się nowa! - wrzasnęła na nic.

Scott spojrzał na nią zmieszany. Rozejrzał się po pokoju, a potem w dół na siebie. Widząc, że jest również związany.

- Daj spokój, pozwól mi już iść! Rozumiem! Mam wszystko! A Scott nie musi tu być! - krzyknęła ze złością.

- Brianna. Brianna, zwolnij. Co się stało? - zapytał zmieszany Scott.

Przestała się wiercić i odwróciła głowę zmieszana. - Co masz na myśli? Nie jesteś tu, żeby powiedzieć mi, co się dzieje?

Scott przypomniał sobie, że Brianna przsz cały ten czas nie była przytomna. To był tylko Nogitsune.

- Brianna, to ja Scott. Właściwie to jestem tutaj!

- N...nie, nie jesteś. Jesteś tylko jedną z jego sztuczek. - jęknęła i zamknęła oczy.

- Nie. Jestem tutaj, Brianna. To ja, Scott.

Brianna kręciła głową, wyrywając się z pasów.

- Jak mam ci udowodnić, że naprawdę to jestem? - zapytał cicho Scott.

Brianna milczy, rozglądając się po małym pokoju w ośrodku Eichen.

W głowie Scott'a pojawił się pomysł.

- Brianna, spójrz na mnie.

Nerwowo przełknęła ślinę i spojrzała na Scott'a.

Świeci swoimi czerwonymi oczami Alfy, wyrwał się z pasów.

Wstał i podszedł do niej.

- S...scott? N...naprawdę tu jesteś? - zapytała, a jej żyłach płynie szczęście.

Wyrwał ją z pasów i pomógł jej wstać. - Jestem tutaj. To naprawdę ja.

Brianna nie po wahała się i przytuliła go. Scott był zaskoczony tym uczuciem, ale po chwili objął ją ramionami.

Brianna, niższa od niego. Przyłożyła głowę do jego klatki piersiowej. Uśmiechnęła się, słysząc bicie jego serca. Co oznaczało, że to naprawdę jest Scott.

- Jak się tu dostałeś? - zapytała, wyrywając się z uścisku.

- Hm, trochę trudno to wyjaśnić, ale jestem tu, żeby uratować ciebie i Stiles'a. Musimy go szybko znaleść.

Scott podszedł do drzwi, przekręcając klamkę i powoli je otworzył. Kiedy wyszedł, drzwi szybko się zamknęły.

- Nie! - Brianna krzyknęła waląc w drzwi. - Scott? Scott!

✔️New Girl PL // Stiles Stilinski [1]Where stories live. Discover now