he's an asshole

707 56 3
                                    

nic się nie zmieniło.

żyliśmy starym życiem. żałosna wspinaczka po marzenia, których nie sposób dosięgnąć; widok tej dwójki razem; czysty ból.

powiedziałem deku, że to jednak nie to. odpowiedział jedynie krótkim szeptem - "wiem, Kacchan".

krzyk...stał się męczący. czułem, że spadam.


czy to naprawdę tak wiele - chcieć kochać; kochać z wzajemnością? myślałem, że jesteśmy podobni.

może się myliłem.

strona z pamiętnika >> todobakuWhere stories live. Discover now