Samoanalizatornia nr. II: Zakład psychiatryczny imienia Anatolija 2.0-update 1.

Wstęp

I przyszedł ten czas, kiedy nadeszła druga część Samoanalizatorni! Napisałam już pierwszą analizę, więc uznałam, że zrobię drugą Samoanalizatornię abyście nie czekali na nią stu lat. W każdym razie, ma ona polegać na tym samym, na czym polegała część pierwsza czyli zamierzam analizować tu moje stare opowiadania, rysunki, pamiętniki i inne tego typu rzeczy. Jak pewnie zorientowaliście się po opisie, w planach mam też co jakiś czas dodawanie, jak na przykład jako pierwszą analizę tutaj, analiz toksycznych książek i gazet, które w bardzo szkodliwy sposób podejmują temat, o którym piszą. Także, raz na jakiś czas, pojawi się tu jakiś jednoczęściowy poradnik odnośnie pisania opowiadań aby ta Samoanalizatornia czegoś uczyła. Analizy, jak zwykle, zamierzam dodawać cholernie nieregularnie, bowiem napisanie takiej może zajmować nawet miesiące, a nie zamierzam się do pisania analiz zmuszać. No, ale nastąpiło tutaj też kilka zmian wśród analizatorów. Teraz skład wygląda tak:

~* - Ja

~ - Grzegorz Antychryst

<> - Tristitia

\/ - Rivienna

* - Brother Blood

[] - Andromeda Nowak, którą czytelnicy Retconningów powinni kojarzyć, bowiem nie ma to jak wrzucać wszędzie Retconningverse, hehe.

Czyli, jak widzicie, dwóch analizatorów odpadło i w sumie nie dziwne, aż szok bierze, że ktokolwiek poza mną wytrzymał do drugiej części Samoanalizatorni i zgodził się tutaj być. No, ale tak poza tym, to w tej górnej belce nad poszczególnymi analizami będą się znajdowały różne rzeczy, od memów po fangirlowe obrazki czy filmiki. Również ostrzegam, że będzie tutaj nawiązywanie do rzeczy, na które akurat mam fazę i w tym wstępie będę regularnie aktualizować, czego możecie się mniej więcej spodziewać. Obecnie są to: seria Command and Conquer, Retconningverse oraz wszystkie uniwersa i postacie wchodzące w jego skład i analogowe horrory z YouTube.

Jak na wstęp to generalnie tyle, jest on bardziej dla ludzi, którzy z jakiegoś powodu nie znają pierwszej części Samoanalizatorni. W każdym razie, zapraszam do czytania, może spodoba się ona komuś więcej niż tylko osobom, które i tak wiem, że będą tę Samoanalizatornię czytać.