Szatan przyjechał, czyli specjalna analiza gazety „Żyj Naturalnie", vol. 1/2

154 3 45
                                    

1. Analiza ta jest zgodna z prawem cytatu:

„Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów oraz rozpowszechnione utwory plastyczne, utwory fotograficzne lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie lub prawami gatunku twórczości."

Prawo cytatu nie ogranicza też jak długi ma być cytowany fragment, można nawet całą książkę do neta wstawić jeżeli analizowałoby się ją strona po stronie, to tak tylko mówię, bowiem w kilku momentach będę musiała jechać po całych artykułach ze względu na ich jakość. Nie przywłaszczam sobie niczego, co tutaj zostanie zanalizowane, bowiem w sumie kto z funkcjonującym mózgiem chciałby sobie przywłaszczać takie NadGówniane i toksyczne artykuły.

2. W tejże analizie, w naprawdę wielu momentach, będzie jechanie po autorach, nie oszczędzając przy tym języka. Jeżeli przeczytacie całą analizę to przekonacie się, że jedziemy tylko po autorach, którzy sami na to zasłużyli, bowiem jest wielu, których nie wyzywamy. Jeżeli jednak komuś to przeszkadza, to dalej czyta na własną odpowiedzialność.

3. Wattpad czasem kasuje to niekonsekwentnie stosowane justowanie. Tak tylko mówię aby przy ewentualnym miejscu, gdzie tego nie widać, ale są nasze komentarze na ten temat, było wiadomo, że w gazecie jest to niekonsekwentnie stosowane i czasem spacje są nawet aż za duże.

______________________________________________

Oceniają:

~* – Ja

<>  Tristitia

 Brother Blood

 Grzegorz Antychryst

Dzisiaj na warsztat bierzemy dziesiąty numer gazety „Żyj Naturalnie", która z nieznanego mi powodu ma same pozytywne opinie w Internecie. Z założenia owa gazeta miała po prostu zachęcić do tego, aby stosować też naturalne metody dbania o swoje zdrowie i osobiście nie wiem jak w pozostałych numerach, bowiem dziesiąty dostałam przypadkiem i nie czytałam poprzednich i późniejszych numerów, ale wyszło sekciarskie gadanie, a przynajmniej w większości. Serio, ten numer został napisany przez fanatyków zdrowego odżywiania oraz medycyny naturalnej, a to nie jest dobry znak. No i, co najgorsze, ta gazeta chyba nie miała redaktorów, bowiem błędy interpunkcyjne, literówki, zjebane formatowanie i inne tego typu sprawy są tu nagminne, a to nie jest jakaś gazetka dodawana do płatków czy czegoś takiego, tylko faktyczny cykl, który nawet ma swoją prenumeratę, którą można zamówić, stronę internetową i FanPage na Facebooku, a także można ją kupić w takich miejscach jak Empik. To będą ciężkie dni i oczywiście analizujemy nowym systemem, bowiem całych artykułów nie ma po prostu sensu.

*Skąd ty w ogóle masz tę gazetę?*

~*Dodano ją do paczki, którą mama zamówiła z Allegro i mama przyniosła mi ją abym sobie poczytała.*~

<Wolę nie wiedzieć, co twoja mama zamawiała.>

~*Jakieś zioła. Nie, moja mama nie jest fanatyczką medycyny naturalnej, ale się nią interesuje tylko w rozsądny sposób i nie spali kogoś na stosie tylko dlatego, że wziął Rutinoscorbin zamiast jakiegoś zioła.*~

~Przynajmniej tyle. A co do gazety, to fakt, że redaktorką naczelną jest coach nie pomaga.~

~*Niestety, a ta parówa napisała kilka artykułów.*~

Samoanalizatornia nr. II: Zakład psychiatryczny imienia Anatolija 2.0-update 1.Where stories live. Discover now