Jak nie tworzyć poradników pisarskich, czyli mój stary poradnik.

118 2 49
                                    

Oceniają:

~* – Ja

[] – Andromeda Nowak

~ – Grzegorz Antychryst

Dzisiaj na warsztat bierzemy mój poradnik pisarski, który napisałam jeszcze w czasie bycia gimbusem i którego nie usuwam z bardzo egoistycznego powodu, czyli dlatego, że jest mi szkoda tych wszystkich statystyk. Miał on stanowić coś oryginalnego, czyli traktować o pisaniu prac w trzech, wymienionych w tytule, rodzajach literackich. W końcu kogo obchodzi, że gówno wiem o liryce i dramacie oraz ogólnie za bardzo to ja radzić ludziom nie potrafię? Ważne, aby statystyki się nabiły. Tak, w ten sposób wyglądało moje myślenie, gdy tworzyłam ten poradnik i niestety ta chała jest obecnie najpopularniejszą pracą na moim profilu, przez co musiałam usunąć tagi, aby obciąć temu poradnikowi zasięgi. W każdym razie, jest to stereotypowy poradnik, których macie milion na Wattpadzie i nie wybija się ponad to, co w takowych możecie zobaczyć, wszakże inaczej popularność by mu nie stuknęła. Przez to właśnie jest kiepski, chociaż napisanie, że jest kiepski to jak napisanie, że Hitler był niemiłym człowiekiem. Po prostu nie ma w nim nic, co wyróżniałoby go od innych, poza tym, że traktuje o trzech rodzajach literackich. Lecimy starym systemem analizowania, bowiem jak się przekonacie, nowy nie miałby tu sensu. I tak, wiem, że tytuł analizy miał być inny, ale jakiś jebany debil dał limit słów w tytule, więc musiałam go skrócić.

[Po jasny gnój pisałaś o rodzajach, o których nie masz pojęcia?]

~*Aby się kilkało, bowiem chciałam się na czymś wybić i niestety się udało.*~

~To było najpierw się dowiedzieć, jak powinno się pisać coś innego poza epiką.~

~*Kiedy pisałam ten poradnik byłam gimbuską, czego ty ode mnie wymagasz.*~

[Chociaż trochę użycia mózgu?]

~*Nie wtedy.*~

[Ja pierdolę. ;=;]

~W sumie, przynajmniej dzisiejszą chałę szybciej się analizuje.~

[Zawsze to coś, no ale i tak mając na uwadze powód powstania poradnika jest to jeszcze gorsze.]

~*Wiem, no ale cóż, trzeba to przeżyć.*~

Zaczynajmy!

____________________________________________

Wstęp

~*Bowiem w każdej mej pracy robię wstęp, aby panował porządek.*~

[Ale ten wstęp w shitpoście to już przesada. Ja bym w takim miejscu wstępów nie tworzyła, bowiem po co to komu.]

~Twoja stwórczyni jest po prostu niedojebana, Andromedo.~

[Wiem, bowiem inaczej by mnie nie tworzyła.]

~*Kurwa, chyba stworzyłam OC Omega. XDDD*~

[:D]

Każda praca powinna mieć wstęp. Także i ten poradnik. [A te dwa zdania z powodzeniem dałoby się połączyć w jedno i wyglądałoby to ładniej. Nie obchodzi mnie to, że to wstęp.] Na samym początku postanowiłam wyjaśnić trzy kwestie dotyczące tej pracy:

- ~Półpauza, a nie myślnik, kurła. Nie wiem czy półpauza jest zasadą, ale na stówę lepiej wygląda.~ O czym to będzie? [Tytuł już to mówi.] ~*Kiedyś tworzyłam wstępy tak, aby były jak najdłuższe.*~ [Oby żaden z czytelników tego poradnika tu nie trafił, bo się biedacy załamią.] ~*Tylko z cztery-pięć osób czyta tę Samoanalizatornię, więc raczej nie trafią.*~ [W sumie i dobrze.]

Samoanalizatornia nr. II: Zakład psychiatryczny imienia Anatolija 2.0-update 1.Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu