To są rzeczy które są według mnie irytujące, jest to moja opinia z którą nie trzeba się zgadzać .Ta książka wyraża moje zażenowanie widząc wymienione w niej zjawiska. Staram się czytać komentarze - krytyka zawsze się przyda soo nie rozumiem dlaczego...
Teraz może ktoś powiedzieć z czym ty masz problem znowu hejterko jedna. Ciii posłuchaj mnie do końca.
Co może być złego w komplementach? Przecież to takie miłe i kochane kiedy ktoś mówi ci np. że wyglądasz ślicznie. Zgodzę się, bo to serio miłe. Oczywiście nie zawsze. Mój problem obrzydliwe komplementy lub ściągające w dół. Takie w stylu "mogłabyś częściej odkrywać swoje nóżki", "ale apetycznie twój tyłeczek wygląda w tej czerwonej spódnicy, jak dwa jabłka w których z rozkoszą zanurzył bym swoje kły..".
Kiedy przykładowo bohaterka po raz pierwszy jest nwm w bieliźnie/bikini i mówi "ale chciałbym cię wyruchać tu i teraz", "niezła dupcia", "mrau cyce jak donice". Często takie teksty są walone na początku znajomości. To nie tak, że po długim czasie czy coś. Na starcie zboczone wiadomości które są odpychające. Które wątpię by któraś z nas chciała usłyszeć zwłaszcza wchodząc w relacje.
Często w msg lub na innych portalach społecznościowych nasza mary sue dostaje takie obrzydliwe wiadomości pod zdjęciami od niego. Jak pisze to ładny facet to niby jest spoko, ale jak średni lub brzydki to nagle niesmaczne. Mnie osobiście takie teksty w chuj brzydzą. Tu się kłaniają nasze kochane przez aułtoreczki podwójne standardy. Bo jak dupkiem jest przytojniak to wszystko spoko.
Mnie denerwuje też przesadzanie z komplementa, że na rozdział druga połówka wręcz liże drugiej dupsko. Ugh przesłodzone relacje. Rozumiem kiedy bohaterka ma anoreksję, niską samoocenę itp. wtedy ona tego potrzebuje. Chociaż według mnie przesada brzmi wymuszenie, tak sztucznie.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Będę mieć mało raczej czasu na rozdziały, bo będę się uczyć. Głównie matematyki, architektury, oraz rysunku realistycznego. Nie czuję się na kierunku dobrze nie ma szans na zmianę szkoły. Po prostu chce go zaliczyć. A po technikum idę na grafikę komputerową, więc chcę opanować rysunek porządnie by się dostać.
