63 5 0
                                    


Kiedyś dawno temu kobieta serce moje skradła,
Użyłem wtedy swojego brząkadła.
Chciałem, byś na mnie oczy swe zwróciła,
Lecz tyś ze mnie zakpiła.

Na co muzyka, na co śpiew,
Jeśli żaden ze mnie lew?
W niebieskich oczach się zatraciłem,
Wiele razy się zbałwaniłem.

Kiedyś dawno temu kobieta serce moje skradła,
Użyłem wtedy swojego brząkadła.
Chciałem, byś na mnie oczy swe zwróciła,
Lecz tyś ze mnie zakpiła.

Wszak serce nie sługa,
A miłość to droga długa.
Trudności pokonałem,
Serce twoje otrzymałem.

Wszystko ci oddałem,
I tylko dla ciebie brzdąkałem.
Dbać o mnie przestałaś
I serce moje zdeptałaś.

Kiedyś dawno temu kobieta serce moje skradła,
Użyłem wtedy swojego brząkadła.
Chciałem, byś na mnie oczy swe zwróciła,
Lecz tyś ze mnie zakpiła.

Roztrzaskałaś duszę mą,
A mój polich pokrył się łzą.
Porzucony przez niewiastę,
Myślałem, że sobie chlasnę.

Serce swoje zamknąłem,
Pustki dosięgnąłem.
I chociaż miłości skrycie pragnę,
To się nie zagnę.

Kiedyś dawno temu kobieta serce moje skradła,
Użyłem wtedy swojego brząkadła.
Chciałem, byś na mnie oczy swe zwróciła,
Lecz tyś ze mnie zakpiła.

Zaufać nie jestem w stanie,
Więc zająłem się graniem.
Muzykę na mandolinie wygrywam,
I w karczmach bywam.

Przy trunku zapominam,
A potem trochę pokimam.
Łzy w samotności uronię,
Gdyż serca przed miłością bronię.

Kiedyś dawno temu kobieta serce moje skradła,
Użyłem wtedy swojego brząkadła.
Chciałem, byś na mnie oczy swe zwróciła,
Lecz tyś ze mnie zakpiła.

Samotność taka zła nie jest,
Bo to dla mnie test.
Może kiedyś odwagi mi starczy,
I miłości dla mnie wystarczy.

Może ktoś znów barda pokocha,
I nigdy się nie odkocha.

Kiedyś dawno temu kobieta serce moje skradła,
Użyłem wtedy swojego brząkadła.
Chciałem, byś na mnie oczy swe zwróciła,
Lecz tyś ze mnie zakpiła.


Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Kroniki Larnwick Serce BardaWhere stories live. Discover now