↪ 6 ↩

1.5K 120 170
                                    

Dzień jak co dzień, ale jednak nie do końca. Dlaczego? Ponieważ James Potter nie dawał spokoju Remusowi Lupinowi i to w dość niewygodnym dla niego temacie. Właśnie między innymi za to wilkołak nienawidził okularnika: jak on uprze się żeby coś zrobić to dopnie swego. I w tym momencie James stwierdził, że musi się dowiedzieć prawdy od Lupina. Jakiej prawdy? No oczywiście kto mu się podoba! Czarnowłosy od pewnego czasu miał swoje podejrzenia. Mieli już maj, a to oznaczało, że niebawem kończy się ich piąty rok w Hogwarcie. On po prostu musiał wiedzieć!

— James, tłumacze ci, że to, iż tobie się podoba Evans nie oznacza, że mi też musi. —  westchnął podirytowany chłopak.

— Ale ja wiem kto ci się podoba. — westchnął okularnik. Musiał rozegrać to inaczej. Skoro wilkołak nie chce mu powiedzieć kto mu się podoba to powie mu swoje przypuszczenia. A bystremu oku Pottera nie umknęło jak Lupin delikatnie się spina.

— Nie możesz wiedzieć, bo nikt mi się nie podoba.

— Pewien pchlarz.

— Co? — zielonooki zaśmiał się nerwowo.

— Syriusz.

Nastała cisza, a na korytarzu, na którym się znajdowali było słychać tylko ich kroki oraz lekko przyspieszony oddech Lupina. Jamesowi wystarczyło tylko tyle aby wiedzieć, że trafił w punkt. Zresztą Remus też wiedział, że już się zdradził i przeklnął siebie w myślach, że nie był na to gotowy. Popatrzył więc na Pottera i szepnął cicho:

— To zostaje pomiędzy nami.

— Oczywiście! — okularnik uśmiechnął się szeroko jednak gdy zobaczył pełne bólu oczy Remusa spoważniał. — Co się dzieje?

— Boli mnie... Boli mnie fakt, że wiem, że Syriusz jest hetero. Do tego ja: kujon i wilkołak zakochałem się w swoim najlepszym przyjacielu. Czy coś jest ze mną nie tak?

James otworzył szeroko oczy. Tego się nie spodziewał. Dlaczego jego przyjaciel myśli, że to nie w porządku?

— Co jest w tym złego? Jesteś człowiekiem każdy z nas. Posiadasz po prostu mały futerkowy problem. Jesteś uroczy na swój sposób, a poza tym nie ma nic złego w tym, że zakochałeś się w swoim najlepszym przyjacielu. W przyjaźniach nie raz tak jest.

— Ale... Ale my jesteśmy chłopakami.

— I? Merlinie, Remus. Mówisz to tak jakby nie wiem... Jakby to było jakieś największe przestępstwo na świecie! Czasami kobiety zakochują się w kobietach, a mężczyźni w mężczyznach. Dla mnie cały czas jesteś tym samym Remuskiem co wcześniej.

— Czyli... Czyli nie przeszkadza ci fakt, że jestem gejem?

— Głupie pytanie. Oczywiście, że nie! Nie ważne czy jesteś hetero czy homo, wciąż jesteś moim przyjacielem. Nie oceniam cię za to jakiej orientacji jesteś tylko jaki masz charakter. Jesteś moim przyjacielem i będę cię wspierać.

— Dziękuję. — szepnął cicho i przytulił mocno czystokrwistego.

5.05.1976

Drogi pamiętniku.

Koniec 5 roku nadchodzi wielkimi krokami. Myślałem, że nic już mnie nie zdziwi jednak się myliłem. James, ten mały jeleń, odkrył moją tajemnice. Wie, że jestem homoseksualny i, że jestem zakochany w Syriuszu. Nawet nie wiesz jak się bałem, ale w jego oczach wciąż jestem tym samym Remusem co wcześniej. To kochane. Naprawdę, naprawdę bardzo się cieszę, bo najbardziej bałem się odrzucenia. Mam nadzieję, że James nie wygada nikomu mojej małej tajemnicy, bo dobrze wiesz jak to czasami z nim bywa. Jednak jestem mu wdzięczny, ponieważ teraz czuję się trochę pewniej.

~R.L

~^~
Witam, witam.

Trochę mnie tu nie było, wybaczcie. Dzisiaj też rozdział krótki, no bo... W sumie nie wiem czemu. Jakoś tak, po prostu. W następnym rozdziale przeskakujemy na 6 rok i tam zostaniemy już na dłuższy czas. Mam nadzieję, że rozdział się wam podobał.

A dla chętnych: mam instagrama dzie będą pojawiały się różne informację dotyczące tego konta jak i książek, więc zapraszam:

A dla chętnych: mam instagrama dzie będą pojawiały się różne informację dotyczące tego konta jak i książek, więc zapraszam:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Diary || WolfstarWhere stories live. Discover now