Epilog

180 13 0
                                    

Dawno, dawno temu był sobie książę, który zakochał się w innym księciu. Dobra czarodziejka pomogła im być razem. Początki były trudne dla ich obu. Starali się być szczęśliwi i udało im się to. Nie ważne jaka przeszkoda przed nimi stała, oni ją pokonywali. Miłość jest silniejsza od czegokolwiek innego. Chłopcy się o tym przekonali.

Książę Thomas był już od dwóch tygodni w magicznej krainie. Tęsknił trochę za rodzicami i przyjaciółmi, ale mógł ich odwiedzać, kiedy tylko chciał. Oni i tak się nie skapną, że go nie ma. Sobowtór dobrze sobie radzi. 

Chłopiec siedział w ogrodzie wraz ze swym ukochanym.

- kocham Cię. - odezwał się Dylan.

Thomas spojrzał na niego i uśmiechnął się promiennie.

- ja także Cię kocham. - to powiedziawszy, złączył ich usta namiętnym pocałunkiem, przepełnionym miłością i pożądaniem.

Od tamtej chwili byli szczęśliwi. Nie ważne co ich spotka. Dopóki będą razem, nic nie jest im straszne.








---------
Hejka, oto koniec mojej książki. Przepraszam, że tak mało było wątków z ich miłością. Bardziej skupiłam się na przygodzie i ogólnym zarysem fabuły. Mam nadzieję, że wam się spodobało. Następna książka o Dylmasie, będzie bardziej wyrazista 😏😏  Przynajmniej się postaram 😂❤

Magiczne drzwi /Dylmas Where stories live. Discover now