użytkownik seb zmienił(-a) pseudonim użytkownika jim na "szef"
użytkownik seb zmienił(-a) pseudonim użytkownika seb na "moran"
moran
nie powinienem był cię w ogóle wpuszczać do środka, james
powinienem był cię wyrzucić albo zastrzelić w progu
wróciłeś bez ostrzeżenia, jak do siebie
szef
byłem u siebie
moran
zamknij się i daj mi chociaż raz skończyć
zero wyjaśnienia, zero przeprosin
nie żebym na nie liczył, w całym swoim życiu nikogo nie przeprosiłeś
nawet się nie przyznałeś do błędu
wchodzisz jak gdyby nic się nie stało
żartujesz sobie, przekomarzasz się, jakby odejście na prawie rok było czymś takim jak wyjście na chwilę po kawę i, uwaga, powrót, trudne słowo
wróciłeś tak, jakbyś był pewny że będę czekał jak szczenię i będę zadowolony gdy tylko wejdziesz
żałuję, że cię nie wyrzuciłem, zamiast cię całować
i kazałeś mi odłożyć broń
wiesz, że nigdy nie jestem całkowicie nieuzbrojony, to było upokarzające
przekroczyłeś granicę, moriarty
nie obchodzi mnie, co odpiszesz, czy w ogóle odpiszesz ani co o tym myślisz
nigdy nie sądziłem, że rzucę kogoś przez wiadomość, ale to koniec
to nie jest zdrowa relacja i nie będę tego dłużej znosił
jeśli chcesz mnie zwolnić, proszę bardzo
nie dbam o to
szef
rozmawiałeś z kimś o nas, sebastian
nie lubię, jak wyciągasz nasze prywatne sprawy na wierzch
nie wiem, dlaczego liczyłeś na coś więcej niż zwykły powrót
moran
ja nie lubię być absolutnie rozbrojony, wiesz, że zawsze mam coś przy sobie
wybaczyłbym ci, ale nie potrafię
szef
jeśli wolisz wrócić do relacji szef-snajper, proszę bardzo
moran
nie sądziłem, że moja praca to będzie bycie twoją zabawką
miałem strzelać, nie dodatkowo jeździć z tobą na wakacje i na pewno nie z tobą sypiać, to był błąd
szef
z kim rozmawiałeś, sebby?
ptaszkom, które ćwierkają o rzeczach z reguły prywatnych czasem dzieje się krzywda
powiedz mi
moran
nie, ale mieli rację
nie powinienem był w ogóle się angażować w ten "związek"
to koniec
szef
nie zwalniam cię, jesteś za dobry, żeby dać ci odejść
jesteś moim najlepszym strzelcem i kluczowym ogniwem
kocham cię, musiałem odejść, musiałem się czymś zająć
nie jestem aż tak obrzydliwy i okrutny
chcę zacząć od nowa, kocham cię
moran
ale ja nie chcę
dotknij mnie jeszcze raz to wyrwę ci wszystkie palce z dłoni, przysięgam
idź na terapię
w ogóle zejdź mi z oczu
nie wierzę, że się obwiniałem
nie wierzę, że za tobą tęskniłem
użytkownik seb cię zablokował(-a). nie możesz odpowiedzieć na tę konwersację
czy chcecie naprawić mormora czy chcecie zostawić jak jest ale za to dostać potem osobną pracę absolutnie pełna uwu mormora i w ogóle wazne ok
