⭐Rozdział 10⭐

1.1K 42 8
                                    

Jungkook 

Dzisiaj miałem spotkac sie z tą tajemniczą osoba. Bałem się trochę przecież to może być każdy. Jeszcze spotykamy się tam gdzie nikt nie przychodzi jedynie czasami sprzątaczki wyrzucić śmieci. 

Po co ja odpisywałem? Ygh zawsze coś zjebie. 

Niechętnie wyszedłem z pokoju i udałem się na wyznaczone miejsce. Starałem się żeby nikt mnie nie rozpoznał. Nie chcę mieć kłopotów ze wychodzę o północy trzydzieści jeszcze za budynek. 

Musiałem trochę poczekać na tę osobę. Minęło trzydzieści min nadal nikogo nie było, godzina nadal nie ma, dopiero o drugiej nad ranem. 

Zakapturzona dosyć niska osoba pojawiła się. Stanęła naprzeciwko mnie i rzuciła kaptur. Przeżyłem niemały szok to była dziewczyna. Myślałem że to jakiś chłopak z mojej szkoły czy coś w tym stylu. 

-Nie spodziewałeś się dziewczyny? - zaśmiała się - Ale to teraz nie ważne… Jesteś mi potrzebny - zdziwiony spojrzałem na nią 

-Do czego? - spytałem 

-Oj ofiarą Jimininka nie wie - zamrugała szybko oczami. 

-Mam imię - fuknąłem 

-Każdy ma imię - przewróciła oczami - Park Jisoo - podała mi rękę - A ty? 

-Jeon Jeongguk - rozwieś podałem rękę. 

-Tak jak myślałam moja mama jest twoja opiekunka - otworzyłem usta ze zdziwienia - Wyprzedzam twoje pytanie mam nazwisko po ojcu - odsunęła się kilka kroków w tył. 

-Rozumiem… Ale do czego jestem Ci potrzebny? 

-Proste załatw mi spotkanie z Taehyungiem - spojrzała na mnie - To wtedy dam ci spokój 

-Ale… Nie mam z kim kontaktu - spojrzałem na swoje buty - Z nikim 

-To jakim cudem widziałam cię z Jiminem? Powiedz że z nim kręcisz - fuknęła - Ale spokojnie jeszcze chwilę i cię zostawi - zaśmiała się szyderczo 

-Nie kręcę z nim - mruknąłem - Jak tak bardzo Ci na nim zależy to czemu nie pójdziesz do Jimina, Namjoona czy Sugi? - musiałem ja chyba zdenerwować bo rzuciła mi ostrzegawcze spojrzenie 

-Jeon uważaj grabisz sobie 

-Co mówię tylko prawdę - złożyłem ręce na piersi 

-To nie mów… Masz mi ten numer czy co?

-Mówię że nie mam - wyciągnąłem telefon sprawdzając jakie mam numery - Mam jedynie to Hoseoka - zdziwiona popatrzała na mnie 

-Kto to Hoseok? 

-Ofiarą chyba Jimina albo Sugi. Rok temu został porwany - wyjaśniłem dziewczynie - Nie znasz go? 

-Nie bo zostałam porwana w tym samym roku i czasie co Jin - odpowiedziała - Bidulek pewnie nie żyje a był taki sympatyczny

-Żyje - powiedziałem - Jest z Namjoon z tego co wiem 

-Tak jak myślałam zawsze że soba kręcili - usiadła na ławce przy ścianie - Siadaj nie stój nade mna - usiadłem jak chciała 

-A ten cały Hoseok ma z nim kontakt? 

-Nie wiem nie rozmawiam z nim - poczułem jak zapach papierosów dociera do moich nozdrzy - Palisz? 

-Tak? Mam w końcu 20 lat. 

-To nie oznacza że trzeba palić 

-Nudziarz- krzyknęła a ja tylko westchnąłem - Może chcesz? 

-Nie - odpowiedziałem 

-Na pewno? Widzę że chcesz - pomachała mi paczka przed oczami - Nie przejmuj się że jesteś niepełnoletni ja też byłam 

-Ile miałaś wtedy lat? 

-15-16 coś takiego - dmuchnęła na moją twarz - Jeon no dawaj 

-No nie wiem - podrapałem się po karku - A jak ktoś zobaczy 

-Nikt tu nie przyjdzie o tej porze - podała mi jednego papierosa i zapalniczkę - Boisz się - zaśmiała się 

-Nigdy - prawda była taka że strasznie się bałem. Nie chciałem wpaść w problemy przez to. 

W końcu się zdecydowałem i zapaliłem. Jak się zaciągnąłem to myślałem że się uduszę. Dziewczyna tylko zaśmiała się z mojej reakcji i klepała mnie po plecach. Jak się uspokoiłem to znowu się zaciągnąłem tym razem nie dusiłem się a powiem szczerze że to nawet było przyjemne. Tak po 6 minutach wypaliłem całego. 

-Jednak dałeś radę - zdziwiła się - Dobra mój numer znasz to napisz mi jak się czegoś dowiesz a i masz - rzuciła mi prawie całe opakowanie papierosów i odeszła 

Zdziwiony wróciłem po cichu do pokoju. Zamknąłem drzwi na klucz, rozebrałem się do piżamy i usiadłem do biurka. Otworzyłem swój dziennik. Opisywałem tam osoby które spotkałem. Jimin, Hoseok, Namjoon, Yoongi, Jin, Taehyung i teraz Jisoo. Na szczęście jestem taki sprytny i zrobiłem jej zdjęcie a w dodatku na urodziny dostałem drukarkę (chodzi mi o taką co są w Rossmannie). Zakończyłem mój wpis i usnąłem z głową na biurku. 

                    (wpis Jungkooka) 

Park Jisoo
20 lat 
-niska 
-czarne krótkie włosy
-pewna siebie 
-buntowniczka 

Park Jisoo20 lat -niska -czarne krótkie włosy-pewna siebie -buntowniczka 

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

///////////////////

To jest ten 10 rozdział. Myślałam żeby go zrobić go dłuższy, ale za dużo byłoby informacji. 

                                            -Bad_Angiel

(Zakończone) My bad boy / JikookWhere stories live. Discover now