Odnajdę Cię

3

Wstałam o godz. 12:44 ponieważ zasnęłam o północy. Jak co dzień zrobiłam sobie śniadanie i ubrałam w nowe ciuchy które w poprzednim dniu kupiłam. Rozpuściłam i wyprostowałam włosy. Podczas wczorajszej nocy myślałam o propozycji od Alice.

Stwierdziłam że zrobienie takiego kroku to dobre rozwiązanie. Wzięłam telefon i zadzwoniłam do niej:
JA: Hej
ALICE: Cześć
JA: Pamiętasz propozycje którą mi przedstawiłaś w sklepie
ALICE: Tak pamiętam podjęła świata decyzję
JA: Tak zgadzam się
ALICE: Świetnie pakuj się zaraz będę
JA: Po co mam się pakować nic nie mówiłaś o przeprowadzce
ALICE: Tak wiem ale postanowiłam że będzie tak wygodniej. To co pakujesz się?
JA: Tak możesz był za 15 minut.
ALICE: Dobra pa

Poszłam się spakować. 15 minut później byłam już gotowa. Alice przyjechała po mnie i pojechałyśmy do jej domu. Jechałyśmy dość długo. Dom z zewnątrz był bardzo ładny. W środku także ale wydawał się bardzo mały. Jednak zamieściła się tak kuchnia 5 sypialni i 2 łazienki a na miejscu piwnicy była siłownia i sala treningowa.

Mój pokój był biało-różowy. Myślałam że Alice mieszkała do tej pory sama ale się myliłam. Mieszkały tu jeszcze 2 dziewczyny: Karolina z Polski i Angelika z Anglii. Bardzo dobrze się rozumiałyśmy więc nie było między nami kłótni. Kilka dni spędziłam z dziewczynami gadając i oglądając telewizję. Mówiły że nie chcą mnie od razu zmęczyć.

Dni leciały mi bardzo szybko więc nie spostrzegłam się a minął tydzień. Ostatniego dnia poszłam na koncert jakieś piosenkarki. Okazało się że a być jeszcze BTS więc nie mogłam odmówić takiej szansy na odnalezienie brata. Podczas jazdy trochę rozmawiałyśmy.
KAROLINA: czemu tu właściwie jesteś?
JA: Długa historia
ALICE: Oh przestań opowiedz nam bo ja też nie wiem
JA: No więc nie chciałam siedzieć cały czas w domu więc wyjechałam. Wynajełam mieszkanko ale później poszłam do sklepu i spotkałam Alice. Zaproponowała mi że będę z wami trenować i występować. A tak ogólnie jestem tu z powódu starszego brata.
KAROLINA: Jak ma na imię
JA: Taehyung
KAROLINA: Ładne

Na tym się skończyło bo nie chciałam więcej nic mówić.