Rozdział 35

64 4 0
                                    

Całą noc spałam w domu Gale'a. Gdy zjadłam śniadanie postanowiłam iść po kilka rzeczy do wioski zwycięzców. Gdy byłam na miejscu weszłam do domu i poszłam na górę po kilka ubrań. Gdy schodziłam zatrzymał mnie Peeta.
- Masz mi coś do powiedzenia?
- Peeta, a co bym miała ci powiedzieć?
- Czy ty mnie wczoraj zdradziłaś?
- Peeta to nie tak jak myślisz. - Powiedziałam.
Wybiegłam roztrzęsiona z domu i pobiegłam z powrotem do domu Gale'a.
- Katniss co się dzieje?
- Pokłóciłam się znowu z Peetą?
- Jesteś z nim w ogóle szczęśliwa?
- Teraz już sama nie wiem.
Nagle Gale mnie pocałował.

Przez kilka dni nie miałam kontaktu z Peetą. Zauważyłam, że układa nam się z Gale'm. Czasami myślę o Peecie i mi go brakuje, ale to co powiedział skrzywdziło mnie a w szczególności to, że wygląda na to, że praca była dla niego ważniejsza niż rodzina. Zaczynam nawet myśleć, że Peeta mnie już skreślił. Teraz nie dzwoni ani nie pisze tak jak kiedyś po kłótni. Już sama nie wiem, co mam myśleć i kogo z nich wybrać. Czasami, gdy myślę o słowach które wypowiedział Peeta podczas kłótni to czuję, że mnie to skrzywdziło i wtedy wybieram Gale'a, ale jak myślę o tych wszystkich miłych chwilach spędzonych z Peetą nie myśląc o tych kłótniach czuję, że mi go brakuje, lecz myślę, że zostanę jeszcze u Gale'a, żeby spróbować sobie to wszystko poukładać.

Kochankowie Z 12 - Trudna MiłośćWhere stories live. Discover now