14.

299 6 0
                                    

Pov. Łukasz
Wstałem dzisiaj wyspany, nic dziwnego bo jest 12, obok spała moja księźniczka, czyli Paula kiedy wspałem usłyszałem telewizor był to oczywiście Kubańczyk
- od kiedy ty tu siedzisz- spytałem go ziewając
- nie wiem, ale będzie tak 4 godziny- spojrzał na mnie i odpowiedział
- ok, to co dziś robimy- spytałem znowu i usiadłem na kanapie
- nie wiem- odpowiedział mi Kuba, gdy nagle spojrzałem, że dostałem wiadomość z nieznanego numeru było w nim napisane: możemy się spotkać Łuki?
Nie wiedziałem kto to napisał, więc nie odpowiadałem, ale chyba ktoś kogo znam bo napisał Łuki, ale ile jest Łukaszów w Polsce, ale postanowiłem odpowiedzieć: kto mówi? Nie musiałme długo czekać bo od razu dostałem odpowiedź: Marek Kruszel
Na te słowa serce mi się zatrzymało Marek po miesiącu do mnie napisał nie wiedziałem co powiedzieć zamurowało mnie zauważył to też Kuba
- Łukasz co się stało- spytał mnie
- nic Kuba, nic- odpowiedziałem po czym wróciłem do rozmowy z Markiem
Marek
M: Marek Kruszel
Ł: czego chcesz Marek
M: spotkać nic więcej
Ł: po co
M: mam mega ważną sprawę
Ł: eh dobra gdzie i kiedy
M: wiem że mieszkasz w Bełchatowie, więc spotkajmy, się w galerii, ok
Znowu mnie zamurowało skąd on, niby wie gdzie ja mieszkam
Ł: kiedy
M: dziś za godzinę może być
Ł: dobra mam nadzieję że to ważne
M: nie wiesz jak bardzo

Skończyłem z nim rozmawiać i poszłem do pokoju przebrać się i się umyć wszystko to zajeło mi 30 minut zjadłem szybkie śniadanie i pojechałem moim Audi do galerii po kilku minutach byłem na parkingu i, zauważyłem Jaguara czyli Marek już jest. Weszłem do galerii i zobaczyłem blondyna na kanapie podeszłem  do niego
- Marek Kruszel- powiedziałem z ironią
- o Łukasz już jesteś- powiedział wstając
- dobra przejdę do konkretu zapłaciłem tym gangsterom wszytko, więc jesteśmy wolni- powiedział do mnie
- dobra przynajmniej raz coś zrobiłeś dobrze Kruszel- powiedziałem
- dobra to wszystko- powiedział po czym chciał odejść, ale krzyknąłem do niego i rzuciłem mu klucze
- po co mi to- spytał
- klucze do twojego domu w Szczecinie- powiedziałem
- nie będziesz tam mieszkał- spytał mnie
- chciałbym się znowu z tobą przyjaźnić, ale nienawiść do ciebie jest większa- powiedziałem
- dobra jak coś wiesz gdzie mnie szykać- powiedział po czym odszedł

Pojechałem do domu i od razu co usłyszałem to pytanie Kuby, gdzie byłem
- u Marka- powiedziałem po czym Kubie otworzyły się zaspane oczy
- jak to u Marka- spytał mnie
- chciał się spotkać- powiedziałem mu
- po co- spytał mnie
- chciał powiedzieć że zapłacił gangsterom i, jesteśmy wolni- powiedziałem
- dobra coś jeszcze- spytał mnie znowu
- nie- odpowiedziałem mu po czym usiadłem na kanapie

Siostra przyjaciela/ Paulina Flas i Łukasz Wawrzyniak {ZAKOŃCZONA} Where stories live. Discover now