🅒🅗🅐🅟🅣🅔🅡 🅣🅗🅘🅡🅣🅔🅔🅝

128 14 10
                                    

𝓚𝓸𝓶𝓷𝓪𝓽𝔂 𝓚𝓸𝓷𝓴𝓾𝓫𝓲𝓷𝔂 𝓞𝓱

MiRan nigdy nie podejrzewała, że kiedykolwiek z własnej woli wejdzie do komnat Konkubiny Oh. Kiedy weszła do środka SuMin siedziała przed lustrem i przyglądała się swojemu odbiciu. Dopiero gdy była Cesarzowa odchrząknęła, SuMin podniosła wzrok. Widząc ją lekko się uśmiechnęła i pokazała żeby usiadła.

- Nigdy nie myślałam, że tu przyjdę- powiedziała, a Konkubina się zaśmiała. - Nie dziwi cię to?

- Ani trochę- odparła. Wzięła do ręki grzebień i zaczęła nim rozczesywać splatane włosy.- Czyż nie mówi się, że wróg twojego wroga jest twoim przyjacielem?

- Nie sądziłam, że wyznajesz taką zasadę- przyznała.- Zastanawia mnie tylko dlaczego chciałaś się ze mną spotkać.

- To co mam ci do powiedzenia powinno ci się spodobać. Gwarantuję- dodała, widząc niepewność na jej twarzy.- Po prostu musisz zrobić to, co ci powiem.

MiRan zastanowiła się przez chwilę. SuMin zdążyła wyciągnąć w jej stronę rękę. Hae niepewnie na nią spojrzała, ale w końcu odrzuciła obawy na bok i ostatecznie zgodziła się na warunki Konkubiny...

⛩⛩⛩

𝓚𝓸𝓶𝓷𝓪𝓽𝔂 𝓒𝓮𝓼𝓪𝓻𝔃𝓸𝔀𝓮𝓳

Dziwne dla MiRan było wejście do komnat Cesarzowej po takim czasie , jeszcze teraz, gdy JiHyun spodziewała się dziecka. Przez chwilę wahała się czy powinna. Ostatecznie po chwili uspokoiła się i weszła do środka.

Cesarzowa była zdziwiona jej wizytą. MiRan przystanęła, po czym ukłoniła się i zaproszona przez JiHyun, usiadła przy stoliku. Ciężarna zaproponowała jej tonik na nerwy, ale nie przyjęła go. Mogło być to trochę niegrzeczne, ale była Cesarzowa postanowiła się tym nie przejmować.

- Jaki jest cel twojej niespodziewanej wizyty?- Spytała w końcu po dłuższym czasie. - Stęskniłaś się za swoimi komnatami Moja Pani?

- Tak troszeczkę Cesarzowo- ostatnie słowo powiedziała niepewnie. Nie przywykła jeszcze do tego, że już nie jest ważną osobą na dworze.

- Nie jestem twoim wrogiem- odparła obecna Cesarzowa.- Chcę ci pomóc. Wiem jak ta strata na ciebie wpłynęła. Pewnie przeklinasz moją osobę.

    Już miała coś powiedzieć, ale ostatecznie się powstrzymała. JiHyun zauważyła wahanie na twarzy MiRan, ale zostawiła to bez komentarza. Po chwili wyraz twarzy Cesarzowej się zmienił się diametralnie. Uśmiechnęła się do Hae szeroko. Na moment schyliła się by wyciągnąć coś spod lady i podała MiRan pakunek.

   Była Cesarzowa wzięła paczuszkę w dłonie i niepewnie zaczęła ją rozpakowywać. To co zobaczyła po rozwiązaniu materiału wprawiło ją w osłupienie. Tego naprawdę się nie spodziewała...

Jak myślicie, co Park dała MiRan w tej paczuszce i czy ma to związek z jej zmarłym dzieckiem? Piszcie swoje teorie w komentarzach. Chętnie poczytam :)

Cruel Palace  [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz