❤ 48 "Titanic" ❤

601 44 11
                                    

Przez Was płaczę

Łapcie rozdział




[Łukasz]
Czy... Ja na pewno kocham Marka...?
Łukasz kurwa przypomnij sobie wszystkie momenty, które z nim spędziłeś!
No dobra...
Kocham go na maxa.

Ale... Czy to ja mam zrobić ten pierwszy krok? To ja pierwszy mam się do niego odezwać?
Przecież on mnie nienawidzi.
Kurwa, ale się wkopałem!

Zatrząsłem się z zimna. Cholera. Jest chyba -50°.
Postanowiłem zapytać kogoś jaki dzisiaj dzień. Ledwo wstałem i chwiejnym krokiem podszedłem do jakiegoś mężczyzny.
- P-przepraszam.
- Jezu! Odsuń się menelu, bo zaraz się zarażę! - wykrzyknął i odbiegł ode mnie. Fajnie.
Postanowiłem spytać jakąś kobietę.
- Dobry wieczór.
- Ah, dobry wieczór. Słucham Pana.
Nareszcie ktoś okazał trochę szacunku.
- Jaki dzisiaj jest dzień?
- Jest 22 grudnia. Wtorek.
- Dziękuję bardzo.
- Drobiazg. - posłała mi ciepły uśmiech. Odwzajemniłen gest i poszedłem w moją kryjówkę.

22 grudnia... Czyli... za 2 dni Wigilia.
No to się postarałeś Łukasz, Twoje pierwsze samotne święta...

Nagle wpadłem na pomysł.
Napiszę piosenkę.
I tak mam chuja, za przeproszeniem, do roboty, więc co mi szkodzi.

Wyjąłem kartkę, którą nie wiedzieć czemu miałem w kieszeni i ołówek...
Z Ikei.
Na biedaka, ale zawsze coś.

Zacząłem pisać.

A kiedy odejdziemy my,
Nie zostanie po nas nic

Tak. Dobrze się domyślacie. Ta piosenka będzie o Marku.
Oczywiście nie pokaże mu jej. Muszę się po prostu na czymś wyżalić.

Myślałem o dalszym wersie.
Nic...
Co się rymuje z nic...?
Martwić, jeździć, wić, plik...
Tak! Plik! Bo skoro nagrywamy na YouTuba, to kiedy już odejdziemy to pozostanie tylko film. No czyli inaczej plik.

Tylko zostanie ten plik

Hmm...
A może :

Z Tobą chcę już na zawsze być

Ym... Niee...
To może :

Z Tobą chcę do końca życia być

Tak! To jest to!

No bo jesteś tylko ty i nie liczy się już nic...

Skończyłem pisać. To będzie refren. Zabrałem się za pisanie zwrotek.
Zajęło mi to tak długo, że nie wiedzieć czemu - zasnąłem.

[Marek]
Siedziałem na kanapie, wtulając się w bluzę Łukasia. Jedyna rzecz jaka mi po nim została. Tak pięknie pachnie...
Jak mi cholernie jego brakuje...

Rękaw bluzy był już cały morky od moich łez. Jestem równocześnie zły, smutny i wściekły.
Zły - bo Łukasz musiał TO ze mną zrobić bez mojej zgody pod wpływem alko.
Smutny - bo tak w chuj za nim tęsknię.
Wściekły - na siebie, bo go wygoniłem zamiast wszystko wyjaśnić.

Popadam powoli w depresję...

















Chciałabym powiedzieć, że tak w chvj Wam dziękuję za tyle komentarzy, bo wtedy wiem, że mam to dla kogo pisać.
Dziękuję, że Was kurwa mam, bo jesteście najwspanialszymi czytelnikami, jakimi kiedykolwiek mogłam sobie wymarzyć ♡

Tak. Mówię do Ciebie, właśnie Ciebie, bo to ty w części tworzysz tą książkę i jestem z tego powodu mega dumna.

Chciałabym każdego z Was poznać i przytulić UwU

Jesteście kochani, dzięki że mnie wspieracie, kocham Was całym sercem 💓

Papa❣

"Nowy" [KxK]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz