❤ 43 "Masz moje serce" ❤

564 36 19
                                    

[Łukasz]
Gdy tak się przytulaliśmy i piliśmy kakao ktoś zapukał. No nie no, nie mówicie, że Adrian...
- Maruś czekaj chwilę.
- A... A jak to Adi?
- Kto?
- A-Adi... Znaczy Adrian...
- Mówiłeś na niego "Adi"?!
- No... tak...
- Dobra, idę otworzyć.
Otworzyłem drzwi i okazało się, że to nie mój ojciec, a moje dziwki. Superaaaancko...
- No cześć. - powiedziała zaczepnie blondyna.
- H-hej... - odpowiedziałem.
- Chyba jesteś ty i Twój kolega coś nam winien, hm? - zaczęła Amelia.
- Czego chcecie? - warkąłem.
- Pieniędzy. - oznajmiła brunetka.
- I seksu. - dopowiedziała pierwsza.
- No chyba was po-je-ba-ło. - przeliterowałem ostatnie słowo.
- Chyba Ciebie seksiaku. - pociągnęła mnie za bluzkę Amelia.
- Jestem gejem debilki! - wykrzyknąłem.
- Z Mareczkiem?
- C-co... N-nie!
- Nie? - dziewczyna wyciągnęła telefon, a po chwili usłyszałem nagranie jak wyznaję moją orientację. Cho-le-raaa! Skubane dziwki!
- Oddawaj to! - próbowałem wyrwać tej suce telefon.
- Jeden ruch i to ląduje w sieci kochaniutki. - oznajmiła podstępnie. Jebana.
- Ehh... co mam zrobić? - poddałem się. Jak fani to zobaczą to będzie źle.
- Już Ci mówiłam. Seksu.
- Nie, nie, nie, nie ma mowy nawet.
- Tak? - dziewczyna pokazała telefon z włączonym YouTubem.
- Jedno kliknięcie i to jest na YouTubie. Jedno kliknięcie.
- Yhym... Ciekawe kto to zobaczy. - powiedziałem. Amelia wskazała na licznik subskrybcji na ich kanale. 1,5 miliona?! Ile?!
Przełknąłem głośno ślinę.
- Zadzwońcie później. - zamknąłem drzwi. Wróciłem do Marka.
- Co tak długo? Kto to był? Czego chciał? - zostałem zasypany pytaniami ze strony blondyna.
- Te dziwki. Wiesz. - Marek spuścił głowę. Usiadłem koło niego.
- Ale wygoniłem je. - oznajmiłem z uśmiechem. Ponieważ dotykałem twarzy Marka, poczułem, że mam morke ręce. Chłopak płakał. Znowu.
- Mareś. Nie płacz, no. Wiadomo, że to było tylko... No w sumie nie wiem, byłem pijany... Ale to nic nie znaczyło. Przecież już Ci mówiłem. Tylko ty masz moje serce w całości. Ono bije dla Ciebie.

[Marek]
Gdy Łuki wypowiedział to zdanie, automatycznie przypomniał mi się moment kiedy wtulałem się w niego i dokładnie tak myślałem. "Słyszałem bicie jego serca... Dla mnie..."
Był to drugi dzień naszej znajomości. Ahh... Jak to szybko leci...
Zacząłem płakać jeszcze mocniej, bo teraz mam świadomość, że moje skryte marzenia okazały się prawdą.
- Maruś... Nienawidzę jak płaczesz. Proszę uśmiechnij się. Dla mnie. - poprosił. Popatrzył na mnie tymi swoimi pięknymi oczami, że nie mogłem odmówić. Wykonałem polecenie Łukiego.
- I taki masz zostać. Już na zawsze.













Hejciaaaa! :)))


Wiem, że trochę króciutko, ale zaraz będzie kolejny, więc spokojnie ;D

I co? Zepsułam Wam humorek tymi dziewczynami?























Nie ma tak łatwo Łukaszku, hahahah 😯

"Nowy" [KxK]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz