Kreatywność level hard - streszczenie książki aka opis

552 43 16
                                    

Ona - urodzona w Plemieniu Wody, najcudowniejsza sierota, biedna i w ogóle ma przesrane, ale nie ma przesrane
On - syn władcy Narodu Ognia, przystojny, cudowny i ogólnie zajebisty
Czy jest dla nich szansa? Czy mimo różnic zakochają się w sobie? Czy ona mu zaufa?

Tak mniej więcej wygląda standardowy opis fanfika na wattpadzie. Walony, cholernie słaby, opis postaciuf co by nie trza w opku wspominać o niektórych rzeczach.
Bo wiecie... opis fanfika jest jak książeczka dodana do DVD polskiej komedii romantycznej. Z tego się dowiecie więcej, niż z samej fabuły! Serio!

No i te cholerne pytania retoryczne! Kuźwa! To już są walone spoilery! Z resztą to fanfik! Oczywiście, że tak się stanie! Czy tak trudno zrobić jakiś dobry plot twist? On wróci do Mai, bo ją KOCHA?! Albo ona go zdradzi z Jetem i to z nim zechce pozostać? Nie?

Ja się nie wypowiem, na temat pisania opisów tego typu, bo zwyczajnie nie potrafię i nie piszę (Tak, wiem hipokryzja, muszę się podszkolić), i można to zostawić puste, serio!
Dziękuję za uwagę!

Mientowaaa

***

Opis książki powinien zachęcić czytelnika do zagłębienia się w historię, w przypadku fanfików ALTA, a jednak ośmieliłabym się powiedzieć, że czasem opisy wręcz odrzucają.
Pozwolę sobie podzielić opisy na:
- "On i ona"
- "Hołp była zwykłą dziewczyną..."
- "Przeróbka intra Avatara"
To są dość często używane schematy w przypadku fanfików ATLA. Oczywiście z każdym jest coś nie tak i ja jako wymądrzający się random z internetu będę się na ten temat wypowiadać.

W przypadku "On i ona" sprawa jest prosta. Dostajemy opis postaci i pytania typu: "Czy się w sobie zakochają?", "Czy pokonają trudności?", "CZY PRAWDZIWA MIŁOŚĆ ZWYCIĘŻY?!?!?!?".
Problem polega na tym, że od początku wiemy do czego zmierza ta historia. Nie musimy jej czytać, żeby znać odpowiedzi na te pytania. Drugim problemem jest to, że to z historii i ekspozycji powinniśmy poznać postac, a nie z opisu. To jest tak, jak już wspomniała Mientowaa o polskich komediach romatycznych. Zawsze wersja na DVD, bo z filmu nie dowiecie się nic o postaciach, musicie przeczytać opis!

Następnie to "Hołp była zwykłą dziewczyną...". Co z tym jest nie tak? Że tu dostajemy opis fabuły. Nie muszę czytać, żeby wiedzieć o co chodzi. Oczywiście to nie jest tak, że ten typ opisu jest szczegółowym streszczeniem. Chodzi tu o to, że jest nam zarysowane co się będzie działo, np.
"Hołp była zwykłą dziewczyną, dopóki nie spotkała Awatara, z którym teraz wyrusza w podróż, aby uratować świat przed złym władcą Narodu Ognia.
Czy im się uda? Czy dla świata jest jeszcze nadzieja?"
Okej, wiemy, że podczas podróży coś się stanie, że Hołp już nie będzie zwykłą dziewczyną. Znowu, jestem w stanie przewidzieć, że odpowiedź na zadane tam pytania brzmi: Tak.

Kolejna sprawa to... Co to znaczy "zwykła dziewczyna"? Co? Wcześniej miała dwoje oczu, teraz ma trzy?
Zwykła dziewczyna sugeruje, że Hołp miała strasznie nudne życie i strasznie nudną osobowość. Wiecie jak można zrobić dobry opis tego typu? Jest jedna książka, "Gdyby Ocean nosił twoje imię". Tam możemy powiedzieć o bohaterce trochę więcej, przez co jesteśmy chętni do lepszego poznania jej. Na pytania postawione w opisie jesteśmy w stanie odpowiedzieć lub przynajmniej domyślać się odpowiedzi, ale mimo wszystko czuję się ciekawość, jak to się potoczyło, jak do tego doszło.

Ostatniy typ opisu to przeróbka z intra. I o ile uwielbiam nawiązania, to... Jest spora różnica między intrem serialu a opisem książki.
W intrze jesteśmy w stanie pokazać, w opisie natomiast dysponujemy jedynie słowami. Dlatego zwykłe przerobienie intra tak, żeby było tam coś wtrącone o protagonistce, nie zachęca do czytania. Bo to nie brzmi jak fanfik. To nie brzmi jak coś oryginalnego, to brzmi jakby ktoś po prostu opowiedział tą samą historię, tyle że wpierdzielił tam jedną dodatkową postać.
Podsumowując, opis to nie jest streszczenie. Nie mamy w nim opowiadać fabuły. Mamy dać czytelnikowi powód do przeczytania hitorii. Ma przekonać nas do poznania postaci, a nie mówić nam jacy są. To trzeba pokazać w akcji!
Najważniejsze jest to, aby lekko zademonstrować czytelnikowi klimat hitorii, główną postać i na koniec postawić pytania, na której nie jest się w stanie tak łatwo odpowiedzieć lub które tylko zachęcą go do poznania fabuły i zobaczenia jak doszło do odpowiedzi na to pytanie.
Ode mnie to wszystko.

Atak Mary Sue! || Avatar AangWhere stories live. Discover now