Dlaczego tak trudno stworzyć normalną postać?

471 40 14
                                    

Mary Sue doskonale odnalazłaby się w oświeceniowej baśni. Dlaczego?

Koncepcja postaci opiera się na mocno wyidealizowanym charakterze - bohater ma cechy nadludzkie, jest perfekcyjny, nigdy nie ginie i odnosi zwycięstwa.

Czyli, jakby nie patrzeć, to nasza Mary Sue!

...szczerze mówiąc, to pierwszy raz, kiedy wykorzystałam tak "szczegółową" wiedzę z lekcji polskiego poza szkołą...

Wiele razy wspomniałyśmy, że trudnością w stworzeniu "normalnej" postaci do jakiegokolwiek uniwersum jest to, że aŁtoreczki nie potrafią skrzywdzić swojej ocki tymi ZŁYMI WADAMI.

Uczłowieczyć ockę - co to znaczy? Dać jej realne cechy, które nie robiłyby z niej jakiejś CUDOWNEJ, NIEZIEMSKO PIĘKNEJ I MĄDREJ postaci, a które pokazałyby czytelnikowi problemy i wady dziewczyny, która równocześnie ma kilka wyróżniających się, nieprzesadzonych cech i zachowań. 

Pokazać jej zmianę podczas trwania fanfika, którą przechodziłaby razem z innymi bohaterami kochanej przez nas kreskówki.
Uwidocznić wady, z którymi walczy przez cały czas.
Jej problemy, wewnętrzne komplikacje i myśli, z którymi nie potrafi się pogodzić i próbuje je wyeliminować.

Zrobić z ocki swoje alter ego.

Napisać historię o sobie, bez wszystkich dupereli, których w typowym fanfiku nie brakuje.

Kochani, ten rozdział nie będzie długi, bo zwyczajnie cała ta impreza powstała, żeby pokazać Wam, jakich błędów nie robić i czego nie powtarzać. Nie jesteśmy znawczyniami, po prostu kierowałyśmy się swoimi przekonaniami, myślami, upodobaniami.
Tym, co według nas jest dobre i co będzie chętnie czytane przez innych.

Jednak, patrząc po rankingach na Wattpadzie oraz ilości wyślwietleń opowieści, można wywnioskować, że ludzie i tak najchętniej czytają ff z maginią wody, która wiąże się z Zuko, magowie ognia zabili jej rodziców, a ona sama jest niesamowicie utalentowana. Ale dlaczego?

Możemy się starać, żeby opowieść była jak najlepiej dopracowana, szczegółowa, zgodna z założeniami uniwersum, nie dodając na przykład shipu Zuko x OC, tym samym mając nadzieję, że czytelnicy docenią oryginalną historię, bo przesadnego pierdzielenia. Niestety nie jest aż tak kolorowo. 
Mam wrażenie, że ff z powtarzającym się motywem, jest już wpisany w kategorię "Dobry fanfik do ATLA". Czy da się to zmienić? Można próbować, ale kreskówka jest już tak... zaraz, jak to powiedzieć delikatnie... Avatar Legenda Aanga nie jest najmłodszą produkcją (w Stanach premierę miała w 2005 roku, natomiast w Polsce - w 2008 roku, czyli, jakby nie patrzeć, ma już ponad dziesięć lat!), a zmiana czegoś, co jest powtarzane od wielu miesięcy, czy lat, nie jest takie proste.

Dlatego najlepszą... metodą, żeby wyeliminować zepsute jednostki (przepraszam, bawi mnie to), jest powolne, częściowe usuwanie nieświeżych, skisłych, starych, wybrakowanych, zużytych motywów, powtarzających się raz na, plus minus, 3 fanfiki.
(trochę mocne słowa, wiem, no ale nie mogłam się powstrzymać XD)

Oto rozdział, który jest podsumowaniem całego tego pseudo-poradnika :')
Jakaś lekcja na koniec? Morał?

Pisząc fanfik, bądźcie sobą, nie podążajcie ślepo za popularnymi motywami (tak, mówię tu o wszystkim, co opisałyśmy) i po prostu twórzcie coś, co sprawia Wam przyjemność. 

Viva oryginalne historie!
Viva oryginalne postacie!
Viva oryginalność!

Atak Mary Sue! || Avatar AangOù les histoires vivent. Découvrez maintenant