Minął już tydzień odkąd jestem bioniczna. Mieszka mi się cudownie z Dawenportami. Siedzę sobie sama w salonie całą bioniczna reszta jest w labie. Nagle ktoś otwiera dla mnie ktoś nieznany drzwi. Nagle ten ktoś na mnie spoglonda.
-kim ty jesteś- pyta nieznajomy.
-jestem Kim. A pan- pytam zaciekawiona.
-jestem Daglasa. Co tu robisz?
-mieszkam razem z Dawenportami.
-czyli z moim bratem i moimi dziećmi.
-to Bree, Chejs i Adam to pana dzieci.
-tak nikt Ci nie wspominał o tym że są moimi dziećmi.
-Nie. Donald dawenport powiedział, że to jego dzieci.
-to nieprawda. Jak wruci to upomne mu o tym.
Gdy to powiedział poszłam do windy, która miała mnie zaprowadzić do labu.
-to Ty wiesz o labie- spytał się Daglas.
-Tak sama jestem bioniczna.
-co. Donek mi nic niemówił.
Pojechaliśmy w dół do laboratorium. Gdy już bylismy na dole się przestraszyliśmy bo Bree, Chejs i Adam lezali na podłodze jagby nieprzytomni. Nagle ktos wychodzi za drugie drzwi.
-Krejn- wyczułam ten zdenerwowany głos Daglasa.
-Daglas- powiedział facet, który jak nie mam ma na imię Krejn.
-co to za facet- wyszeptałam do Daglasa.
-to jest Krejn. Nasz największy wróg- powiedział Daglas.
-widzę, że mnie pamiętasz Daglasku- powiedział widocznie szczęśliwy Krejn.
-co tu robisz.
-przyszedłem po zemstę.
Krejn chyba też ma bionikę bo tak jakby kinetyką molekularną podniusł Chejsa i nim rzucił.
-zostaw ich- krzyknął Daglas.
-a co jak nie- powiedział Krejn i rzucił tym razem Bree.
-daj im święty spokój.
Postanowiłam, że użyje swoją bionikę.
Użyłam kinetyke i wyrwałam krejnowi pistolet w ostatnim momencie bo chciał w nas strzelić. W tym samym momencie Daglas wziął też broń A Ja miałam tą Krejna. Strzeliłam w Kreja aż tak, że poleciał do tyłu. Widocznie ta broń miała dużą siłę. Nagle przychodzi Donald.-co tu się wyprawia- powiedział Donald.
-tak jakby Krej tu był.
-co. Wy co pokonaliście.
-yyyyyyy........ Tak.
Nagle Chejs podnosi głowę i mówi- co się stało.
Podbierak do niego i pomagam wstać. Minutę potem wstaje reszta. Potem wszystko im wytlumaczyliśmy i poprosiliśmy Edka żeby pokazał nam nagranie z monitorów jak Krejn się dostał do labu. No i tak sie zakonczył kolejny dzień.Piszcie pomysły na kolejne części. A tak przy okazji czy chcecie kolejne opowiadanie połączone szczury laboratoryjne z K.C nastoletnia agentka. Jeżeli tak piszcie w komentarzu.
YOU ARE READING
Bioniczna
Teen FictionTo opowieść o dziewczynie Kim którą została bioniczna. (Zakończona)