Kolega: *będzie spisywać zadanie domowe z matmy od kolegi z klasy*
Kolega: *do mnie*
Kolega: Stój na czatach i patrz czy nie idzie pani [nazwisko nauczycielki od matematyki]
Ja: Dobra.
*10min później*
Kolega: Już.
Ja: I co ja będę miała z tego, że stałam ci na czatach?
Kolega: Satysfakcję.
Ja: Daj mi trzy powody.
Kolega: Bo mi pomogłaś.
Kolega: Bo mi pomogłaś.
Kolega: I mi pomogłaś.
Ja: Rozwiń to.
Ja: Ja na pracy pisemnej.
*potem przez przypadek złapałam go za kciuka i ten kciuk...coś się z nim stało, ale nie wiem co. Ogólnie, to się przestawił czy coś*
Kolega: Teraz możesz czuć satysfakcję.
Ale na szczęście nic mu nie zrobiłam. On tak ma z tym kciukiem.
YOU ARE READING
Funny Moments 2 ✔️
HumorDrugi tom. Zbiór śmiesznych, głupich, czasem bezsensownych sytuacji z mojego życia. Zapraszam do przeglądania cząstki mego życia.
