24

4.2K 342 257
                                    

Wyszłam z dormu, ale okazało się, że padał deszcz. Mimo że uwielbiałam taką pogodę, nie mogłam uciec od melancholii, którą przyniosła.

Wzdychając, odwróciłam się, by otworzyć parasol, gdy zobaczyłam Jungkooka i IU, stojących przed jego dormem.

Spędziła tu noc?

Nie wiem dlaczego, ale moje oczy także stały się mokre.

Ruszył przed siebie szybciej niż prędkość światła. Bez względu na to, co zrobię, nigdy nie puszczę tego w niepamięć tak szybko jak on.

Cóż, nie miał o czym zapominać. Jesteś bzdurną, tarzającą się kulą rozpaczy.

Jezu, suko. Uspokój się. Nie musisz tak wyskakiwać za każdym razem!


Więc teraz moja wewnętrzna jaźń i podświadomość walczyły ze sobą.

Moje serce zatrzymało się boleśnie, ale odzyskało rytmiczność, kiedy IU uśmiechnęła się i pocałowała go w policzek.

To samo serce spaliło się w węgiel, gdy się zarumienił.

Pff, przynajmniej ze mną miałeś osobowość.

Ale potem się otrząsnęłam. Dlaczego porównywałam się do IU?

Była lepsza we wszystkim. I miała Jungkooka. To wyraźnie pokazuje, kto wygra.

Mój smutek został przerwany, gdy usłyszałam klakson.

Odwracając się, zobaczyłam sunbae w jego kabriolecie.

Zło ogarnęło mnie, uśmiechnęłam się  i podeszłam do niego, wiedząc, że jestem przemoczona.

— Y/n! Gdzie twój parasol? Rozchorujesz się. – nawet się nie przywitał i wysiadł z samochodu, aby zakryć mnie swoją kurtką.

— Wszystko w porządku, naprawdę. – powiedziałam, wciąż się uśmiechając, ponieważ wiedziałam, jak to musiało wyglądać z perspektywy Jungkooka.

— Co jest nie tak z twoją twarzą? Czemu tak się uśmiechasz? To jest straszne.

Przestałam się uśmiechać jak czarny charakter, czując się karana.

— Sunbae... mokniesz. – powiedziałam, łapiąc oddech, gdy jego koszula przylgnęła do niego i zdefiniowała jego muskularne ciało.

— Nic się nie stało. Chodź już, spóźnimy się.

Ale jego mokre włosy i nasiąknięte ubrania sprawiały, że czułam się... niekomfortowo, a chłód deszczu nie stanowił problemu, bo krople praktycznie wyparowały z mojej czerwonej twarzy.

Zdesperowana, by zwiększyć dystans, cofnęłam się o kilka kroków, kiedy zdałam sobie sprawę, że Jungkook przestał rozmawiać z IU i patrzył na mnie.

Mimo że część mnie była dumna, nadal czułam się źle, wykorzystując sunbae. I dzięki temu zdałam sobie sprawę z czegoś innego.

— Sunbae, wkrótce skończysz szkołę. Nie możesz być moim kierowcą. – uniosłam brew - nawyk, który nieświadomie odebrałam od Jungkooka.

— No i? To nie znaczy, że nie mogę zawieść cię do szkoły. – uśmiechnął się i nagle poczułam się nieśmiało.

Mimo że padało, on stał, wyglądając jak przystojniak, przez którego miałam ochotę płakać, ponieważ był zbyt piękny.

Dlaczego wcześniej go nie zauważyłam? Zawsze się do mnie uśmiechał.

Ale nigdy nie pomyślałam, że jest przystojny... ani gorący.

you're still not my biasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz