Rozdział 5 Technologia, List I Trening

11 2 0
                                    

*minoł tydzień od snu, zgodnie z prośbą tego joltrona zaczołem budować zbroje, mam chwolowo egzoszkielet czyli maske, stabilizatory lodmtu i odrzutowe buty ale bez opancerzenia, wszystko było zasilane moim reaktorem, w stabilizatirsch zainstalowałem też broń która strzela wiązkami energi o różnym natężeniu, zdjołem wszytsko i poszedłem do góry odebrać poczte, był tam tylko list z rachunkime i jeszcze jeden, otworzyłem go i zaczołem czytać, był to list z wojska, miałem rozpocząć trenować i sie usyzkować ponieważ zbliża sie wojna, lucario sie wydostał i wykradł pancerz, gdy sie to dowiedziałem oparłem sie o ściane zmartwiony podeszła glaceon, heat i leafy, podał i list*
-co?! *wykrzyknrli razem*
-zostaje wysłany na wojne
-przecierz niemo-
-musze rozumiecie? *przerwał jolteon glacy*
-eh ok rozumiem to*poszła utna do crystal*
-musze iść*wyszedł z doku i pobiegł gdzieś do lasu, wrucił wieczorem z raną na łapie którą opatrzyła glaceon*
-naprawde musisz tam jechać?
-to mój obowiązek, lucario nieodpuścibpuki nieprzejmie wszytskiego
-dobrze rozumiem ale masz mi coś obiecać
-co tylko chcesz
-wrucisz do mnie, do crystal i nas więcej niezostawisz
-... Obiecuje
*jolteon w ciągu dnia trenował w lesie a wieczoramibi rankiem pracował nad zbroją, po miesiącu zbroja była gotowa, doatał list od wojska że ma sie stawić w bazie bo ruszają
-*stał w zbroi*... Czas ruszać*podszedł do glacy i crystal i je przytulił*kocham was i obiecuje wam że wruce jak najszybciej
*wszyscy go mocno wyściskali, włożył hełm i poleciał
-wruci mamo, tata jest bardzo silny
-wiem słonko ale i tak sie o niego boje...

~~~~~~~~~~~~~~

Hej tu sans90 i kolejny rozdział, widizmy sie w następnym bayo

samotny eevee act 2Where stories live. Discover now