15 - „I Love you"

8K 265 192
                                    

Zachód słońca był taki cudowny. Wpatrywałam się w niego bo mnie to uspokajało i odganiało moje myśli od tych wszystkich spraw i rzeczy, które dzieją się dookoła. Nie bardzo zwracałam uwagę na Hermionę i Harrego, którzy rozmawiali o czymś dosłownie za moimi plecami. Byli może z dwa albo trzy metry ode mnie. Mogłam ich usłyszeć ale nie chciałam po prostu się wyłączyłam także nie zwracałam uwagi na wszystko co mnie otacza. 
Z transu wyrwało mnie szturchnięcie w ramię.

- chodź ... zmieniamy położenie - do moich uszu wleciał delikatny głos hermiony

- daj mi jeszcze chwile - spojrzałam na nią na szczęście zgodziła się w między czasie ściągając zaklęcia i składając namiot.

Nikt mi nie wytknął że nie pomogłam chyba czuli że było mi po prostu źle i smutno.
Szybko wstałam z miejsca i złapałam hermionę
za rękę.

- a tak właściwie to gdzie się wybieramy ? - spytałam

-  do doliny godryka - odpowiedział Harry

~ to tam gdzie się urodziłam - pomyślałam i wtedy poczułam to straszne uczucie w rzołądku

Pojawiliśmy się na drodze, która była pokryta śniegiem Hermmiona pośpiesznie wyciągnęła z torebki dla nas czapki, kurtki oraz szaliki, które ubraliśmy.

- trzeba było urzyć eliksiru wielosokowego - odparła Hermiona

- nie - powiedzieliśmy w tym samym momencie z Harrym

- tu się urodziłem i tu zamierzam wrócić i nie jako ktoś inny - odpowiedział Hermionie wpatrując się ciekawskim wzrokiem we mnie, nie mogąc tego znieść odparłam:

- też się tu urodziłam ... mieszkałam niedaleko twojego domu ale tylko przez jakiś czas potem przeprowadziliśmy się do tej cudownej „willi" - zrobiłam grymas gdy myślałam o tym domu - najlepsze było to że Malfoyowie mieszkali niedaleko ... nie lubiłam ich

Wysłuchali mnie a potem Harry zwrócił uwagę na cmentarz

- myślicie że tu są ?

- to bardzo prawdopodobne ... - odparłam

Weszliśmy na cmentarz i każde z nas rozglądało się za nagrobkiem Potterów.

- Vanessa - usłyszałam hermionę.

Stała nas jakimś grobem. Podeszłam więc do niej a ta wskazała mi znak, który na nim był.

Trójkąt. Koło. Lina prosta

Z tego się składał

- wiesz co on oznacza ? - nabrałam powietrza myśląc czy gdzieś go nie widziałam

- nie mam pojęcia ale ... wydaje mi się że widziałam takie u lovegood'a ... - Hermiona spojrzała na mnie a potem spojrzała na Harrego z chęcią zawołania go ale zauważyła że znalazł to czego szukał

Podeszła do niego a ja pozostałam tam gdzie stałam. Zaczęłam rozglądać się po dolinie aż wpadłam na wzrok jakiejś kobiety, chwile potem patrzyła na Harrego i Hermione. Najwyraźniej oni też zauważyli że ta kobieta ich obserwuje. Wymienili ze sobą pare słów po czym zaczęli podążać za kobietą. Dołączyłam do nich ale zatrzymaliśmy się pod starym domem Harrego.

Był zniszczony... doszczętnie. Spojrzałam dyskrernie na Harrego, który patrzył na kobietę, która wcześniej nas obserwowała.

***

- nie wiem czy powinniśmy tu być -powiedziałam do hermiony

byliśmy w domu tej kobiety, ona zabrała Harrego na piętro a my z hermioną zostaliśmy na dole

HARD LOVE // Slytherin girl Where stories live. Discover now