Ciemno, zimno ,nie mogę się ruszyć.
Czuje jak siadają na mnie muchy lub inne owady.Wszystko mnie boli, pasy które mnie trzymają wrzynają mi się w rany.
Nagle nad moją twarzą zabłysło światło.
To znowu oni- pomyślałam bez jakiego kolwiek strachu. Już się przyzwyczaiłam ,że cały czas towarzyszy mi ból.
Poczułam ból gdzieś obok uda, Co teraz robią? -Już dawno przestałam pytać o to sama siebie.
Przestałam ,bo znałam odpowiedź.
Zawsze robią to samą, zawsze tną.
Czy ja nadal jestem człowiekiem?
Mimo ,że ciągle czuje ból fizycznie, psychicznie go niema.
Kiedy zamieniłam się w Bezmòzgą Marionetkę? A raczej bardziej pasowało, by stwierdzenie Pusta Kupa Mięcha.
Czy naprawdę nie ma we mnie ,żadnej woli ,aby stąd uciec? Zemścić się? Zrobić cokolwiek, aby przestać widzieć jedynie ciemność i to jedno światło?
Jest, ale czy na pewno chce opuścić to miejsce?
No i mamy Prolog, mojej nowej książki Levi x OC -Maski Kocicy.
Mam nadzieje ,że się wam spodoba.
Do przeczytania !
YOU ARE READING
Levi x OC - Maski Kocicy
FanfictionW brutalnym świecie, w którym ludzie na codzień oddają życie w paszczy tytanów i nikt się temu nie dziwi , dołącza do Zwiadowców pewna osòbka. Zbyt niewinnie wyglądająca jak na żołnierza, zbyt dziwnie jak na zwykłego przechodnia. Co tak bardzo zdziw...