Moja Męska Dziwka ||Jikook||

II

Kolejny pracowity dzień Jeon'a. Wstał z samego rana, zrobił poranną rutynę i poszedł do kuchni. Zrobił oraz zjadł śniadanie. Był ubrany w garnitur. Westchnął, myśląc o tym, że musi iść do pracy. Musiał znów wypełnić stos papierów i nie tylko. Spotkania biznesowe, przypilnowanie pracowników. Bardzo dużo miał obowiązków. Nie zawsze musiał przychodzić, po to była zastępczyni szefa gdy go nie było. On wtedy miał czas wolny, dla siebie. Chodził gdzieś, spędzał jakoś ten czas. Lub się zabawiał.

Pojechał do pracy, siedział w budynku do południa. Znudziło mu się, więc pojechał do domu, tam zjadł obiad. Postanowił pojechać do klubu i porozglądać się co dziś tam będzie. Może wynajmie kobietę do następnej zabawy..

Ubrał się bardziej w bardziej strój wyjściowy, założył maskę i czapkę.
Pojechał do klubu, zaparkował samochodem i wyszedł z niego.

W środku lokalu było bardzo dużo ludzi, na środku w odstępach były trzy rury na których ktoś tańczył. Postanowił tam podejść, z każdym krokiem było widać kto na nich tańczył. Były tam dwie kobiety w różnych strojach oraz mężczyzna, który miał uszy króliczka i pasek na około bioder połączony z dwoma, które przechodziły od dołu przez tyłek, aż do pasa. A przód zakrywał materiał trzymany przez te paski.

Zaciekawiło to Jeon'a czemu właśnie tyle osób, kobiety i również mężczyźni by zobaczyć o to tego pana. Podszedł bliżej by sprawdzić.