One Direction on Messenger

A było cicho i spokojnie

Niall: Omg kochani!

Liam: A była taka cisza

Liam: I spokój 

Liam: I już się skończyło

Louis: Jeszcze się nie nauczyłeś, że to co dobre nigdy nie trwa wiecznie morświnie?

Liam: Ile razy mam cię jeszcze pacnąć w łeb, żebyś pojął, że masz mnie tak nie nazywać?

Louis: Po pierwsze, moja babcia potrafi mocniej uderzyć niż ty, a po drugie, nie przestanę cię tak nazywać morświnku. 

Liam: Poczekaj no trochę następnym razem krzesłem zarobisz

Zayn: Tak, to prawda Liam. Była cisza i spokój, ale to nie Niall ją przerwał.

Harry: Niektórzy próbują się zdrzemnąć

Zayn: A coś ty takiego dzisiaj robił, że drzemka ci potrzebna?

Harry: Na konsoli grałem

Zayn: Żebyś ty się kuźwa w życiu nie przemęczył loczek ;-;

Louis: Zamknijcie się no. Niall czego chciałeś?

Zayn: Widzicie? Obraził się i poszedł, mam nadzieję, że jesteście z siebie dumni cymbały

Liam: I że to niby nasza wina?

Zayn: A kto się wykłóca co pięć sekund?

Harry: A kto mnie właśnie ochrzanił za to, że zrobiłem sobie drzemkę?

Louis: Na Bogów... Wam się już pomóc nie da

Zayn: Odezwał się zając kuźwa -.-

Harry: Niall! Wracaj! Będziemy siedzieć cicho!

Liam: Wiemy, że jesteś bardzo wrażliwy

Louis: Wróć będziemy grzeczni

Zayn: Niaaaaaall ;c

Liam: Mówię wam, że ma nas dość

Louis: No w sumie próbował namówić sosów, żeby przyjęli go do zespołu

Harry: ...sosów?

Zayn: 5 Seconds of Summer cymbale

Liam: Miało być grzecznie frajerze

Louis: Zamknij się już morświnie

Harry: Jeszcze raz mnie obraź, a naprawdę wyjdę z siebie i stanę obok

Liam: Czy wy kuźwa ślepi jesteście?

Liam: Jeśli tak dalej będzie to nie dziwie się, że Niall chce odejść

Liam: Co chwila tylko: Cymbale, debilu, idioto, frajerze, morświnie itp/

Liam: Ile wy macie lat? 

Liam: Zacznijcie się w końcu zachowywać bo jeśli tak dalej pójdzie to nie wiem co z tego wyniknie

Liam: Tracimy już jednego, dalej tak być nie może

Niall: Sorka byłem coś zjeść 

~~~*~~~

Powracam!