#20 Moje urodziny

806 19 6
                                    

Kojeny dzień, dzisiaj były moje urodziny. Wstałam, na łóżku była koperta-pisało na niej DLA SYLWII: Otworzyłam kopertę była tam kartka, gdzie pisało: Zejdź na dół :) Kocham Cie!

Zeszłam na dół nie widziałam Dawida, jednak ktoś złapał mnie od tylu, obruciłam się a tam Dawid z dużym bukietem kwiatów, uśmiechnęłam się i mocno przytuliłam go i mocno go pocałowałam.

-Wszystkiego Najlepszego, kochanie.-powiedział wręczając mi pachnące róże
-Dziekuje, są cudowne, ...piękne-powiedziałam uśmiechając się do stu róż
-Mam jeszcze jedna niespodziankę, jednak ona będzie wieczorem, dobra?-powiedział uśmiechając się podejrzanie
-Nie trzeba było kochanie-przytuliłam go mocno
-Trzeba było...-Dawid chciał jeszcze coś powiedzieć jednak przerwał nam SMS z mojego telefonu, był to Jakub.

Kuba: Wszystkiego Najlepszego! ❤️

W tym momencie uśmiechnęłam się do telefonu, postanowiłam odpisać Kubie.

Sylwia: Dziekuje bardzo 😃
Kuba: Spotkamy się dzisiaj? Dam ci prezent.
Sylwia: Spotkać się możemy, ale nie chce od ciebie prezentów, ok?
Kuba: Yhym.. A gdzie możemy się spotkać?
Sylwia: Kawiarnia ul. komiczna 7/5 godzina 14:30

14:30
-Cześć, dziekuje ze przyszłaś-powiedział Kuba uśmiechnąć się do mnie i odsuwając mi krzesło żebym usiadła na przeciwko niego
-Hejka-uśmiechnęłam się do Kuby
-Sylwia, jednak mam prezent-zaśmiał się wyciągając kopertę i dawajac mi ja
-Nie trzeba było, ale dziekuje-chciałam otworzyć  przezent jednak chłopak powiedział:
-Zrób to w domu!-powiedział gwałtownie
-No okej-uśmiechnęłam się chowajac kopere do torebki

Minęła godzina, zjedliśmy ciasto i wypiliśmy gorąca czekoladę, postanowiłam już pójść do domu.
-Dobra, będę się zbierać-powiedziałam ubierając lekki płaszcz
-Dobra...Pa-chłopak złapał moja dłoń na pożegnanie, przybliżył nasze ciała i zbliżył usta mocno pocałował, po 10 sekundach odsunęłam się i wyszłam w dosłownie SZOKU zamykając gwałtownie drzwi kawiarni.

Byłam już w aucie, postanowiłam otworzyć kopertę, był w niej list, a raczej słowa, które bardzo mnie dotknęły.

Cześć!
Muszę Ci coś powiedzieć, nie mogę tego powiedzieć Ci w twarz. Boje się reakcji, reakcji Ciebie, ludzi. Dowiedziałem się, ze jestem chory... Mam raka płuc, nie chciałem ci tego powiedzieć oficjalnie, bałem się, nie chce żeby ludzie mówili cały czas „Będzie dobrze, zobaczysz". To jest do chuja warte! Kocham Cię nadal, rozumiesz? Wiem co wybierzesz i jaka drogę wybierzesz, pamiętaj, ze zawsze będę z tobą!
Jakub

To moje życie, to moja zasada! [CAŁA]Where stories live. Discover now