Dzisiaj jest ten dzień, dzień naszego ślubu. Najbardziej stresowało mnie to, ze na ślubie będzie Dawid. W sumie Kuba zgodził się bez przekonywania na to. Dostałam SMS od Sary: Sara: Matko, Sysia. Zejdź na chwile proszę Cię! Sylwia: Jasne:) Już jest sukienka? Sara: Zejdź!
Zeszłam na dół byłam dość zestresowana, nie wiedziałam o co chodziło. -Co jest kochana?-zapytałam Sary -Kuba cię zdradza, zobacz co Dawid mi przesłał. -Dobra, nie chce tego słuchać.-poszłam nie patrząc na to co Sara mi pokazywała -Będziesz tego żałować!-powiedziała Sara donośnym głosem
Nasz ślub był na plaży. Podczas gdy miałam podchodzić do pana młodego przypomniałam sobie słowa Sary. Gdy byłam obok Pana młodego, popatrzyłam się w lewą stronę, stala tam Sara, trzymała w ręku telefon a na nim to zdjęcie:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Stałam patrząc się na niego uśmiechniętego, patrzyłam w te zakłamane oczy, stałam jak słup... Myślałam, co zrobić.
Kuba: Ja Jakub biorę Ciebie Sylwiu za żonę i ślubuję Ci, miłość, wierność...
Przerwałam mu, dając mu w twarz i mówiąc. -Ty mi ślubujesz wierność? Uciekłam z plaży cała w łzach.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Po drodze zgubiłam buty, nie chciałam nikogo obecnie widzieć, słyszeć...