40 [EPILOG]

2K 166 76
                                    

Wiadomość i podziękowania pod rozdziałem!

  Nie chciałem rozchylić powiek, bo wiedziałem, że nie będę mógł zasnąć ponownie. Lecz poczułem lekkie szturchanie na moim ramieniu, co zmusiło mnie do otwarcia oczu. Zobaczyłem swojego chłopaka, całkowicie już ubranego, siadającego na wolnej powierzchni łóżka.

— Idę odebrać wyniki naszego zgłoszenia do SM-u. – przypomniało mi się, że wysyłaliśmy im filmik z naszymi umiejętnościami. – Wrócę za godzinę, będziesz czekał?

Potrząsnąłem głową. Wtedy pocałował mnie w usta. Nie trwało to długo, ale widziałem po jego uśmiechu, że go satysfakcjonowało. Zresztą, mnie też.

Wiedziałem, że wróci szybko, więc po jego wyjściu, skierowałem się od razu w stronę łazienki trochę się odświeżyć i zmienić piżamę na normalne ubrania. Wybrałem z szafki przetarte jeansy i bluzkę w czarno-białe paski. Jak dobrze, że z Taeyongiem mamy taki sam rozmiar ubrań.

Poczułem, że burczy mi w brzuchu, więc ruszyłem ku kuchni. Podejrzewałem, że reszta chłopaków już nie śpi, ale próbowałem nie wydawać zbyt donośnych dźwięków. Właściwie nie potrzebnie, bo gdy wszedłem do pomieszczenia, oboje już zajadali się tostami.

— No kogo ja tutaj widzę. Upojną noc mieliście, z tego co słyszałem. – Johnny poruszył wymownie brwiami, na co jedynie wywróciłem oczami. – No co, nasze ściany nie są aż tak grube.

Lekko się speszyłem. Nie wiedziałem, że aż tak wszystko po domu roznosi.

- My przynajmniej mamy jakieś życie seksualne. - wzruszyłem ramionami.

Mark zaczął się histerycznie śmiać, a ja wyszczerzyłem zęby ku perkusiście. Chłopak zrobił się czerwony.

— Jakbyś chciał wiedzieć, poznałem kogoś. –jadł obrażony.

— Weź się nie obrażaj, żartowałem. – podszedłem i położyłem mu łokieć na barkach. – No mów, kim ona jest?

Musiałem coś z niego wyciągnąć, bo inaczej nie uwierzyłbym.

— Kto powiedział, że to dziewczyna? – rzekł i wyszedł z pomieszczenia zabierając ze sobą talerz.

Zostawił mnie z dławiącym się Markiem, którego musiałem klepać w plecy, żeby się w końcu nie udusił. Gdy już się uspokoił, wykrzyknął żeby John go również usłyszał ze swojego pokoju.

— No nie wierzę, jestem tu jedynym heteroseksualnym mężczyzną!

Nie zdążyłem odpowiedzieć, bo usłyszałem, że ktoś wchodzi przez drzwi wejściowe, a po chwili zjawia się w futrynie drzwi. Od razu gdy zauważyliśmy Tae, młodszy chłopak zaczął opowiadać czego się właśnie dowiedzieliśmy i jak bardzo zaskoczony jest. Jednakże ja czekałem na tylko jedną wiadomość. Kiedy już człowiek-ptak, bo tak go nazywaliśmy ze względu na jego wygląd podobny do orła, skończył paplać i przyszedł kolejny członek zespołu, mogliśmy wysłuchać co najstarszy ma do powiedzenia.

— Przynoszę złe wiadomości. – widziałem, że minę ma nietęgą, ale słuchałem dalej. – Będziemy musieli się ze sobą użerać przez kolejne siedem lat. – zaczął się w końcu uśmiechać.

To znaczy, że... DOSTALIŚMY SIĘ DO JEDNEJ Z NAJLEPSZYCH WYTWÓRNI W KRAJU.

  Od razu rzuciłem się w ramiona swojego ukochanego. Nie mogłem w to uwierzyć, jednak wiedziałem, że jest to początek naszej wspólnej kariery.

A/N
Jak widzicie zostawiłam otwartą fabułę, jakbym chciała stworzyć kolejną część tindera. Pomyślałam nad tym i myślę, że to byłby całkiem niezły pomysł, nie uważacie? Dajcie znać w komentarzach. A może wolelibyście coś nowego? Mam w zanadrzu siedem rozdziałów książki o Lee Minho ze Stray Kids. Jestem też otwarta na propozycje. Chciałabym podziękować wszystkim czytelnikom, bo dzięki wam nie pisałabym tego dalej. Mojej przyjaciółce qawkward , która sprawdzała mi wiele rozdziałów! Nie spodziewałam się, że wyświetlenia przekroczą aż 8,5K! Do zobaczenia w niedługim czasie!
~jeonubias

 

✔ Tinder | NCT's JaeyongWhere stories live. Discover now