15

2K 82 129
                                    

Gdy puściłam Noah'a, zobaczyłam że w drzwiach stoi jeszcze ktoś, Chloe. Była ubrana w czarne jeansy i bluzę z adidasa. Natomiast Noah miał na sobie jakieś dresy.

- Cześć - powiedziała.
- Cześć Chloe.
- Przepraszam Flo, ja.. - zaczęła.
- Nie masz za co przepraszać - podeszłam do niej by ją przytulić.
- Oooooo jak słodko - powiedział Noah który właśnie zbliżał się do lodówki.
- Czy ty sobie żartujesz? Przecież w samolocie zjadłeś całe swoje i moje jedzenie z Maka.. - jego siostra zaczęła się śmiać.
- Ale nadal jestem głodnyyy!
- Drzwi mojej lodówki stoją dla ciebie otworem, bierz co chcesz, tylko żebyś później nie rzygał - powiedziałam i zaczęłam się śmiać.

Noah nic nie wziął z lodówki. Podszedł do szafki która wisiała po prawej stronie, obok lodówki. Chłopak ją otworzył i z zadowoleniem zaczął wyjmować słodycze. Wziął Chipsy, czekoladę, żelki i gotowy popcorn.

- Jezu, co ty masz okres? - zapytałam patrząc na przyjaciela.
- Już nie - powiedział ruszając brwiami.
- O nie! Jesteś w ciąży?
- Tak - zaczął skakać.
- Gratulacje młoda mamo, a teraz powiedzcie mi,.. Jesteście zmęczeni?
- Ja bardzo - Chloe podniosła rękę do góry.
- To chodź, zaprowadzę cię do mojej sypialni.
- A gdzie będziecie wy spali? - zapytała.
- Obok ciebie. Moje łóżko jest ogromne - powiedziałam po czym wzięłam od Chloe torbę z jej rzeczami i zaprowadziłam ją do mojego pokoju.

Zeszłam na dół i zobaczyłam Noah'a siedzącego na kanapie w salonie. Przeglądał kanały telewizyjne zajadając się Chipsami.

- Jezu Noah..
- Co? - zapytał z pełną buzią.
- Nieważne, co chcesz oglądać? - zapytałam.
- Możeeeee "Legion Samobójców"? - zaproponował.
- Jasne czemu nie?

~

Po obejrzeniu filmu widziałam w oczach Noah'a że chciało mu się spać.

- Chodź - szepnęłam do chłopaka.
Poszliśmy do mojego pokoju. Chloe spała na fotelu.

- Mogła w łóżku.. - powiedziałam śpiąca.
- Urosła mi dupa, więc wątpię..
- Idiota - powiedziałam i rzuciłam się na łóżko.
- Dzień trola?
- Rano się umyję mamusiu - powiedziałam po czym ściągnęłam z siebie bluzę i weszłam pod kołdrę. Noah sekundę później również się pod nią znalazł. Leżałam na prawym boku, twarzą do okna. Schnapp również leżał na prawym boku. Przez chwilę leżeliśmy oddaleni od siebie, lecz Noah po chwili przysunął się aby mnie przytulić.

- Kocham cię - powiedziałam do niego.
- Ja ciebie też - przytulił mnie jeszcze bardziej. Nastała cisza którą przerwał głośny bek chłopaka.

- Jezu, Noah - pisnęłam po czym usiadłam na łóżku i zaczęłam się głośno śmiać, przez co obudziłam Chloe.
- Co się dzieje? - zapytała.
- Noah'owi się odbija - ledwo co powiedziałam.
- Ty świnio! - powiedziała Chloe wstając z fotelu.
- Chodź tu Chloe, zimno mi w plecy.
- A co to ja jestem?
- Chodźź - Noah dalej ją namawiał.
Chloe wyskoczyła pod kołdrę.
- Oj jak mi teraz dobrze, dwie moje kochane dwiewczyny przytulają mnie na raz - powiedział ciepło. Uśmiechnęłam się.

~

Obudziłam się rano. Tak mi się przynajmniej wydawało. Noah'a ani Chloe nie było.

Poszłam do łazienki. Umyłam zęby. Wzięłam prysznic. Uczesałam się oraz ubrałam w szare dresowe spodnie i czarny podkoszulek.

Gdy dotarłam do kuchni zobaczyłam rodzicielkę która była zajęta robieniem obiadu.

- Mamo, gdzie jest Noah i Chloe? - zapytałam.
- Cześć Flora, nie wiem. Zjedli ze mną śniadanie i gdzieś wyszli, Noah coś wspominał że wrócą wieczorem.
- Aha, okej..a o której idziemy do sąsiadów? - zapytałam nie chętnie.
- Około 16.00. Flora wiesz która jest godzina?
- Nie - powiedziałam przerażona.
- 13.26 - powiedziała po czym zaczęła się śmiać.
- O boże - złapałam się za głowę.

Po zjedzeniu obiadu dochodziła 15.00, poszłam do mojego pokoju i wyszłam na balkon. Miałam widok na dom Mike'a i ten drugi dom. Popatrzyłam na ten większy. Widziałam duży balkon na którym ktoś stał. Przeraziłam się bo zobaczyłam Finn'a.

Finn'a Wolfhard'a

Jak to w ogóle możliwe?

~

Ubrałam na siebie lekki płaszcz oraz adidasy. Mama wzięła ciasto owocowe i ruszyłyśmy do Wolfhard'ów.

Zapukałam do drzwi. Chciałam w tym momęcie żeby czas stanął w miejscu. Jestem pewna że to spotkanie będzie bardzo niezręczne.

Drzwi otworzył nam Nick. Zaprosił nas do środka.

Gdy znalazłam się już w salonie doznałam nie małego szoku. Dom był naprawdę piękny. Nawet mi się nie śnił taki piękny dom.

Zaczęłam rozglądać się po pokoju w celu znalezienia pewniej osoby. Nigdzie go nie było.

Gdy siedzieliśmy dłuższy czas w salonie Nick wyraźnie zauważył że nie interesuje mnie rozmowa o nowej modzie na duże dywany.

- Chcesz zobaczyć dom? - zapytał.
- Jasne - powiedziałam z radością.
- Chodź za mną.

Udałam się za nim.

- Znasz mojego brata?
- Yyyyyy, chyba każdy go zna, jest znakomitym aktorem - powiedziałam nie wiedząc co zrobić.
- Ale nie jesteś psychofanką? - zapytał zatrzymując się na chwilę.
- Boże, nigdy - powiedziałam zgodnie z prawdą. Finn jest strasznie pociągający, ale nie będę o nim marzyła jak o rzeczy. Szczególnie że obiecałam sobie że nie zakocham się w nim.

Nick pokazał mi mniej więcej cały dom. Zaprowadził mnie do jego pokoju i zaproponował zagranie w grę na x-boksie.

- Grałaś kiedyś w Minecrafta?
- Nie - przyznałam z udawanym bólem.
- A chcesz?
- Jasne, czemu nie? - zaśmiałam się.

~

Dosyć długo grałam z Nick'iem świetnie się przy tym bawiąc. Tą sielankę przerwała osoba wchodząca do pokoju. To był oczywiście Finn. Jego włosy były w okropnym nieładnie. Na nosie miał okulary. Był ubrany w  czarne spodnie oraz szary podkoszulek z za dużym dekoltem przez co było mu widać szyję i prawy obojczyk. Widząc go serce zaczęło mi szybciej bić, a w brzuchu poczułam znane mi przy jego osobie motylki.


- Eeeee, hej? - zamachał ręką w moim kierunku - czy my się znamy?
- Nie dawno się wprowadziłam do domu obok - ledwo co powiedziałam.
- To nie to...
- No, tak Finn, byłam tym wybranym fanem na 'jednorazową akcje' - powiedziałam bez emocji.
- No tak. Teraz już cię poznaje, ale o jakiej 'jednorazowej akcji' mówisz? To ty nie chciałaś się już - nie zdążył powiedzieć bo przerwało mu wołanie mamy.


Szybko porzegnałam się z Nick'iem i z Finn'em.

~

Przed domem stali Chloe i Noah.

- Gdzie byliście? - zapytałam.
- Tajemnica - Chloe zakryła palcem usta.

~

- Dzieciaki, w tym tygodniu mam spotkania z klientami, będę za miastem więc zostaniecie na 3 dni  sami. Wyjeżdżam dzisiaj w nocy. Dacie radę? - zapytała mama przy kolacji.
- Damy - powiedziałam pokazując na mojego bicepsa którego nie było. Mama na to zaczęła się śmiać.

~

Wszyscy umyliśmy się dzisiaj. Poszliśmy spać jak minionej nocy. Jednak ja nie mogłam spać bo cały czas myślałam o Finn'ie. Co on chciał mi powiedzieć? Wyszłam z łóżka i wzięłam telefon oraz słuchawki. Wyszłam na balkon i włączyłam piosenkę Seleny Gomez - "Back to you" oparłam się o barierkę i popatrzyłam na dom Wolfhard'a. Widać że on też nie mógł spać. Stał na balkonie i patrzył na niebo. Dzisiejszej nocy było wyjątkowo piękne.

Mój Anioł jest zły [ZAKOŃCZONE] Where stories live. Discover now