Be The Broken Or The Breaker

11.

   To była jedna z naszych pierwszych randek. Mieszkaliśmy daleko od siebie. Jechał całą godzinę do mnie. Zadzwonił do dzwonka i otworzył mu mój ojciec. Pierwszy raz się widzieli, dopiero się poznali. Ja w tym czasie w kuchni przygotowałam nam kawę. Po krótkiej rozmowie tata wreszcie mi go oddał i poszedł do toalety.

- Cześć - rozpromieniłam się na jego widok.

- Hej piękna - zamruczał.

Podszedł do mnie, chwycił mnie za biodra i przyciągnął do siebie.

- Pocałuj mnie - powiedział.

- Nie przy rodzicach - zarumieniłam się.

Nagle usłyszeliśmy, że mój tata wyszedł z łazienki i Kevin odskoczył ode mnie. Zaśmiałam się i poszliśmy do mojego pokoju.

   Usiedliśmy na łóżku. Kevin był pierwszy raz u mnie domu i podziwiał mój pokój.

- Ile zdjęć - zachwycał się.

Interesowałam się fotografią i cały pokój miałam obwieszony ramkami ze zdjęciami. Pocałowaliśmy się.

   Półtora godziny później dojechaliśmy  do kina. Szliśmy na najnowszego Spider - Mana, którego obydwoje uwielbialiśmy. Byliśmy pół godziny przed rozpoczęciem seansu, więc poprzytulaliśmy się przed wejściem. Gdy kupował bilety, okazało się, że zapomniałam legitymacji i musiał kupić droższy dla mnie.

   Gdy weszliśmy do środka kupił nam jeden popcorn i jedną colę na pół. Piliśmy z niej na zmianę przez połowę filmu. Co jakiś czas podstawiał mi kubek z popcorn'em i pytał się, czy chcę. Za każdym razem chciałam. Z biegiem filmu, coraz niecierpliwiej przysuwałam kolano w jego stronę, gdyż MUSIAŁAM go dotykać. Ledwo, gdy skończyliśmy jeść popcorn, objął mnie, a ja położyłam mu głowę na ramieniu. Było mi tak dobrze.

   Przez cały film co chwilę się całowaliśmy, a on przejeżdżał mi dłonią po biuście. Gdy na ekranie ktoś się całował, mówił ,,ja też chcę", po czym mnie całował.