Już niedługo będziesz tylko moja | ZAKOŃCZONE|

30

-Liam,czemu rodzice uparli się że akurat teraz pojadą taksówką do domku na jeziorem? w moje urodziny w dodatku. -Nawet ten cudowny samochodzik nie mógł odwrócić moich myśli od tego że  tu ewidentnie coś nie pasuje. Brat spojrzał na mnie z siedzenia pasażera i wzruszył ramionami,robiąc przy tym głupią minę. 

Troszkę się zeszło,zanim dojechaliśmy do domu ,bo nie oszukujmy się to moje początki jeśli chodzi o jazdę. Gdy dojechaliśmy do naszego domu,zaskoczyła mnie bardzo głośna muzyka i samochody stojące przed posesją,spojrzałam pytająco na Liama a on zaczął się śmiać 

-Jeszcze raz wszystkiego najlepszego siora !- Z wrażenia zaniemówiłam,podziękowałam ślicznie i ucałowałam brata w policzek - Chodźmy,chyba nie chcesz się spóźnić na własną imprezę

Gdy przekroczyliśmy próg domu,zauważyłam że impreza rozkręciła się na dobre , a w środku są ludzie,których nawet nie znam. Gdy tylko Katy mnie zauważyła od razu do mnie podbiegła i zaciągnęła za rękę do mojego pokoju.

-Więc moja kochana Lucy .. życzę Ci dużo zdrówka, szczęścia w związku z Chrisem,spełnienia marzeń ,żebyś się nigdy nie zmieniała i nie miała więcej problemów z biologią- Przyjaciółka mnie ucałowała,jaka ona jest kochana- Wiedzieliśmy z Twoim bratem i rodzicami że się niczego nie spodziewasz i nie jesteś przygotowana więc o wszystko zadbaliśmy, a na łóżku czeka prezent ode mnie.

Spojrzałam na łóżeczko a tam faktycznie,leżał pokrowiec, odsunęłam suwak i moim oczom ukazała się śliczna czerwona sukienka, opięta na górze i na dole ślicznie rozkloszowana,plecy miała wycięte i te koronkowe rękawy,cudoo. Katy zadbała o wszystko,dobrała mi do tego buty,biżuterie.. wszystko,już czekało 

-Leć szybko weź prysznic i zrobimy Cię na bóstwo 

Po kilkunastu minutach,wróciłam już ubrana, organizatorka kazała mi wygodnie usiąść na krześle i przystąpiła do malowania mojej twarzy. Na koniec zakręciła mi jeszcze śliczne loczki i stwierdziła że jest dumna z wykonanej pracy i możemy iść się upić. Cała Katy